Wiadomości

Dlaczego inflacja w UK spada, a ceny wciąż rosną? Co to oznacza dla Twojego portfela?

Co miesiąc Urząd Statystyk Narodowych publikuje dane dotyczące inflacji w Wielkiej Brytanii, ale co ten procent rosnący lub malejący tak naprawdę oznacza dla twoich pieniędzy?

Dane dotyczące inflacji dają nam wyobrażenie o tym, jak szybko rosną koszty utrzymania w Wielkiej Brytanii, ale oto kilka rzeczy, których możesz nie wiedzieć.

Inflacja spada – ale ceny ciągle rosną, tylko już nie tak szybko.

Inflacja spadła w grudniu do 10,5% z 10,7% w listopadzie i 11,1% w październiku. Czy to oznacza, że ceny też spadają?

Niestety nie. Ceny nadal rosną dość gwałtownie w porównaniu z rokiem ubiegłym, tylko w wolniejszym tempie niż miesiąc wcześniej.

Typowa torba zakupów spożywczych, która kosztowała 10 GBP w październiku 2021 r., w październiku 2022 r. wyniosłaby 11,11 GBP.

Ta sama torba z zakupami kosztowałaby 10,13 GBP w grudniu 2021 r., ale w grudniu 2022 r. wzrosła do 11,19 GBP, wynika z najnowszych danych.

Ceny prawdopodobnie nadal będą rosły w ciągu najbliższych kilku miesięcy, ale możliwe, że nie w takim szybkim tempie, które spowodowało szok dla gospodarstw domowych i firm w całym kraju w ciągu ostatniego roku.

Twoje koszty mogą rosnąć jeszcze szybciej.

Inflacja jest wartością średnią – więc Twoje koszty utrzymania mogą rosnąć w zupełnie innym tempie, niż podaje ONS, w zależności od tego, na co wydajesz pieniądze.

Biuro Statystyk Narodowych (ONS), które oblicza inflację, opiera swoje liczby na koszyku towarów, który odzwierciedla to, co kupuje większość ludzi w Wielkiej Brytanii.

Jednak nie zawiera wszystkiego. Jeśli więc kupujesz wiele nietypowych lub niszowych przedmiotów, lub masz nietypowy gust, może się okazać, że koszt Twojej własnej torby z zakupami wrośnie szybciej – lub wolniej – niż sugerują dane.

Inflacja żywności wynosi obecnie 16,8%, czyli znacznie więcej niż średnia, więc ludzie, którzy wydają większą część swoich wydatków na żywność, stwierdzą, że ich osobisty wskaźnik inflacji jest wyższy niż 10,5%.

ONS twierdzi, że energia, żywność i napoje stanowią około 15% wydatków gospodarstw domowych o niższych dochodach, w porównaniu do 10% w przypadku grup o wysokich dochodach.

Bank Anglii próbuje kontrolować inflację, podnosząc stopy procentowe, co sprawia, że pożyczanie pieniędzy jest droższe. To zachęca ludzi do pożyczania i wydawania mniej oraz oszczędzania więcej.

Oczekuje się, że Bank będzie trzymał się tej strategii — podnoszenia stóp procentowych — przez cały rok. Więc jeśli masz kredyt hipoteczny, kartę kredytową lub pożyczkę, możesz zapłacić więcej odsetek. To kolejny sposób, w jaki może to wpłynąć na twoją osobistą stopę inflacji.

Czy ceny kiedykolwiek spadną?

Czasami ceny spadają bardzo nieznacznie w porównaniu z poprzednim miesiącem, ale jest znacznie mniej prawdopodobne, że spadną rok do roku.

Chociaż w tej chwili może być trudno w to uwierzyć, spadające ceny nie zawsze są dobrą rzeczą.

Jeśli ludzie spodziewają się, że ceny prawdopodobnie spadną, odkładają wydatki, aby później uzyskać tańszą ofertę.

Oznacza to, że firmy mają mniej pieniędzy, więc próbują znaleźć sposoby na obniżenie kosztów – najprawdopodobniej poprzez cięcie płac lub zwalnianie pracowników.

Tak więc spadek cen może oznaczać, że ludzie stracą pracę, co z kolei powoduje dalszy spadek cen. Nazywa się to „deflacją”, innym rodzajem kryzysu gospodarczego, który niesie ze sobą własny zestaw problemów.

Zobacz też:

Dlatego Bank Anglii dąży do stałego wzrostu cen o 2%, ponieważ lepiej dążyć do niewielkiej inflacji niż ryzykować negatywne skutki spadku cen.

Należy pamiętać, że wzrost cen, który obserwowaliśmy w ostatnim czasie, był spowodowany przede wszystkim światowymi cenami energii. Oczekuje się, że one spadną, ale nie do tak niskiego poziomu, jak wcześniej, a każdy spadek cen energii będzie wymagał czasu, aby przełożył się na całą gospodarkę.

Thursday, 19 January 2023 12:08 - Adam Bham

Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca! Zachęcamy do odwiedzenia naszego Facebooka, Twittera i YouTube. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.