Zaloguj się Załóż konto
>

Ryanair wprowadza ogromne zmiany dla wszystkich podróżnych. Nowe zasady zaczną obowiązywać w listopadzie

Od 12 listopada Ryanair wprowadza obowiązek korzystania z cyfrowych kart pokładowych. Zmiana dotknie szczególnie starszych pasażerów bez smartfonów.

Ryanair wprowadza ogromne zmiany dla wszystkich podróżnych. Nowe zasady zaczną obowiązywać w listopadzieWielka Brytania przygotowuje się na możliwy chaos wśród pasażerów tanich linii lotniczych Ryanair.

Już od 12 listopada 2025 roku, przewoźnik całkowicie zrezygnuje z papierowych kart pokładowych na większości lotnisk, wprowadzając system „100% Digital Boarding Passes”.

Oznacza to, że od tej daty każdy podróżny będzie musiał korzystać z aplikacji myRyanair, aby pobrać swoją kartę pokładową na telefon.

Decyzja ta, choć przedstawiana jako ekologiczny i nowoczesny krok, budzi wiele kontrowersji wśród pasażerów – zwłaszcza tych starszych, którzy nie posiadają smartfonów lub nie są biegli w nowych technologiach.


Ryanair rezygnuje z papieru i tłumaczy to ekologią

Według informacji przekazanych przez linię, wprowadzenie w pełni cyfrowych kart pokładowych ma pomóc w „oszczędności około 300 ton papieru rocznie, wyeliminowaniu opłat za odprawę na lotnisku oraz ułatwieniu bezpośredniego przekazywania informacji o lotach pasażerom”.

Pierwotnie zmiana miała wejść w życie w maju 2025 roku, jednak Ryanair przyspieszył wdrożenie, zapowiadając, że system ruszy już w listopadzie.

Michael O’Leary, dyrektor generalny Ryanaira, podkreślił, że zdecydowana większość pasażerów i tak korzysta ze smartfonów.

„W tej chwili od 85 do 90 procent pasażerów pokazuje swoje karty pokładowe na telefonie. Chcemy, aby w przyszłości wszyscy korzystali z tej technologii” – wyjaśnił.


Co z pasażerami bez smartfona? Ponad 2 miliony Brytyjczyków w trudnej sytuacji

Badanie przeprowadzone przez MoneySuperMarket wykazało, że aż 2,06 miliona Brytyjczyków powyżej 55. roku życia nie posiada telefonu komórkowego.

To niemal 10% całej grupy wiekowej – a więc tysiące podróżnych mogą stanąć przed realnym problemem już w najbliższy poniedziałek.

Organizacje reprezentujące starszych pasażerów określiły decyzję Ryanaira mianem „hańbiącej” i zarzuciły przewoźnikowi stawianie zysków ponad dostępnością usług dla wszystkich.

Sam O’Leary odpiera zarzuty, twierdząc, że korzystanie z aplikacji jest proste. „Mam 64 lata i regularnie latam Ryanairem.


To naprawdę łatwe w obsłudze. Moja 86-letnia mama też korzysta z aplikacji Ryanair i nie ma z tym problemu” – powiedział w rozmowie z mediami.

A co, jeśli telefon się rozładuje lub zginie?

Jednym z największych obaw podróżnych jest sytuacja, w której bateria telefonu padnie lub urządzenie zostanie zgubione tuż przed odprawą. Ryanair uspokaja jednak, że nie uniemożliwi to wejścia na pokład.

„Jeśli ktoś straci telefon, nie ma problemu. O ile odprawił się online przed przyjazdem na lotnisko, wydamy mu papierową kartę pokładową bez dodatkowych opłat” – zapewnił O’Leary w rozmowie z podcastem „The Independent Daily Travel”.

Dodatkowo linia potwierdziła, że cyfrowa karta pokładowa pozostanie dostępna offline w aplikacji Ryanair po odprawie online – nawet bez dostępu do Wi-Fi lub danych komórkowych.

Zobacz też:


Nieodprawieni online zapłacą aż 55 funtów

Na swojej stronie Ryanair przypomina, że wszyscy pasażerowie otrzymują mailowe przypomnienia o konieczności odprawy online na 48 i 24 godziny przed wylotem.

Jeśli jednak ktoś zignoruje te komunikaty i pojawi się na lotnisku bez odprawy, będzie musiał zapłacić standardową opłatę za odprawę w terminalu – obecnie wynosi ona 55 funtów za osobę.

W praktyce oznacza to, że pasażerowie bez smartfona, którzy nie poproszą wcześniej o pomoc, mogą ponieść wysokie dodatkowe koszty.


Nowa era podróży czy ryzyko chaosu?

Wprowadzenie w pełni cyfrowych kart pokładowych przez Ryanair to bez wątpienia przełomowy moment w historii taniego latania w Europie.

Przewoźnik liczy na sprawniejszą odprawę, mniejsze koszty i pozytywny efekt ekologiczny. Jednak dla części pasażerów – zwłaszcza tych starszych – może to oznaczać stres i dezorientację już na etapie wejścia na lotnisko.

Choć linia zapewnia, że w razie problemów pomoże wydrukować kartę pokładową na miejscu, wiele osób obawia się długich kolejek i nieporozumień w pierwszych dniach obowiązywania nowego systemu.

Wielka Brytania, gdzie Ryanair obsługuje dziesiątki lotnisk i miliony podróżnych rocznie, może być pierwszym testem tego, czy całkowita digitalizacja odprawy lotniczej to przyszłość – czy też źródło chaosu, na który nie wszyscy są gotowi.

-
 
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca! Zachęcamy do odwiedzenia naszego Facebooka, Twittera i YouTube. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.