Zaloguj się Załóż konto
Polish (Poland)English (United Kingdom)

Ponad 1000 osób zmarło we Włoszech. Polacy mieszkający w tym kraju opowiadają o koronawirusie

Epidemia koronawirusa przeraziła Włochów. - Ludzie bili się o zgrzewkę wody - mówi Monika. - Widziałem, jak młodzi Włosi obrzucali wyzwiskami starszego Chińczyka.

We Włoszech liczba osób, które zmarły po zakażeniu koronawirusem wynosi 1 016.

Obecnie w całym kraju 15 113 osób uzyskało pozytywny wynik testu na obecność koronawirusa.


W całym kraju wprowadzono zakaz zgromadzeń oraz zamknięto do 3 kwietnia wszystkie szkoły i uniwersytety.

Premier Włoch Giuseppe Conte ogłosił decyzję rządu o zamknięciu wszystkich sklepów, barów, restauracji i innych punktów usługowych.

Wyjątkiem będą sklepy spożywcze, drogerie i apteki.

Przemieszczanie się po Włoszech możliwe jest tylko i wyłącznie z ważnych powodów.


Już 2162 osoby zostały ukarane za złamanie przepisów o walce z epidemią koronawirusa, na mocy których znacznie ograniczono możliwość poruszania się samochodem i pieszo. Dane te podało MSW w czwartek po przeprowadzeniu 106 tysięcy kontroli.

W mediach społecznościowych publikowane nagrania ostrzegające przed koronawirusem.

Jednym z chich jest fragment rozmowy z koleżanką, która mieszka we Włoszech.

Kobieta płacze i opowiada o tym, jak wygląda sytuacja w jej kraju. Uprzedzamy, opis życia w miejscu dotkniętym tak silną epidemią, jest mocny.


- Mamy mały stan wojenny” - zaczyna opowieść kobieta. - Mamy zakaz podróżowania, mamy zakaz przemieszczania się. Do szpitala biorą tylko osoby zdrowe, osoby chore umierają. Nie ma miejsc w szpitalach.

-Mówili, że dzieci nie dotyka ten wirus, że młodzieży nie dotyka - płacze mieszkanka Włoch. - Mamy 20-letnie osoby, które są już podłączone pod aparaty oddechowe. Nie robią żadnych operacji na ludziach. Masz zawał serca? Umierasz w domu.

Wczoraj w serwisie YouTube nagranie umieściła też młoda Polka, która mieszka we Włoszech.

Kobieta w nagraniu zatytułowanym "Życie w czasach koronawirusa we Włoszech, czyli kwarantanna, kolejki do sklepów i puste miasta." ostrzega, aby nie bagatelizować koronawirusa.

-
 
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca! Zachęcamy do odwiedzenia naszego Facebooka, Twittera i YouTube. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.


Czytaj poprzedni artykuł:
Kolejny zakażony koronawirusem przyleciał do Polski z Wielkiej Brytanii. Apel do pasażerów Raynaira
 Czytaj następny artykuł:
Petycję wzywającą rząd do natychmiastowego zamknięcia szkół podpisało już 420 tys. osób