Po raz pierwszy badania wykazują, że istnieje więcej rodzin pracujących i cierpiących ubóstwo niż ubogich bezrobotnych. Te zaskakujące dane są wynikiem badania przeprowadzonego przez organizację charytatywną.

Po raz pierwszy badania wykazują, że istnieje więcej rodzin pracujących i cierpiących ubóstwo niż ubogich bezrobotnych. Te zaskakujące dane są wynikiem badania przeprowadzonego przez organizację charytatywną.

Joseph Rowntree Foundation (JRF) opublikowało wyniki, z których wynika, że 6,7 milionów pracujących rodzin żyje poniżej linii ubóstwa, czyli zarabia mniej niż 60% średniej krajowej. To o 500 tysięcy więcej rodzin niż w ubiegłym roku. Nieco mniej ubogich rodzin, bo 6,3 miliona, to rodziny, w których dorośli są na emeryturze lub pozostają na bezrobociu. Do zachwiania balansu między ubogimi rodzinami pracującymi i niepracującymi doszło po raz pierwszy.

Według autorów raportu, wszystkiemu winny jest bezprecedensowy spadek poziomu życia. Przeciętny dochód spadł o 8% od 2008r., kiedy wskaźniki były najwyższe. W wyniku tych zmian 2 miliony rodzin ma dziś przychód, który jest powyżej linii ubóstwa, ale w 2008r. byłby poniżej tego wskaźnika (kiedy bowiem zmniejsza się średni przychód na mieszkańca, zmniejsza się także poziom ubóstwa).

W przeciągu czterech lat z 4,6 mln do 5 milionów zwiększyła się liczba rodzin, w której dorośli zarabiają mniej niż wynosi tzw. living wage, czyli płaca zapewniająca pokrycie podstawowych potrzeb życiowych. Julia Unwin dodaje, że z badania wynika, że ludzie mogą zmieniać pracę, ale rzadko udaje im się wyjść z ubóstwa. Powiedziała, że brytyjski rynek pracy nie zapewnia poczucia bezpieczeństwa ani odpowiedniej płacy, która pozwalałaby na wiązanie końca z końcem.

Na szczęście nie wszystkie zmiany na rynku pracy są niepokojące. Zmniejsza się bezrobocie, a także liczba pracowników wykonujących pracę poniżej ich doświadczenia, edukacji i umiejętności lub pracujących na część etatu, chociaż woleliby pełen. W dłuższej perspektywie oznacza to także lepsze wyniki w edukacji i służbie zdrowia. Bezrobocie spada, chociaż liczba młodych osób niemogących znaleźć pracy osiągnęła nowy rekord – 21%.

Mediana płacy w Wielkiej Brytanii w latach 2011/12 jest nieco niższa niż w 2001/02 – wówczas tygodniówka wynosiła £367, dziś £368.

Raport „Monitoring Poverty and Social Exclusion”, napisany przez New Policy Institute (NPI), bada zmiany w ubóstwie biorąc pod uwagę różne czynniki. Praca jest coraz bardziej niepewna – jedna na sześć pracujących osób w ciągu ostatnich dwóch lat w pewnym momencie ubiegała się o Jobseekers Allowance. Największą grupą cierpiącą ubóstwo są dorośli w wieku produkcyjnym bez dzieci na utrzymaniu – 4,7 miliona osób jest w takiej sytuacji. Natomiast liczba emerytów cierpiących biedę jest najniższa od 30 lat.

JFR stwierdziło, że spadek mediany przychodów widoczny w przeciągu ostatnich dwóch lat wymazał wszystkie osiągnięcia ostatniej dekady. Jednakże przychód 10% najuboższych rodzin zaczął maleć już w 2004/05r. W tym samym czasie pojawiła się mała, ale ciągle rosnąca, liczba osób, które zarabiają poniżej wysokości zasiłków i żyją w dużej biedzie. Według JRF w tą grupę najbardziej uderzyły ostatnie reformy systemu zasiłków oraz „bedroom tax” – z 400 tysięcy rodzin, dwie trzecie już żyło w ubóstwie.  
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca! Zachęcamy do odwiedzenia naszego Facebooka, Twittera i YouTube. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.