Zaloguj się Załóż konto

Johnson: Luzowanie restrykcji nie może powodować osłabienia czujności

Boris Johnson ostrzegł, że luzowanie restrykcji, które nastąpiło, nie może spowodować utraty czujności, bo zagrożenie koronawirusem jeszcze nie minęło.

Boris Johnson ostrzegł, że luzowanie restrykcji, które nastąpiło, nie może spowodować utraty czujności, bo zagrożenie koronawirusem jeszcze nie minęło.

Wczoraj, w ramach rozpoczętego trzy tygodnie temu wychodzenia z lockdownu, w Anglii poluzowane zostały następne restrykcje.

Przestał obowiązywać zakaz wychodzenia z domów bez uzasadnionego powodu i wykonywania ćwiczeń tylko lokalnie.


Na świeżym powietrzu mogą spotykać się większe grupy — w tym w prywatnych ogrodach — maksymalnie do sześciu osób z dowolnej liczby gospodarstw domowych lub grupa dowolnej wielkości z dwóch gospodarstw domowych.

Otwarte też zostały korty tenisowe, pola golfowe i inne obiekty sportowe na świeżym powietrzu. Wznowione zostaną zorganizowane sporty dla dorosłych i dzieci, w tym futbol amatorski.

Johnson, przemawiając podczas konferencji prasowej na Downing Street, powiedział: „Muszę podkreślić, że tylko dzięki wielomiesięcznym wyrzeczeniom i wysiłkom możemy dziś zrobić ten mały krok ku wolności. I musimy postępować ostrożnie”.

Premier przypomniał też, że trzecia fala pandemii w Europie może się odbić także na sytuacji w Wielkiej Brytanii.

„Jest nieuniknione, że w miarę postępów w naszym harmonogramie będzie więcej zakażeń, nieuchronnie więcej hospitalizacji i niestety więcej zgonów. Musimy więc nadal zdecydowanie budować odporność naszej populacji, budować naszą obronę przed tą falą, kiedy ona nadejdzie” - wyjaśnił.


W ciągu ostatniej doby w Wielkiej Brytanii odnotowano 4654 zakażenia koronawirusem, czyli o ok. 600 mniej niż wynosi średnia z ostatnich siedmiu dni.

Zarejestrowano też 23 zgony z powodu Covid-19, co jest trzecim najniższym dobowym bilansem od końca września zeszłego roku.

Od początku epidemii w Wielkiej Brytanii wykryto prawie 4,34 mln zakażeń, z powodu których zmarło 126 615 osób.

Do niedzieli pierwszą dawkę szczepionki przeciw Covid-19 dostało 30,44 mln osób, czyli 57,8 proc. dorosłej populacji, a obie dawki — prawie 3,7 mln, czyli 7 proc. dorosłych.

-
 
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca! Zachęcamy do odwiedzenia naszego Facebooka, Twittera i YouTube. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.


Czytaj poprzedni artykuł:
Robert Lewandowski nie zagra dzisiejszym meczu z Anglią
 Czytaj następny artykuł:
Koniec nakazu noszenia maseczek na Gibraltarze po zaszczepieniu prawie całej populacji