Wiadomości

Bezrobocie w Wielkiej Brytanii znów rośnie. Najmocniej odczuwają to młodzi pracownicy

Stopa bezrobocia w Wielkiej Brytanii wzrosła do 5,1 proc., a rynek pracy wyraźnie hamuje. Najnowsze dane ONS pokazują rosnącą presję na młodych.

Wielka Brytania kończy 2025 rok z coraz bardziej widocznymi problemami na rynku pracy.

Najnowsze oficjalne dane pokazują, że bezrobocie nie tylko nie spada, ale systematycznie rośnie, a pracodawcy ograniczają rekrutację - podaje BBC.

Szczególnie trudna sytuacja dotyka młodych osób, które coraz częściej wypadają z rynku pracy lub nie mogą znaleźć pierwszego stabilnego zatrudnienia.

Statystyki opublikowane przez Office for National Statistics są kolejnym sygnałem, że ożywienie po okresie wysokiej inflacji i podwyżek stóp procentowych przebiega wolniej, niż oczekiwano.

Eksperci mówią już wprost o „osłabionym rynku pracy”, a politycy zaczynają wykorzystywać dane w coraz ostrzejszej debacie.

Bezrobocie najwyższe od czasu pandemii

Zgodnie z danymi ONS stopa bezrobocia w Wielkiej Brytanii w okresie trzech miesięcy do października 2025 roku wzrosła do 5,1 proc.

To niewielki wzrost w porównaniu z 5 proc. zanotowanymi w okresie do września, ale trend pozostaje wyraźnie rosnący.

Liczba osób pozostających bez pracy osiągnęła najwyższy poziom od stycznia 2021 roku, czyli od czasu, gdy gospodarka była silnie dotknięta skutkami pandemii Covid-19.

ONS wprost wskazuje, że dane odzwierciedlają „subdued labour market”, czyli wyraźnie przytłumiony rynek pracy.

Liz McKeown, dyrektor ds. statystyk ekonomicznych w ONS, podkreśliła, że sytuacja pogarsza się w kilku kluczowych obszarach jednocześnie.

Zwróciła uwagę na spadającą liczbę osób zatrudnionych na listach płac oraz rosnące bezrobocie, szczególnie wśród młodszych grup wiekowych.

Coraz mniej osób na listach płac

Jednym z najbardziej niepokojących sygnałów jest spadek liczby pracowników zatrudnionych na umowach objętych systemem payroll.

Według szacunków w październiku 2025 roku liczba takich pracowników była o 149 tysięcy niższa niż rok wcześniej, co oznacza spadek o 0,5 proc.

ONS wskazuje, że firmy wstrzymują się z nowymi rekrutacjami, a w niektórych sektorach dochodzi także do redukcji etatów.

McKeown zaznaczyła, że „liczba pracowników na listach płac spadła ponownie, co odzwierciedla osłabioną aktywność rekrutacyjną”.

Wzrost płac wyhamowuje, ale sektor publiczny się wyróżnia

Średni wzrost wynagrodzeń, z wyłączeniem premii, wyniósł w okresie od sierpnia do października 2025 roku 4,6 proc.

Po uwzględnieniu inflacji realny wzrost płac sięgnął zaledwie 0,5 proc., co oznacza bardzo ograniczoną poprawę siły nabywczej pracowników.

Dane pokazują jednak wyraźne różnice między sektorami. W prywatnych firmach roczny wzrost wynagrodzeń spowolnił z 4,2 proc. do 3,9 proc., co eksperci wiążą bezpośrednio z ograniczeniem zatrudnienia i ostrożnością pracodawców.

Inaczej wygląda sytuacja w sektorze publicznym. Tam tempo wzrostu płac przyspieszyło z 6,6 proc. do 7,6 proc., co w dużej mierze jest efektem wcześniejszych porozumień płacowych oraz presji związanej z kosztami życia.

Młodzi pracownicy najbardziej narażeni

Eksperci i przedstawiciele rynku pracy zgodnie podkreślają, że to młodzi ludzie najmocniej odczuwają obecne spowolnienie.

James Reed, prezes Reed Recruitment, ocenił, że „wszystkie główne wskaźniki rynku pracy idą w złym kierunku”.

Zwrócił też uwagę na skutki zapowiedzianej w budżecie podwyżki płacy minimalnej. Jego zdaniem jest ona korzystna dla osób już zatrudnionych, ale jednocześnie sprawia, że „ekonomia zatrudniania na poziomie wejścia na rynek staje się dla pracodawców coraz mniej atrakcyjna”.

Rząd zapowiedział likwidację dwustopniowej płacy minimalnej i wprowadzenie jednej stawki dla wszystkich dorosłych. Wielu przedsiębiorców obawia się jednak, że takie zmiany ograniczą chęć zatrudniania młodych osób bez doświadczenia.

„To pokazuje, jak konkurencyjny jest rynek”

Sytuację młodych najlepiej oddają indywidualne historie. 22-letnia Meerah Nakaayi z Londynu po ukończeniu dwuletniego stażu i dwóch latach pracy w obszarze polityki pozostaje bez pracy od czerwca 2025 roku.

Jak przyznała, ostatnie miesiące były dla niej „niezwykle frustrujące i demotywujące”. W jednej z rekrutacji usłyszała, że na jedno stanowisko analityka politycznego w wąskiej specjalizacji wpłynęło aż 290 aplikacji. Jej zdaniem to najlepiej pokazuje, jak trudna stała się obecnie walka o zatrudnienie.

Ekonomiści widzą argument za obniżką stóp

Yael Selfin, główna ekonomistka KPMG UK, oceniła, że perspektywy poprawy sytuacji młodych pracowników pozostają słabe. Jej zdaniem spowolnienie wzrostu płac w sektorze prywatnym jasno wskazuje na „wyraźne ograniczenie aktywności rekrutacyjnej wśród firm”.

Selfin dodała również, że ogólny obraz rynku pracy wzmacnia argumenty za obniżką stopy bazowej przez Bank Anglii jeszcze w tym tygodniu. Niższe stopy mogłyby zmniejszyć presję kosztową na firmy i pobudzić inwestycje oraz zatrudnienie.

Polityczna reakcja i spór o odpowiedzialność

Do danych ONS odniósł się sekretarz stanu ds. pracy i emerytur Pat McFadden. Jego zdaniem statystyki „podkreślają skalę wyzwań, które odziedziczyliśmy”. Rząd zapowiedział inwestycję 1,5 mld funtów w programy obejmujące 50 tysięcy miejsc stażowych oraz 350 tysięcy nowych możliwości zdobycia doświadczenia zawodowego dla młodych ludzi.

McFadden poinformował również, że Alan Milburn prowadzi szerokie dochodzenie dotyczące bierności zawodowej młodych oraz barier w wejściu na rynek pracy.

Z kolei Helen Whately, rzeczniczka opozycji ds. pracy i emerytur, oskarżyła rząd o wdrażanie „polityk zabijających wzrost”, które jej zdaniem doprowadzą do dalszych zwolnień przed okresem świątecznym. Podkreśliła, że czternaście kolejnych miesięcy wzrostu bezrobocia oznacza tysiące rodzin bez stabilnych dochodów wchodzących w nowy rok.

Data utworzenia: wtorek, 16 grudnia 2025 08:47 - Adam Bham (Adam Szmulewski)

Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca! Zachęcamy do odwiedzenia naszego Facebooka, Twittera i YouTube. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.