Wiadomości
Szkoły skracają czas zajęć lekcyjnych tłumacząc się cięciami budżetowymi
Szkoły zmniejszają liczbę zajęć lekcyjnych, aby zaoszczędzić pieniądze - wynika z ustaleń dziennika „Mail on Sunday”.
Szkoły zmniejszają liczbę zajęć lekcyjnych, aby zaoszczędzić pieniądze - wynika z ustaleń dziennika „Mail on Sunday”.Jedna z londyńskich akademii drugiego stopnia poinformowała rodziców swoich uczniów, że od przyszłego semestru ma zamiar skrócić zajęcia o prawie godzinę. Zmiana dotyczy czterech dni szkolnych. Uczniowie stracą zatem niemal 150 godzin lekcyjnych rocznie. Wszystko po to, by obniżyć koszty utrzymania personelu.
Kolejna akademia skróci zajęcia o pół godziny. Na rozpoczynaniu lekcji później i kończeniu wcześniej uczniowie stracą 95 godzin rocznie. W tym przypadku również jest to podyktowane potrzebą zaoszczędzenia na pensjach nauczycieli i innych pracowników.
Dziennikarze „Mail on Sunday” podają też przykłady placówek, które skracają przerwy, w tym lunchowe, ponieważ dzięki temu potrzebują mniej pracowników do stołówki i obsługi szkoły. Jedna z podstawówek poinformowała, że kończenie lekcji w piątki o godzinę wcześniej pozwala zaoszczędzić 25 tys. funtów.
Wprowadzenie takich zmian nauczyciele i dyrektorzy tłumaczą brakiem funduszy, a związki zawodowe pedagogów domagają się pilnego spotkania z premier Theresą May. Ich przedstawiciele twierdzą, że rząd nie zapewnia odpowiedniego finansowania sektorowi edukacji, który potrzebuje pieniędzy w związku z rosnącą liczbą uczniów oraz zwiększającymi się zarobkami nauczycieli. Niektórzy eksperci przewidują, że do 2020 roku deficyt wyniesie 3 mld funtów.
Pojawiły się również głosy krytykujące postawę szkół. Niektórzy twierdzą, że placówki cynicznie narażają edukację swoich uczniów poprzez skracanie czasu trwania lekcji, zamiast szukania oszczędności gdzie indziej, ponieważ tylko w ten sposób mogą zaangażować w sprawę również rodziców.
Profesor Alan Smithers z działającego przy Uniwersytecie Buckingham Centre for Education and Employment powiedział, że sytuacja wygląda poważnie, ponieważ szkoły wydają się bardziej skoncentrowane na zwróceniu na siebie uwagi rządzących niż na reorganizacji w ramach dostępnych środków. Jego zdaniem ograniczanie dzieciom możliwości edukacyjnych powinno być rozważane, jako możliwość ostateczna, a nie jedna z pierwszych. Pieniądze można zaoszczędzić w inny sposób - ograniczając kadrę zarządzającą, kontrolując pracę personelu lub wprowadzając liczebniejsze klasy.
poniedziałek, 12 czerwca 2017 11:07
-
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca! Zachęcamy do odwiedzenia naszego Facebooka, Twittera i YouTube. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Gorące Tematy
Wielka Brytania wprowadza największą reformę świadczeń od dekad
Wielka Brytania wprowadza ogromne zmiany w egzaminach na prawo jazdy
Pilne ostrzeżenie dla tysięcy kierowców w UK. Mają niewiele czasu na pod…
Ciężkie opady śniegu paraliżują Wielką Brytanię: porzucone auta, odwołan…
Gdzie w Anglii spadł już śnieg – i gdzie w UK może pojawić się nawet 25 …
Nadchodzi zima: Meteorolodzy ostrzegają przed śniegiem i lodem w całej W…
Wielka Brytania: Kody pocztowe o największym ryzyku włamań: Birmingham i…






