Wiadomości
Gospodarka Wielkiej Brytanii stanęła w miejscu. Słaby początek trzeciego kwartału
Oficjalne dane z Wielkiej Brytanii pokazują, że w lipcu 2025 roku gospodarka utknęła w miejscu, a przed rządem stoi coraz większe wyzwanie związane z nadchodzącym budżetem.
To wyraźny kontrast wobec czerwca, gdy gospodarka wzrosła o 0,4%.
Choć dane miesięczne bywają zmienne, to w ujęciu kwartalnym, od maja do lipca, brytyjska gospodarka zwiększyła się zaledwie o 0,2% w porównaniu z poprzednimi trzema miesiącami.
Sektory usług w górę, przemysł w dół
ONS podkreślił, że lepsze wyniki zanotowały usługi, w tym sektor zdrowia, programowanie komputerowe oraz działalność związana z obsługą biur.Jednak słabość przemysłu w znacznym stopniu zniwelowała te zyski, powodując, że cała gospodarka nie urosła ani o punkt procentowy.
Presja na rząd przed budżetem Rachel Reeves
Brak wzrostu gospodarczego zwiększa presję na rząd, który już 26 listopada ma przedstawić budżet.Kanclerz skarbu Rachel Reeves zaprezentuje w nim plany podatkowe i wydatkowe, a rosną spekulacje, że aby sprostać własnym regułom fiskalnym, będzie zmuszona podnieść podatki.
Eksperci ostrzegają, że tak słaby początek trzeciego kwartału może zwiastować dalsze problemy.
Yael Selfin, główna ekonomistka KPMG UK, oceniła, że „słaby start trzeciego kwartału to zapowiedź tego, co nas czeka”.
Dodała, że w drugiej połowie 2025 roku aktywność gospodarcza będzie hamować, ponieważ zanikają czynniki tymczasowo wspierające wzrost w pierwszym półroczu.
Z kolei późna data ogłoszenia budżetu jesiennego może dodatkowo wydłużyć okres niepewności dla firm, które wstrzymują decyzje inwestycyjne.
Reakcje rządu i opozycji
Rzecznik Ministerstwa Skarbu przyznał, że brytyjska gospodarka „nie jest złamana, ale utknęła”, a winą obarczył lata niedoinwestowania. Zapowiedział też, że plan rządu ma odwrócić te tendencje.Zobacz też:
Opozycja nie pozostawiła jednak na rządzie suchej nitki. Konserwatywny minister finansów w gabinecie cieni, Sir Mel Stride, stwierdził, że choć każdy wzrost jest mile widziany, to obecny gabinet jest zbyt zajęty własnymi problemami, by zmierzyć się z realnymi wyzwaniami kraju.
Przypomniał również, że koszty pożyczek osiągnęły niedawno najwyższy poziom od 27 lat, co – jego zdaniem – jest „głosowaniem braku zaufania wobec rządu Labour i zapowiedzią bolesnych podwyżek podatków”.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca! Zachęcamy do odwiedzenia naszego Facebooka, Twittera i YouTube. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Gorące Tematy
Wielka Brytania: ogromne zmiany na granicach UE – od października utrudn…
Wielka Brytania szykuje rewolucję w płatnościach. Limit 100 GBP płatnośc…
Ryanair odwołuje tysiące lotów na kluczowych trasach z Wielkiej Brytanii
B&M sprzedaje zimowy gadżet za 69 pensów - grzeje nawet 10 godzin
Wielka Brytania wprowadza ogromne zmiany rozliczeń z HMRC. Co muszą wied…
Duży bank w Wielkiej Brytanii oferuje konta oszczędnościowe z oprocentow…
Brytyjski supermarket obniża ceny 650 produktów, by wesprzeć klientów pr…