HMRC zaczyna przejmować pieniądze z kont bankowych. Nowe działania fiskusa w Wielkiej Brytanii budzą emocje

HMRC ponownie wykorzystuje swoje uprawnienia do bezpośredniego ściągania długów podatkowych z kont bankowych. Na koncie dłużnika musi jednak pozostać co najmniej 5000 funtów.

Brytyjski urząd skarbowy - HM Revenue and Customs (HMRC) rozpoczął ponowne stosowanie kontrowersyjnych uprawnień pozwalających na ściąganie zaległych należności podatkowych bezpośrednio z kont bankowych.

To narzędzie, znane jako Direct Recovery of Debts (DRD), zostało tymczasowo zawieszone podczas pandemii Covid-19, ale w 2025 roku wraca w pełnym zakresie.

Nowe działania mają dotyczyć osób, które zalegają z podatkami na kwotę powyżej 1000 funtów i które nie skorzystały z możliwości odwołania się w wyznaczonym terminie.

Z konta nie będzie można jednak zabrać wszystkiego – po potrąceniu należności musi pozostać minimum 5000 funtów.

Ma to zapobiec sytuacjom, w których podatnicy zostaliby pozbawieni środków potrzebnych na bieżące życie, spłatę kredytu hipotecznego czy wypłaty dla pracowników.

Urząd tłumaczy: to uderzenie w tych, którzy mogą zapłacić, ale tego nie robią

„To właściwe, byśmy odzyskiwali pieniądze od niewielkiej grupy osób, które mają środki, ale odmawiają zapłaty. Nasze działania podlegają rygorystycznym zabezpieczeniom, a my nadal będziemy wspierać osoby, które potrzebują pomocy w spłacie” – poinformował rzecznik HMRC.

Dawn Register, partner w firmie doradczej BDO specjalizującej się w sporach podatkowych, zaznaczyła: „Biorąc pod uwagę presję na finanse publiczne, widać, że HMRC staje się bardziej stanowczy wobec tych, którzy mogą zapłacić, ale tego nie robią. Jednocześnie ważne jest, by wspierać osoby i firmy w realnych trudnościach – na przykład poprzez program 'time to pay', który umożliwia spłatę w ratach”.

Bezpośrednie zajęcia kont jako część szerszej akcji fiskusa

Pozwala ono na zablokowanie i pobranie należności bez konieczności angażowania sądu, jeśli dług jest uznany i ostateczny.

Przed sięgnięciem po takie środki fiskus musi jednak wysłać co najmniej kilka prób kontaktu – w tym pisma, wezwania i powiadomienia o zamiarze zajęcia środków.

Według urzędników państwo traci co roku miliardy funtów z powodu nieopłaconych podatków.

Dla większości Brytyjczyków ta zmiana nie przyniesie żadnych konsekwencji, ale dla osób z zaległościami powyżej 1000 funtów oznacza, że fiskus może sięgnąć po ich pieniądze bez ostrzeżenia – o ile w banku pozostanie co najmniej 5000 funtów.