Zaloguj się Załóż konto
Polish (Poland)English (United Kingdom)

Tylko 127 osób ubiegało się o tymczasowe wizy dla kierowców ciężarówek

Boris Johnson przyznał, że do tej pory tylko 127 osób zgłosiło się do tymczasowego systemu wizowego, który ma rozwiązać problem z brakiem kierowców w Wielkiej Brytanii.

Premier powiedział, że 300 osób jest poszukiwanych od zaraz do kierowania cysternami, ale jeszcze w tym miesiącu o wizy będzie się mogło starać kolejne 4700 kierowców ciężarówek.

Niedobór kierowców zasiał chaos w brytyjskich łańcuchach dostaw, od żywności po paliwo.


Brytyjski chce poradzić sobie z brakami kadrowymi, które spowodowały kryzys w dostawach paliwa i dostawach jedzenia do supermarketów, zatrudniając zagranicznych pracowników.

Według rządu program ma się przyczynić do utrzymywania zapasów na półkach supermarketów, spowoduje też, że nie zabraknie indyków i zabawek, oczywiście ma też rozwiązać problemy z dostawami paliwa do stacji benzynowych.

Jednak się okazało propozycja przyjazdu i pracy przez trzy miesiące nie jest wystarczająco atrakcyjna, by przekonać wielu polskich kierowców ciężarówek do powrotu do Wielkiej Brytanii.

W ramach znaczącego zwrotu tymczasowy program wizowy dla zagranicznych kierowców ciężarówek, który miał wygasnąć w Wigilię Bożego Narodzenia, zostanie teraz przedłużony do końca lutego.


Rząd ogłosił, że 300 kierowców cystern będzie mogło „natychmiast” przyjechać do Wielkiej Brytanii z zagranicy w ramach specjalnego programu, który będzie obowiązywał do marca.

Do tej pory o wizy aplikowało jedynie 127 osób, przyznał premier Wielkiej Brytanii.

Przemawiając dziś rano w BBC, premier powiedział: „Problem w łańcuchu dostaw jest w dużej mierze spowodowany siłą ożywienia gospodarczego”.

Premier dodał też, że problem kierowców ciężarówek jest problemem globalnym.

Gdy został zapytany, dlaczego nie pozwala biznesowi decydować, czego potrzebują, zamiast oferować określoną liczbę wiz.


Powiedział, że w ciągu ostatnich 25 lat – zgodnie z unijnymi przepisami imigracyjnymi – przedsiębiorstwa były w stanie „przez bardzo długi czas korzystać z imigracji i nisko płatnej siły roboczej”.

„Pod pewnymi względami, które się sprawdziły, ludzie, którzy przybyli, to fantastycznie pracowici ludzie, którzy wykonali wspaniałą pracę. Jednak to zaowocowało tłumieniem nie tylko płacy, ale także warunków” - dodał premier.

Zapytany, czy uważa, że ​​sytuacja jest kryzysem, powiedział: „Nie, myślę, że wręcz przeciwnie, to, co widzimy w gospodarce Wielkiej Brytanii, a nawet w gospodarce światowej, co w dużej mierze dotyczy napięć w łańcuchach, wiąże się z olbrzymim przebudzeniem gospodarczym”.

-
 
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca! Zachęcamy do odwiedzenia naszego Facebooka, Twittera i YouTube. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.


Czytaj poprzedni artykuł:
Rolnicy zmuszeni do zabijania i palenia świń z powodu braku rzeźników w Wielkiej Brytanii
 Czytaj następny artykuł:
Kobieta zgwałcona w parku w Sutton Coldfield