Wiadomości
Jedna z ofiar polskiego gangu: Lepiej było w polskim więzieniu niż być niewolnikiem w Wielkiej Brytanii
Jedna z 400 ofiar największego niewolniczego gangu w Europie opowiedziała przerażającą historię o życiu w skrajnej nędzy i pracy za 50 pensów dziennie.
38-letni Mirosław Lehmann był jedną z ponad 400 ofiar wykorzystanych przez dobrze zorganizowaną grupę przestępczą, kierowaną przez polską rodzinę Brzezińskich, która przemycała i wykorzystywała bezbronnych pracowników.
Teraz ośmiu polskich obywateli z West Midlands zostało skazanych za wykorzystywanie ludzi do niewolniczej pracy oraz o handel ludźmi.
Skazani to pochodzący z Polski członkowie cygańskiego gangu działającego w Birmingham w West Midlands, którzy sprowadzali swoje ofiary z Polski do Wielkiej Brytanii od 2014 roku i obiecywali dobrze płatną pracę.
W rzeczywistości założone na ich nazwiska konta bankowe były kontrolowane a zarobki zabierane.
Wszyscy poszkodowani pracowali w nędznych warunkach w firmach, które dostarczały warzywa do największych brytyjskich supermarketów w tym Tesco, Asda, Waitrose, Sainsbury i M&S.
Zorganizowana grupa przestępcza sprowadziła około 400 narkomanów i alkoholików z Polski pod obietnicą dobrych pieniędzy, ale w rzeczywistości płacono im zaledwie 50 pensów dziennie.
Lehmann, który pochodzi z Poznania, został przywieziony do Wielkiej Brytanii w lutym 2014 r., po tym jak członkowie gangu podeszli do niego na dworcu autobusowym, obiecując pracę w Anglii.
Mężczyzna wyszedł akurat z więzienia, jego sytuacja była wyjątkowo trudna i nie miał gdzie się podziać. Chciał zacząć nowe życie, nie wiedział jednak, że nowe życie zacznie się z takimi wielkimi problemami.
Polak był przetrzymywany w nędznych warunkach, i musiał mieszkać z czterema osobami w pokoju w West Midlands.
W pokojach nie było ogrzewania, zabezpieczeń w oknach, woda była zimna i wszyscy spali na podłodze na materacach okrywając się własnymi ubraniami.
Pracował różnych miejscach i za swoja pracę otrzymywał za 50 pensów dziennie. Resztę pieniędzy zabierali członkowie gangu, którzy kontrolowali jego konto bankowe.
Pytany o zakwaterowanie pan Lehmann powiedział: - W Polsce, kiedy byłem w więzieniu, było lepiej niż w tym domu.
- Powiedziałbym, że niektórzy bezdomni tutaj w Wielkiej Brytanii żyją lepiej, niż żyłem po przyjeździe tutaj.
Na pytanie o to, jak był traktowany przez członków gangu, odpowiedział:
- Początkowo wszystko wydawało się w porządku, ale później zaczęli traktować mnie jak złodzieja lub kogoś w tym rodzaju.
Ostatecznie mężczyzna uwolnił się od uścisku swoich oprawców, z dzięki Polakowi, który pracował dla organizacji charytatywnej Hope for Justice, która rozdawała kolacje dla bezdomnych.
Każdy, kto podejrzewa, że ludzie są wykorzystywani lub zmuszani do pracy, proszony jest o kontakt z policją pod numerem 101 lub anonimowo za pomocą Crimestoppers 08000 555 111. Z policją można się też skontaktować za pośrednictwem czatu na stronie https://www.west-midlands.police.uk w godzinach od 8:00 do północy.
Informacje takie można też zgłosić do organizacji charytatywnej Hope for Justice dzwoniąc pod numer 0300 008 8000.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca! Zachęcamy do odwiedzenia naszego Facebooka, Twittera i YouTube. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Czytaj poprzedni artykuł: Wielką Brytanię czekają 4 fale upałów. Termometry wskażą nawet 35 stopni Celsjusza | Czytaj następny artykuł: Mężczyzna z Bilston zabił matkę za pomocą drzwi od szafki |
Gorące Tematy
Wielka Brytania wprowadza całkowity zakaz palenia tytoniu
Wzrost płac w Wielkiej Brytanii – Co to oznacza dla twoich finansów?
Ryanair, Jet2, Easyjet, TUI. Ważna zasada, której złamanie może skutkowa…
Spadek inflacji w Wielkiej Brytanii do najniższego poziomu od 3 lat
Pierwsza fala upałów w UK w 2024 roku: Temperatury mogą przekroczyć 25°C…