Wiadomości
Miliony klientów sieci komórkowych w UK mogą otrzymać do 104 GBP. Ruszył pozew zbiorowy na 1,1 mld funtów
Dziesiątki milionów umów z ostatnich lat znalazły się pod lupą po oskarżeniach o zawyżone rachunki po zakończeniu kontraktu.
Pierwsze informacje o pozwie zbiorowym przeciwko czterem największym operatorom komórkowym w Wielkiej Brytanii odbiły się szerokim echem, bo sprawa dotyczy klientów, którzy kończyli swoje kontrakty nawet dekadę temu.
W tle są zarzuty o pobieranie zbyt wysokich opłat za usługi już po spłaceniu telefonu. Kolejne miesiące mogą przynieść przełom, ponieważ sprawa dostała zielone światło do procesu przed Competition Appeal Tribunal.
Według prawników roszczenia obejmują długi okres – od jesieni 2015 roku aż do końca marca 2025 roku.
Oznacza to, że potencjalnie poszkodowanych mogą być miliony klientów, którzy nie musieli nawet zdawać sobie sprawy, że płacą więcej, niż powinni. Jeśli pozew zakończy się sukcesem, każdej osobie przysługiwać może nawet 104 GBP za każdą umowę z Vodafone, EE, Three lub O2.
Na czym polegają zarzuty wobec operatorów
Centralnym punktem pozwu jest tzw. „loyalty penalty”, czyli kara za lojalność. Zarzut dotyczy zawyżania opłat wobec klientów, którzy po zakończeniu kontraktu nie migrowali na tańsze taryfy SIM-only, mimo że pełna wartość telefonu była już spłacona.
Według pozwu operatorzy utrzymywali tę samą cenę abonamentu – zarówno za urządzenie, jak i usługi – nawet po tym, gdy część sprzętowa została już pokryta.
Oznaczało to, że osoba pozostająca na takim kontrakcie mogła miesięcznie płacić więcej niż nowy klient, który korzystał już tylko z usług, a nie kupował telefonu.
Zobacz też:
Według skargi dotyczy to osób, które zawierały kontrakty łączone: handset + usługi (minuty, SMS-y, internet). Nieprawidłowości miały dotyczyć aż 10,9 mln umów.
Przykładowo: ktoś zawierał dwuletni kontrakt na smartfona z nielimitowanymi usługami. Po upływie 24 miesięcy telefon był już spłacony, ale miesięczna kwota pozostawała bez zmian, mimo że równoważne SIM-only kosztowały znacznie mniej.
Podobne praktyki już kilka lat temu były pod lupą organizacji konsumenckich. Citizens Advice w 2018 roku złożyło tzw. super-complaint, wskazując, że pobieranie wyższych opłat po wygaśnięciu kontraktu jest „nieuczciwe”. Competition and Markets Authority przyznało wówczas, że problem istnieje i dotyka milionów.
Kto stoi za pozwem i kogo on obejmuje
Pozew został złożony przez Justina Gutmanna, znanego z prowadzenia dużych spraw konsumenckich.
Competition Appeal Tribunal dopuścił postępowanie do dalszego etapu, co otwiera drogę do procesu dotyczącego okresu od 1 października 2015 r. do 31 marca 2025 r.
Co ważne, jest to pozew zbiorowy z automatycznym udziałem. Oznacza to, że osoby, które miały w tym czasie umowy u jednego z operatorów, są domyślnie objęte sprawą bez konieczności rejestracji.
To szczególnie istotne, bo wielu klientów mogło zmieniać sieć w trakcie dekady, co oznacza, że mogą mieć prawo do wielokrotnej wypłaty – nawet po jednej na każdą objętą umowę.
Maksymalna kwota odszkodowania wynosi 104 GBP za kontrakt, ale końcowa wartość będzie zależeć od wyniku postępowania i decyzji sądu.
Co na to operatorzy
Wszystkie cztery firmy – Vodafone, EE, Three i O2 – stanowczo odpierają zarzuty.
O2 podkreśliło, że wstępne orzeczenie ograniczyło zakres sprawy, a firma zamierza „zdecydowanie bronić swojego stanowiska”.
EE nazwało decyzję Trybunału „proceduralną” i zaznaczyło, że nie akceptuje zarzutów.
Vodafone i Three – działające już jako połączona grupa – wyraziły „rozczarowanie” dopuszczeniem sprawy do procesu.
Na tym etapie nie wiadomo, kiedy odbędzie się rozprawa ani jak długo potrwa postępowanie. Duże pozwy zbiorowe bywają wieloletnie – przykładem jest sprawa Mastercard, złożona w 2017 roku, której konsumenci wciąż nie doczekali się rozstrzygnięcia.
Czy trzeba coś zrobić, aby otrzymać pieniądze
Obecnie poszkodowani nie muszą podejmować żadnych działań. Uczestnictwo w pozwie jest automatyczne, a wnioski nie są wymagane.
Możliwe będzie jedynie dobrowolne wypisanie się z procesu – opcja „opt-out” przewidziana jest w przypadku osób, które nie chcą być częścią roszczenia.
Aby śledzić przebieg sprawy, można korzystać z oficjalnej strony Loyalty Penalty Claim, która publikuje kolejne aktualizacje.
Dlaczego praktyka „double paying” jest krytykowana
Organizacje konsumenckie od lat zwracają uwagę, że utrzymywanie opłat z okresu spłaty telefonu po wygaśnięciu umowy jest nieuczciwe i wprowadza w błąd. Według Uswitch nawet pięć milionów klientów może regularnie nadpłacać, generując operatorom dodatkowy przychód rzędu 1,6 mld GBP rocznie.
Zarówno CMA, jak i organizacje społeczne podkreślają, że po zakończeniu kontraktu klient powinien automatycznie przechodzić na tańszą taryfę usługową, a nie pozostawać na pełnym abonamencie zawierającym koszt urządzenia, który już został spłacony.
Jak sprawdzić, czy płacisz zbyt dużo za abonament
Wiele osób nie jest świadomych, że nadal obowiązuje ich stara stawka. Najprostszy sposób, by to zweryfikować, to skorzystanie z bezpłatnej usługi:
Wyślij SMS o treści INFO na numer 85075.
W odpowiedzi otrzymasz informację, czy jesteś w trakcie kontraktu, poza nim oraz czy grozi Ci opłata za wcześniejsze zerwanie umowy.
Jeśli kontrakt już się zakończył, można swobodnie przejść na ofertę SIM-only, która często jest kilkukrotnie tańsza niż abonament obejmujący telefon. Wiele porównywarek pokazuje, że zmiana może dać nawet ponad 300 GBP oszczędności rocznie.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca! Zachęcamy do odwiedzenia naszego Facebooka, Twittera i YouTube. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
| Czytaj następny artykuł: 2 miliony kierowców w Wielkiej Brytanii zapłacą dodatkowe 450 GBP. Rząd potwierdził duże zmiany w podatkach drogowych |
Gorące Tematy
Wielka Brytania wprowadza ogromne zmiany dla osób z Settled Status. Nowe…
Wielka Brytania przygotowuje się na „śnieżną bombę”. Prognozy wskazują n…
Wielka Brytania przygotowuje się na trzydniowe śnieżyce. Atak zimy może …
Miliony osób w Wielkiej Brytanii otrzymają dodatkową płatność na konto b…
Birmingham wstrzymuje odbiór śmieci. Pracownicy agencyjni dołączają do s…
„Nie jedz”: Asda, Tesco, Lidl, Poundland i inne sieci w Wielkiej Brytani…
Wielka Brytania wprowadza ogromne zmiany w paszportach. Wejdą w życie ju…









