Zaloguj się Załóż konto

Ceny w Tesco, Sainsbury’s i Asda w Wielkiej Brytanii wzrosną nawet o 34 procent

Już teraz koszty podstawowych produktów rosną, ale nadchodzące dekady mogą przynieść o wiele poważniejsze konsekwencje dla brytyjskich gospodarstw domowych w Wielkiej Brytanii.

Brytyjskie rodziny mogą zmierzyć się z gwałtownym wzrostem cen żywności, a wszystko to przez zmiany klimatyczne i coraz bardziej ekstremalne zjawiska pogodowe, które wpływają na uprawy i łańcuchy dostaw.

Z najnowszego raportu niezależnego think tanku Autonomy Institute wynika, że jeśli emisje gazów cieplarnianych nie zostaną skutecznie ograniczone, ceny żywności w Wielkiej Brytanii mogą wzrosnąć średnio aż o 34% do 2050 roku.

Taki scenariusz miałby dramatyczny wpływ na sytuację ekonomiczną mieszkańców – nawet milion osób mogłoby wpaść w ubóstwo z powodu rosnących kosztów codziennego życia.

Wzrosty nieuniknione nawet w najkorzystniejszym scenariuszu

Według ekspertów, nawet przy optymistycznych założeniach klimatycznych – czyli scenariuszu zakładającym skuteczne działania na rzecz ograniczenia emisji i łagodzenia skutków globalnego ocieplenia – ceny żywności i tak mogą wzrosnąć o 25% w ciągu najbliższych 25 lat.

Zjawisko to określane jest mianem „climateflation” – czyli inflacji napędzanej przez zmiany klimatu.

Dotyczy to zwłaszcza produktów roślinnych i świeżych, których dostępność jest coraz bardziej uzależniona od warunków atmosferycznych, takich jak susze, fale upałów czy nieprzewidywalne opady.

Will Stronge, dyrektor zarządzający Autonomy Institute, podkreślił, że „climateflation” nie jest już zagrożeniem przyszłości – to realne wyzwanie współczesności.

„Musimy budować prawdziwą odporność gospodarczą, co oznacza konieczność przemyślenia, czym mają być usługi publiczne w obliczu klimatycznych zaburzeń – od zapewnienia podstawowych dóbr po państwowo finansowane jadłodajnie i krajowe rezerwy żywnościowe” – powiedział Stronge w rozmowie z „The Guardian”.

Upały już dziś uderzają w portfele Brytyjczyków

Raport wskazuje, że fale upałów w Wielkiej Brytanii już teraz generują znaczne koszty dla gospodarstw domowych.

Według szacunków, do 2050 roku mogą one dodatkowo wynosić od 917 do nawet 1247 funtów na rodzinę rocznie.

Szczególnie narażone na wzrosty cen są produkty codziennego użytku, dostępne w najpopularniejszych sieciach handlowych, takich jak Tesco, Sainsbury’s, Asda czy Morrisons.

Wszystkie te sieci już teraz ostrzegają przed rosnącymi trudnościami w utrzymaniu stabilności dostaw i cen, a główną przyczyną są bezprecedensowe warunki pogodowe, jakie w ostatnich latach notowano w Wielkiej Brytanii.

Geopolityka i koszty pracy tylko pogarszają sytuację

Brytyjskie Konsorcjum Handlu Detalicznego (BRC) również potwierdza wzrost presji inflacyjnej w sektorze spożywczym.

W czerwcu głównym czynnikiem wzrostu cen były właśnie owoce i warzywa.

Helen Dickinson, dyrektor generalna BRC, podkreśla, że handlowcy od miesięcy ostrzegają przed nadchodzącym kryzysem cenowym, zwłaszcza po ubiegłorocznym jesiennym budżecie, który znacznie zwiększył koszty pracodawców.

Do tego dochodzi wzrost krajowej płacy minimalnej oraz składek na ubezpieczenie społeczne.

„Przewidywaliśmy znaczny wzrost inflacji żywnościowej jeszcze przed końcem tego roku, ale sytuację dodatkowo przyspieszyły napięcia geopolityczne oraz skutki zmian klimatu” – dodała Dickinson.

Potrzeba długofalowych rozwiązań

Eksperci są zgodni – dalsze ignorowanie wpływu klimatu na gospodarkę może mieć katastrofalne skutki.

Oprócz rosnących cen żywności należy spodziewać się także wzrostu kosztów energii, transportu i infrastruktury.

Dlatego coraz częściej pojawiają się propozycje wprowadzenia systemowych rozwiązań, takich jak rezerwy strategiczne, publiczne punkty dystrybucji żywności czy nawet państwowe jadłodajnie wspierające najuboższych.

Raport Autonomy Institute wpisuje się w coraz głośniejszy apel naukowców, ekonomistów i aktywistów o pilne działania w zakresie adaptacji do zmian klimatu, a nie tylko ich zapobiegania.

Bez natychmiastowych decyzji, codzienne zakupy w Tesco czy Asda mogą wkrótce stać się luksusem, na który wielu nie będzie już stać.

-
 
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca! Zachęcamy do odwiedzenia naszego Facebooka, Twittera i YouTube. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.


Czytaj następny artykuł:
Mieszkańcy Wielkiej Brytanii mogą zapłacić nieoczekiwany podatek – wystarczy mieć około 14 000 GBP na koncie