Wiadomości

Birmingham Council wypłaci odszkodowanie mieszkance za brak odbioru śmieci. Kobieta musiała wynająć kontener

Mieszkanka Birmingham otrzyma rekompensatę po tym, jak przez wielokrotne nieodebrane odpady zmuszona była zapłacić za wynajem kontenera.

Spór o odbiór śmieci w Birmingham zakończył się wypłatą odszkodowania dla jednej z mieszkanek miasta.

Kobieta, sfrustrowana niekończącymi się problemami z przepełnionymi pojemnikami na odpady, zdecydowała się na własny koszt wynająć kontener.

Sprawa trafiła do niezależnego organu nadzorującego pracę samorządów, który uznał, że winę ponosi rada miejska.

Władze przyznały, że nie wywiązywały się z obowiązków i zgodziły się pokryć wydatki oraz wypłacić dodatkową rekompensatę.

Mieszkanka Birmingham sama zapłaciła za usunięcie śmieci

Według raportu Local Government and Social Care Ombudsman mieszkanka bloku, określona jako „Mrs X”, od początku 2024 roku wielokrotnie zmagała się z brakiem odbioru śmieci.

Pojemniki były przepełnione, zsypy odpadów blokowane, a sytuacja stwarzała zagrożenie sanitarne i pożarowe.

W październiku 2024 roku kobieta złożyła oficjalną skargę, wskazując na poważne problemy.

Kiedy problem wciąż się powtarzał, wynajęła kontener, aby we własnym zakresie uprzątnąć odpady.

Władze samorządowe przyznały później, że działania rady doprowadziły do „trudności i kosztów finansowych” po stronie mieszkanki.

Rekompensata za kontener i symboliczna wypłata

Ostatecznie rada miasta zgodziła się wypłacić kobiecie 168 funtów jako zwrot kosztów wynajmu kontenera oraz dodatkowe 300 funtów tytułem rekompensaty za doznaną frustrację.

Organ nadzorujący stwierdził, że problemy z odbiorem śmieci pojawiały się jeszcze przed rozpoczęciem strajku pracowników, a więc nie mogły być w całości tłumaczone akcją protestacyjną.

Z raportu wynika, że w samych miesiącach jesiennych 2024 roku odnotowano aż osiem nieodebranych terminowo kolekcji.

Część z nich została ostatecznie wykonana, ale dopiero wiele tygodni później.

Nowe godziny odbioru i problemy z dostępem

Jedną z przyczyn chaosu miała być zmiana godzin pracy ekip wywozowych.

Dotychczas odpady były odbierane około godziny 6:00 rano, jednak od 2024 roku rozpoczęcie pracy przesunięto na 8:00.

Według pracowników załogi śmieciarki spowodowało to trudności z dostępem do pojemników przez zwiększony ruch uliczny.

Zobacz też:

Choć kierownictwo dawało zespołom dodatkowe przypomnienia, sytuacja się nie poprawiała.

Rada tłumaczyła również, że w czasie trwającej akcji strajkowej nie prowadzi monitoringu liczby pominiętych odbiorów.

Ombudsman stwierdził zaniedbania rady

W konkluzji raportu podkreślono, że konsekwentne braki w usługach stanowiły poważne uchybienie.

Mieszkanka musiała nie tylko zajmować się własnymi odpadami, lecz także znosić duże ilości śmieci pozostawionych przez sąsiadów.

Zanieczyszczone otoczenie wiązało się z ryzykiem zdrowotnym i generowało wysoki poziom stresu.

Zdaniem organu nadzorującego przeprosiny oraz rekompensata były niezbędne, aby częściowo zadośćuczynić poniesionym kosztom i niedogodnościom.

Stanowisko rady miasta Birmingham

Radny Majid Mahmood, członek gabinetu odpowiedzialny za środowisko, oficjalnie przeprosił mieszkankę.

Zapewnił, że rada zaakceptowała decyzję i wypłaci uzgodnione kwoty.

Dodał, że żaden mieszkaniec nie powinien być zmuszony do samodzielnego finansowania odbioru odpadów, ponieważ zgodnie z prawem jest to obowiązek samorządu.

Podkreślił, że miasto inwestuje w nową flotę pojazdów i systemy informatyczne, które mają poprawić jakość usług w przyszłości.

W jego ocenie zmiany w gospodarce odpadami mają docelowo zapewnić mieszkańcom lepszy standard usług na poziomie porównywalnym z innymi miastami w kraju.

niedziela, 17 sierpnia 2025 04:39 - Adam Bham

Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca! Zachęcamy do odwiedzenia naszego Facebooka, Twittera i YouTube. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.