Wiadomości
Inflacja w Wielkiej Brytanii spadła do najniższego poziomu od 8 miesięcy. Co to oznacza dla Twoich finansów?
CPI spadła w listopadzie do 3,2 proc., co zwiększa presję na obniżkę stóp procentowych i może mieć realne skutki dla domowych budżetów.
Po miesiącach niepewności dane o inflacji przyniosły wyraźną zmianę tonu. Oficjalne statystyki pokazują, że tempo wzrostu cen w Wielkiej Brytanii zaczęło hamować szybciej, niż zakładali ekonomiści.
To sygnał, który rynki finansowe odczytały jednoznacznie, a uwaga milionów gospodarstw domowych znów skupia się na Banku Anglii i jego najbliższej decyzji.
Inflacja pozostaje wyższa niż cel rządu i banku centralnego, ale kierunek zmian ma ogromne znaczenie.
Dla kredytobiorców, oszczędzających i wszystkich odczuwających skutki kryzysu kosztów życia liczy się nie tylko sam poziom cen, lecz także to, co wydarzy się dalej z oprocentowaniem kredytów i lokat.
Inflacja najniższa od wiosny, spadek większy od oczekiwań
Według najnowszych danych inflacja CPI w Wielkiej Brytanii wyniosła w listopadzie 2025 roku 3,2 proc. w ujęciu rocznym.
To wyraźny spadek wobec 3,6 proc. odnotowanych miesiąc wcześniej i najniższy poziom od poziom od 8 miesięcy.
Ekonomiści spodziewali się obniżki inflacji, ale prognozy wskazywały raczej na poziom około 3,5 proc. Rzeczywisty wynik okazał się więc wyraźnie lepszy, co natychmiast przełożyło się na oczekiwania dotyczące polityki pieniężnej.
Choć ceny nadal rosną, dzieje się to wolniej niż wcześniej. Dla wielu gospodarstw domowych oznacza to pewne odciążenie, choć nie cofnięcie wcześniejszych podwyżek.
Żywność i odzież głównymi czynnikami spadku
Za listopadowy spadek inflacji w największym stopniu odpowiadały niższe ceny żywności. Urząd statystyczny wskazał szczególnie na spadki cen takich produktów jak ciasta, herbatniki oraz płatki śniadaniowe.
Dodatkowo presję inflacyjną obniżyły niższe ceny:
- wyrobów tytoniowych i alkoholu
- odzieży damskiej
To właśnie te kategorie sprawiły, że ogólny wskaźnik CPI obniżył się bardziej, niż przewidywały wcześniejsze prognozy.
Dlaczego inflacja ma tak duże znaczenie dla domowych finansów
Inflacja jest jednym z kluczowych mierników kosztów życia. Pokazuje, jak zmieniają się ceny towarów i usług, od żywności i energii po transport czy usługi codziennego użytku.
Rząd oraz Bank Anglii utrzymują cel inflacyjny na poziomie 2 proc., uznając go za punkt równowagi, przy którym gospodarstwa domowe i firmy mogą względnie stabilnie planować wydatki i inwestycje.
Zbyt wysoka inflacja oznacza realny spadek siły nabywczej pensji oraz oszczędności. Zbyt niska również niesie ryzyko, ponieważ może zniechęcać do wydawania pieniędzy i hamować gospodarkę.
Obniżka stóp procentowych niemal przesądzona
Silniejszy od oczekiwań spadek inflacji sprawił, że rynki finansowe niemal jednogłośnie zakładają obniżkę stóp procentowych jeszcze w tym tygodniu. Analitycy oceniają prawdopodobieństwo takiej decyzji na ponad 90 proc.
Oczekuje się, że Bank Anglii obniży stopę bazową z 4 proc. do 3,75 proc. Byłby to najniższy poziom stóp procentowych od stycznia 2023 roku.
Monetary Policy Committee, czyli komitet decydujący o wysokości stóp, wykorzystuje je jako główne narzędzie do walki z inflacją. Gdy tempo wzrostu cen wyhamowuje, rośnie przestrzeń do łagodzenia polityki pieniężnej.
Co niższa inflacja naprawdę oznacza dla gospodarstw domowych
Eksperci podkreślają, że niższa inflacja nie oznacza automatycznie spadku cen. To raczej sygnał, że ceny rosną wolniej niż wcześniej.
Mike Ambery, dyrektor ds. oszczędności emerytalnych w Standard Life, zwraca uwagę, że wiele rodzin nadal odczuwa skutki kilku lat wysokich podwyżek.
Jego zdaniem kumulacja wcześniejszych wzrostów cen, zwłaszcza w przypadku podstawowych wydatków, wciąż mocno obciąża domowe budżety.
Podobnie sytuację ocenia Alice Haine, analityczka finansowa z Bestinvest by Evelyn Partners. Jej zdaniem „ból jeszcze się nie skończył”, a wiele osób nadal będzie miało trudności z utrzymaniem dotychczasowego poziomu życia.
Podatki i budżet nadal ograniczają realne dochody
Eksperci zwracają uwagę, że spadająca inflacja zbiega się w czasie z rosnącym obciążeniem podatkowym. Po jesiennym budżecie rząd zdecydował się na przedłużenie zamrożenia progów podatku dochodowego aż do 2031 roku.
Oznacza to, że wraz ze wzrostem wynagrodzeń coraz więcej osób:
- zacznie płacić podatek dochodowy po raz pierwszy
- wejdzie w wyższy próg podatkowy bez realnego wzrostu siły nabywczej
Ten mechanizm sprawia, że nawet przy wolniejszym wzroście cen realna poprawa sytuacji finansowej wielu gospodarstw domowych może być ograniczona.
Jak decyzja Banku Anglii może wpłynąć na kredyty i oszczędności
Potencjalna obniżka stóp procentowych może przynieść ulgę kredytobiorcom, zwłaszcza osobom spłacającym kredyty hipoteczne o zmiennym oprocentowaniu.
Zobacz też:
Z czasem może to również wpłynąć na oferty kredytów o stałej stopie.
Z drugiej strony niższe stopy mogą oznaczać słabsze oprocentowanie lokat i kont oszczędnościowych. Dla oszczędzających kluczowe będzie to, czy oprocentowanie nadal będzie w stanie przynajmniej częściowo nadążać za inflacją.
Decyzja Banku Anglii, spodziewana w najbliższych dniach, będzie więc miała bezpośrednie znaczenie dla milionów gospodarstw domowych w całej Wielkiej Brytanii.
Ostatnia aktualizacja: środa, 17 grudnia 2025 07:48
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca! Zachęcamy do odwiedzenia naszego Facebooka, Twittera i YouTube. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Gorące Tematy

Bezpośrednie pociągi z Wielkiej Brytanii do Niemiec coraz bliżej. W 5 go…

Rodziny w Wielkiej Brytanii dostają bony 70 GBP do supermarketów. Pomoc …

Jakie są realne dochody w Wielkiej Brytanii? Najnowsze dane zaskakują

Żyć gdziekolwiek, byle nie w Wielkiej Brytanii. Cicha emigracja brytyjsk…

Ryanair wprowadza ważną zmianę na wszystkich lotach. Dwa przedmioty pole…

Wielka Brytania planuje pobierać podatek, zanim jeszcze zarobisz. Ogromn…

9-letnia dziewczynka zamordowana w Wielkiej Brytanii. Aresztowano nastol…


