Wiadomości

Wielka Brytania przygotowuje się na „śnieżną bombę”. Prognozy wskazują nawet 34 cm śniegu

Modele pogodowe sugerują, że już w połowie grudnia duża część Anglii i Szkocji może znaleźć się pod warstwą śniegu.

Brytyjskie prognozy długoterminowe zaczynają wyglądać coraz bardziej zimowo, a niektóre modele wskazują na możliwość silnego ochłodzenia już na początku grudnia.

Synoptycy ostrzegają, że około 10 grudnia nad Wielką Brytanię może wkroczyć front arktycznego powietrza przynoszący opady śniegu w wielu regionach.

Prognozy tego typu są wstępne, ale wystarczyły, by wzbudzić duże zainteresowanie – szczególnie że obejmują niemal całą Anglię, Walię, Irlandię Północną i Szkocję.

Według pierwszych map pogodowych śnieg ma pojawiać się stopniowo, a w niektórych częściach kraju utrzymywać się przez kilka dni.

Największe akumulacje mają dotyczyć terenów górzystych na północy, choć przelotne opady prognozowane są także w hrabstwach południowych.

Gdzie może spaść śnieg według wstępnych modeli

Fala zimowej pogody ma pojawić się około 10 grudnia. Według wyliczeń modeli śnieg może wystąpić w rozległym pasie środkowej i północnej Anglii.

Na liście regionów, które mogą znaleźć się w zasięgu opadów, znajdują się m.in. West Midlands, Greater Manchester, Staffordshire, Lancashire, Warwickshire, Shropshire, Worcestershire oraz Herefordshire.

Opady mają nie ominąć także Walii i Irlandii Północnej, gdzie również spodziewany jest spadek temperatur oraz chwilowe pogorszenie warunków drogowych.

Ciekawie wyglądają też prognozy dla południowej części kraju. Modele sugerują, że śnieg może pojawić się nawet w hrabstwach, które zwykle unikają zimowych epizodów – Hampshire, Sussex, Devon, Dorset, Cornwall, a także w rejonie Londynu.

Choć w południowej Anglii akumulacja śniegu ma być niewielka, lokalnie może pojawić się około 1 cm białego puchu.

Największe opady prognozowane są w Szkocji

Najbardziej zimowy scenariusz dotyczy północnej Szkocji. Mapy sugerują, że około 13 grudnia pokrywa śnieżna może tam osiągnąć nawet 34 cm.

Tak duże wartości dotyczą przede wszystkim terenów wyżej położonych, gdzie opady śniegu o tej porze roku są najbardziej prawdopodobne.

To właśnie ten element prognozy został określony przez część brytyjskich mediów jako „śnieżna bomba”, choć synoptycy zaznaczają, że długoterminowe wyliczenia mogą jeszcze ulec zmianie.

Met Office studzi emocje i przewiduje zmienną pogodę

Mimo pojawiających się wizji intensywnej zimy, oficjalny komunikat Met Office dotyczący okresu od 2 grudnia wskazuje na zmienne, często wilgotne warunki.

Synoptycy spodziewają się, że dominować będą niże przynoszące opady deszczu, a śnieg najprawdopodobniej ograniczy się głównie do wyżej położonych terenów na północy kraju.

Według biura meteorologicznego najwięcej opadów deszczu może spaść na zachodzie, ale intensywne opady są możliwe w różnych częściach Wielkiej Brytanii. W prognozie podkreślono również, że okresami mogą pojawiać się silniejsze podmuchy wiatru.

Met Office dodaje także, że temperatury w pierwszej połowie grudnia mają być zbliżone do średnich dla tego okresu.

Możliwe są jednak krótkie epizody chłodu w północnych regionach, zwłaszcza przy nocnych rozpogodzeniach, kiedy wystąpią przymrozki.

Prognozy długoterminowe a rzeczywistość

Warto podkreślić, że mapy pokazujące potencjalny zasięg i wysokość pokrywy śnieżnej są jedynie modelami, które mogą zmieniać się z dnia na dzień.

Synoptycy wyjaśniają, że grudzień jest miesiącem, w którym wahania temperatur i gwałtowne zmiany pogody są szczególnie częste, dlatego warto śledzić zarówno lokalne aktualizacje, jak i oficjalne komunikaty Met Office.

Jeśli jednak obecne wyliczenia się potwierdzą, początek tegorocznego przedświątecznego okresu może przynieść warunki bardziej zimowe, niż mieszkańcy wielu regionów Anglii są przyzwyczajeni oglądać na co dzień.

niedziela, 30 listopada 2025 08:48 - Adam Bham

Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca! Zachęcamy do odwiedzenia naszego Facebooka, Twittera i YouTube. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.