Policja ujawniła przerażające nagranie na którym widać jak dwóch brutalnych złodziei atakuje mężczyznę wracającego do domu. Sprawcy biją ofiarę do utraty przytomności, a następnie wielokrotnie kopią go w głowę.

Policja ujawniła przerażające nagranie na którym widać jak dwóch brutalnych złodziei atakuje mężczyznę wracającego do domu. Sprawcy biją ofiarę do utraty przytomności, a następnie wielokrotnie kopią go w głowę.

Mężczyzna wracał do domu po świętowaniu urodzin około godziny pierwszej w nocy 15 grudnia minionego roku. Do zdarzenia doszło na Bordesley Green, w okolicy skrzyżowania z Pikewater Road i Whitehall Road.

Najpierw pierwszy ze złodziei rzucił w 51-letniego mężczyznę płytą ceramiczną, która uderzyła go w ramię i roztrzaskała się u jego stóp. Chwilę później drugi z napastników wyskoczył z zasadzki i uderzył mężczyznę w głowę, pozbawiając go przytomności. Na filmie widać, jak sprawca kopie nieprzytomnego w głowę, podczas gdy jego wspólnik przegląda kieszenie i zabiera telefon oraz zegarek. Bezmyślna agresja kończy się dopiero, kiedy sprawcy widzą, że ktoś się zatrzymał się i wzywa służby ratunkowe. Wówczas złodzieje odchodzą.

Na nagraniu widać jak kilkunastu innych świadków przejeżdża obok miejsca zdarzenia w swoich samochodach. Dzisiaj ofiara agresji prosiła kierowców, by zgłosili się na policję, ponieważ być może są w posiadaniu informacji, które mogłyby ułatwić służbom złapanie sprawców. Mężczyzna, który chce pozostać anonimowy, nazywa przestępców tchórzami i podkreśla, że lokalna społeczność nie będzie tolerować takich zachowań.

Główny Inspektor Birmingham CID, Dawn Miskella, stwierdza, że nagranie mówi samo za siebie – atak na niewinnego mężczyznę był całkowicie niesprowokowany i okrutny. Mężczyzna cierpi z powodu licznych skaleczeń głowy, konieczne było założenie szwów, a blizny pozostaną na zawsze. Skaleczenia i siniaki znajdują się na całym ciele, nie można także zapominać o krzywdach wyrządzonych psychice ofiary oraz o utracie telefonu i zegarka.

Również Miskella zwraca się z bezpośrednim apelem do kierowców, którzy mogli widzieć coś podejrzanego, chociaż wtedy nie zdawali sobie jeszcze z tego sprawy. Dodaje też, że na szczęście tego typu ataki zdarzają się rzadko, a liczba rabunków na terenie Birmingham spadła o pięć procent w porównaniu do podobnego okresu w zeszłym roku. Oznacza to, że w tym roku jest o 54 ofiar mniej.

Każdy kto posiada jakiekolwiek informacje na temat tego zajścia proszony jest o kontakt z Policją pod numerem 101 lub anonimowo za pomocą Crimestoppers 08000 555 111.



 
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca! Zachęcamy do odwiedzenia naszego Facebooka, Twittera i YouTube. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.