Zaloguj się Załóż konto
>

Podwyższenie progu podatkowego w Wielkiej Brytanii z 12 570 GBP do 20 000GBP. Kampania osiągnęła kluczowy etap

Kampania na rzecz zwiększenia kwoty wolnej od podatku w Wielkiej Brytanii zyskała poparcie tysięcy osób.

Podwyższenie progu podatkowego w Wielkiej Brytanii z 12 570 GBP do 20 000GBP. Kampania osiągnęła kluczowy etapCoraz głośniej mówi się o potrzebie podniesienia progu podatkowego dla najniżej zarabiających w Wielkiej Brytanii.

Obecnie osobisty limit wolny od podatku wynosi £12 570 i pozostaje zamrożony od 2021 roku, mimo gwałtownie rosnącej inflacji i płac.

Wielu ekonomistów ostrzega, że skutkiem tego jest zjawisko tzw. „fiscal drag” – czyli wciąganie coraz większej liczby osób w system podatkowy bez realnego wzrostu ich siły nabywczej.

Nowa petycja opublikowana na stronie brytyjskiego parlamentu, wzywająca do podniesienia kwoty wolnej od podatku do £20 000, przekroczyła 20 000 podpisów.


Po przekroczeniu 10000 Ministerstwo Skarbu musi oficjalnie odpowiedzieć na postulat. Jeśli liczba podpisów sięgnie 100 000, w parlamencie odbędzie się debata – co może wywrzeć presję na kanclerz Rachel Reeves, by uwzględniła tę zmianę w jesiennym budżecie, który zostanie ogłoszony 26 listopada 2025 roku.

Rosnąca frustracja podatników i apel o „ulgę dla pracujących”

Autorką najnowszej petycji jest Shannon Keene, która podkreśla, że obecny poziom progu podatkowego nie odpowiada realiom życia w Wielkiej Brytanii.

„Podnieście osobisty próg podatkowy z £12 570 do £20 000. To pomogłoby w pokryciu rosnących kosztów czynszu, kredytów hipotecznych, podatku lokalnego oraz rachunków za gaz i prąd. Niektóre rodziny nie mogą wrócić do pracy po urodzeniu dzieci, bo koszty opieki nad nimi pochłaniają cały dochód” – napisała inicjatorka.

Jak dodała, „płacimy obecnie absurdalne kwoty podatków, a płaca minimalna nie wystarcza, by utrzymać przeciętną rodzinę”. Jej zdaniem wyższy próg podatkowy zachęciłby więcej osób do podjęcia pracy, ponieważ wielu obywateli rezygnuje z zatrudnienia z powodu zbyt wysokich kosztów życia i zbyt niskich realnych zarobków.


Poprzednia petycja z rekordowym wynikiem i kosztowna debata

To nie pierwsza inicjatywa w tej sprawie. Wcześniejsza petycja, również postulująca podniesienie kwoty wolnej od podatku do £20 000, zebrała aż 281 792 podpisy, co uczyniło ją jedną z najczęściej wspieranych w historii strony parlamentu.

Debata, która odbyła się po osiągnięciu tego progu, ujawniła jednak skalę finansowych konsekwencji. Według szacunków Ministerstwa Skarbu, wprowadzenie takiej zmiany kosztowałoby ponad £50 miliardów rocznie.

Podczas obrad podkreślano, że utrzymanie progu na poziomie £12 570 od 2021 roku powoduje, iż coraz więcej pracowników – nawet tych z niskimi pensjami – zaczyna płacić podatek dochodowy.

Obecnie stawka podstawowa wynosi 20% od zarobków powyżej £12 570, natomiast 40% obowiązuje powyżej £50 270. Oba progi pozostają zamrożone już czwarty rok z rzędu.


„To krzyk o pomoc od brytyjskich rodzin” – apel posłanki Daisy Cooper

Podczas jednej z wcześniejszych debat w Westminster Hall posłanka Liberalnych Demokratów Daisy Cooper zwróciła uwagę, że ogromne poparcie społeczne dla tej inicjatywy nie jest jedynie wyrazem sympatii politycznej, ale desperacji tysięcy rodzin.

„Liczba podpisów pod petycją pokazuje siłę odczuwanego gniewu i bezradności. To nie tylko wyraz opinii – to krzyk o pomoc. W całym kraju są rodziny, które zmagają się z kryzysem kosztów życia. Mamy toksyczne połączenie: rosną podatki, a jakość usług publicznych się nie poprawia” – mówiła Cooper.

Zobacz też:


Według niej obecna polityka fiskalna prowadzi do paradoksu: pracownicy płacą więcej, ale nie odczuwają żadnych korzyści w zamian, co podważa zaufanie do państwa i sprawiedliwości podatkowej.

Rząd ostrzega przed „ekonomicznym chaosem”

James Murray, sekretarz skarbu w rządzie, odniósł się do najnowszej inicjatywy, ostrzegając, że spełnienie postulatów kampanii wiązałoby się z gigantycznymi kosztami.

„Rozumiemy, że ludzie chcą niższych podatków – my także tego chcemy – ale musimy działać w sposób odpowiedzialny fiskalnie. Podniesienie progu do £20 000 kosztowałoby więcej niż £50 miliardów. To więcej niż pakiet niepokrytych środkami cięć podatkowych ogłoszony przez Liz Truss w jej katastrofalnym mini-budżecie” – podkreślił Murray.

Dodał, że rząd Rachel Reeves został wybrany, by „włożyć więcej pieniędzy do kieszeni obywateli”, ale nie kosztem stabilności finansowej państwa. W jego opinii zbyt pochopne decyzje mogłyby doprowadzić do chaosu gospodarczego i upadku usług publicznych.


Presja społeczna rośnie wraz ze zbliżającym się budżetem

W miarę zbliżania się listopadowego budżetu, temat podniesienia progu podatkowego staje się jednym z głównych punktów debaty publicznej w Wielkiej Brytanii. Wielu ekspertów uważa, że dalsze zamrożenie kwoty wolnej od podatku uderza najbardziej w osoby o niskich dochodach, dla których każda podwyżka płacy jest natychmiast „zjadana” przez fiskusa.

Chociaż rząd na razie nie potwierdził żadnych planów zmian, narastająca liczba podpisów pod petycją, wraz z presją społeczną i polityczną, może skłonić kanclerz Reeves do przynajmniej częściowej korekty progu podatkowego w tegorocznym budżecie jesiennym.

Jeśli petycja osiągnie próg 100 000 podpisów, temat powróci do debaty parlamentarnej jeszcze przed publikacją budżetu 26 listopada 2025 roku.

Aby zobaczyć i poprzeć nową petycję, kliknij tutaj.

-
 
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca! Zachęcamy do odwiedzenia naszego Facebooka, Twittera i YouTube. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.