Wiadomości
Polskie małżeństwo zbiera pieniądze na powrót do Polski
Polskie małżeństwo próbuje zebrać 10.000 funtów, aby móc wyjechać z Wielkiej Brytanii – jak mówią po referendum nie mogą już spokojnie tu mieszkać.

Na stronie Go Fund Me Michal Kuzniar napisał: „Razem z żona wpadliśmy na pomysł, aby zorganizować swój własny przyspieszony Brexit. W związku z tym pomyśleliśmy, żeby uruchomić zbiórkę, która ma na celu uzbierania dodatkowych funduszy, które na pewno nam pomogą po powrocie do naszej ojczyzny. W ramach wdzięczności po zbiórce pieniędzy wylosujemy jedna z osób i podzielimy się 10% od całości zebranej kwoty, a kolejne 10% chcemy przeznaczyć na organizacje, która pomaga naszym rodakom w UK znajdujących się w ciężkiej sytuacji życiowej. Jeżeli macie ochotę wesprzeć nas pomysł to do dzieła - każdy funt się liczy”.
Michał przybył do Wielkiej Brytanii w 2006 roku i znalazł pracę jako budowlaniec. W 2014 roku wrócił do Polski, gdzie się ożenił. Już wraz z żoną i dzieckiem ponownie przyjechał do UK w 2016 roku. Obecnie całą rodziną mieszkają w Weston-Super-Mare. Przez cały pobyt na wyspach zawsze pracował i płacił podatki.
Jak pisze Metro, Polak twierdzi, że po referendum, kiedy to Brytyjczycy zagłosowali za Brexitem, nie jest w stanie normalnie funkcjonować. Cięgle się martwi o swoją przyszłość. Dlatego postanowili, że wracają do Polski.
wtorek, 12 września 2017 18:56
-
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca! Zachęcamy do odwiedzenia naszego Facebooka, Twittera i YouTube. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Gorące Tematy
Ryanair uruchamia nowe trasy z Wielkiej Brytanii. Wśród nich połączenie …
Pilne ostrzeżenie dla podróżnych z Wielkiej Brytanii. Nowe przepisy od p…
Miliony mieszkańców Wielkiej Brytanii otrzymają dodatek 150 GBP do rachu…
DWP wypłaca dodatek 811 GBP miesięcznie, niezależnie od dochodów
Mieszkańcy Wielkiej Brytanii wezwani do przygotowania zestawów przetrwan…
Przestoje w Jaguar Land Rover. Pracownicy zmuszeni do składania wniosków…
Zakupy spożywcze w Wielkiej Brytanii coraz droższe. Dane ONS pokazują sk…