Zaloguj się Załóż konto
>

Czy w październiku spadnie śnieg? Eksperci z Met Office wyjaśniają, jaka pogoda czeka Wielką Brytanię

Choć w Wielkiej Brytanii coraz częściej mówi się o zimowym ochłodzeniu, prognozy Met Office nie wskazują na prawdopodobny powrót śniegu w październiku 2025 roku.

Czy w październiku spadnie śnieg? Eksperci z Met Office wyjaśniają, jaka pogoda czeka Wielką BrytanięZ każdym rokiem, gdy zbliża się jesień, Brytyjczycy coraz uważniej śledzą doniesienia o możliwych atakach zimy.

W ostatnich dniach w wyszukiwarkach gwałtownie wzrosło zainteresowanie hasłami o „śnieżnym armagedonie” i „dokładnej dacie nadejścia śniegu”.

Mimo tych sensacyjnych tytułów eksperci z Met Office podkreślają, że obecne prognozy nie przewidują gwałtownego ochłodzenia ani opadów śniegu w październiku.


Wczesny śnieg w Wielkiej Brytanii – rzadkość, ale nie wyjątek

Śnieg w październiku w Wielkiej Brytanii należy do zjawisk wyjątkowych, choć w historii zdarzały się już takie przypadki.

Ostatni raz, gdy śnieg spadł tak wcześnie i utrzymał się na ziemi, miał miejsce w 2008 roku.

Wówczas biała pokrywa sięgnęła nawet południa kraju – w tym Londynu – z warstwą do 3 cm. W listopadzie prawdopodobieństwo wystąpienia śniegu znacznie wzrasta.

W 2010 roku długotrwały napływ lodowatego powietrza z Syberii przyniósł wschodniej Anglii i Szkocji potężne opady – w wyższych partiach terenu śnieg sięgał ponad pół metra.

Z kolei w listopadzie 2024 roku wielu mieszkańców Anglii i Walii doświadczyło pierwszych mrozów oraz krótkotrwałych opadów śniegu.

Zimne powietrze znad Arktyki spowodowało, że śnieg pojawił się nawet w hrabstwach Hampshire i Isle of Wight. Eksperci przypominają jednak, że podłoże jesienią jest jeszcze zbyt ciepłe, by biały puch utrzymał się długo.


Gdzie w Wielkiej Brytanii śnieg pojawia się najczęściej

Wielka Brytania notuje średnio 13 dni w roku z tzw. „lying snow”, czyli śniegiem utrzymującym się na powierzchni ziemi.

Zdarza się, że śnieg spada częściej, ale nie tworzy trwałej warstwy. Ilość opadów różni się znacznie w zależności od regionu.

Najwięcej dni ze śniegiem odnotowuje Szkocja, a szczególnie okolice Cairngorms, gdzie w rejonie kolejki linowej Cairngorm Chairlift pokrywa śnieżna utrzymuje się średnio przez 76 dni w roku.

W górach tych znajdował się niegdyś słynny „Sphinx” – płat śniegu, który przez dekady uznawano za stały element krajobrazu. Od 2017 roku stopniał on jednak całkowicie już sześć razy.

W Anglii śnieg najczęściej pojawia się na północy – w regionach takich jak Lake District, Pennines czy w wyższych partiach Dartmoor i Exmoor.


Miejscowość Copley w hrabstwie Durham notuje śnieg średnio przez 53 dni w roku i jest jednym z niewielu miejsc w Anglii, gdzie działa plenerowy ośrodek narciarski.

W Walii najwięcej opadów śniegu odnotowuje się w górach Eryri (Snowdonia) oraz Bannau Brycheiniog (Brecon Beacons).

To właśnie w północnej Walii, w okolicach Ruthin, w marcu 1947 roku zarejestrowano rekordową pokrywę śnieżną – aż 1,65 metra.

W Irlandii Północnej śnieg pojawia się rzadziej, jednak w górach Sperrin zalega on przeciętnie przez ponad 20 dni w roku, podczas gdy nizinne rejony hrabstwa Down notują mniej niż pięć dni z białą pokrywą.

Zobacz też:


Dlaczego prognozowanie śniegu w Wielkiej Brytanii jest tak trudne

Eksperci z Met Office przypominają, że prognozy długoterminowe dają jedynie ogólne wskazówki dotyczące ochłodzenia lub możliwych opadów.

Precyzyjne przewidywanie daty czy miejsca wystąpienia śniegu możliwe jest dopiero na kilka dni przed zjawiskiem. Wynika to z położenia geograficznego Wysp Brytyjskich, które znajdują się w strefie przejściowej pomiędzy masami powietrza polarnymi a atlantyckimi.

Aby śnieg mógł się pojawić, potrzebne jest nie tylko obniżenie temperatury, ale także odpowiedni poziom wilgotności i niestabilności atmosferycznej.


Nawet kilka stopni różnicy w kierunku wiatru lub temperaturze na różnych poziomach troposfery może całkowicie zmienić charakter opadów – z deszczu na śnieg lub odwrotnie.

Zmiany klimatu a coraz rzadsze opady śniegu w Wielkiej Brytanii

Z danych Met Office wynika, że średnia temperatura w Wielkiej Brytanii wzrosła już o około 1,3°C w porównaniu z epoką przedprzemysłową. Choć wzrost wydaje się niewielki, ma on ogromny wpływ na ilość i charakter zimowych opadów.

Analizy pokazują, że liczba dni z pokrywą śnieżną powyżej 10 cm i 20 cm znacząco spadła od lat 60. i 70. XX wieku. Zimą 2010 roku kraj doświadczył wyjątkowo obfitych opadów, jednak był to wyjątek potwierdzający trend.

Obecnie zimy w Wielkiej Brytanii stają się coraz cieplejsze i bardziej wilgotne, a w wielu regionach – zwłaszcza na południu – opady śniegu coraz częściej zastępowane są deszczem.

Meteorolodzy podkreślają jednak, że mimo zmian klimatu nie można całkowicie wykluczyć nagłych fal mrozu i krótkotrwałych śnieżyc. Te zjawiska stają się jednak coraz mniej regularne, krótsze i mniej intensywne niż w poprzednich dekadach.

-
 
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca! Zachęcamy do odwiedzenia naszego Facebooka, Twittera i YouTube. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.