Wiadomości
Wielka Brytania w motoryzacyjnym kryzysie – produkcja samochodów najniższa od 1953 roku
W pierwszej połowie 2025 roku produkcja samochodów i dostawczaków w Wielkiej Brytanii spadła do poziomu niespotykanego od ponad 70 lat.
Dane Society of Motor Manufacturers and Traders (SMMT) pokazują, że pierwsza połowa 2025 roku przyniosła spadek produkcji aut osobowych o 7,3% oraz załamanie produkcji samochodów dostawczych aż o 45%.
Tak niskiego poziomu – nie licząc pandemii Covid – nie odnotowano od 1953 roku.
Najważniejsze liczby i przyczyny spadków
Według danych SMMT, pierwsze sześć miesięcy tego roku były szczególnie trudne dla brytyjskich fabryk samochodów dostawczych, głównie przez zamknięcie zakładu Vauxhalla w Luton w kwietniu 2025 roku.Produkcja aut osobowych także wyhamowała, co tłumaczono m.in. niepewnością dotyczącą taryf celnych w Stanach Zjednoczonych, będących drugim co do wielkości rynkiem zbytu dla brytyjskiej motoryzacji.
Niektóre firmy spowalniały, a nawet czasowo wstrzymywały produkcję w oczekiwaniu na rozstrzygnięcie negocjacji dotyczących ceł.
Ostatecznie, w maju ogłoszono porozumienie handlowe między USA a Wielką Brytanią, które zniosło część taryf – m.in. obniżając cło z 27,5% do 10% na wybrane pojazdy.
Umowa ta weszła w życie 30 czerwca, przynosząc niewielki wzrost produkcji w czerwcu, jednak nie wystarczyło to, by odwrócić wcześniejszy negatywny trend.
Branża liczy na odbicie, ale prognozy pozostają ostrożne
Mike Hawes, prezes SMMT, określił tegoroczne dane jako „przygnębiające”, choć wyraził nadzieję, że obecny kryzys jest „punktem zwrotnym” dla całego sektora.Eksperci podkreślają, że aby osiągnąć ambitny cel rządu – czyli produkcję 1,3 miliona pojazdów rocznie do 2035 roku – potrzebnych będzie nie tylko utrzymanie istniejących fabryk, ale także wejście na rynek przynajmniej jednego lub dwóch nowych dużych producentów.
Dla porównania poziom produkcji sprzed pandemii – czyli około miliona aut rocznie (w 2021 roku) – wydaje się w tym momencie trudny do osiągnięcia przed końcem dekady.
Samochody elektryczne, granty i brak jasności co do zasad wsparcia
Pewnym pozytywnym sygnałem jest fakt, że produkcja samochodów elektrycznych i hybrydowych wzrosła o 1,8%, a tego typu pojazdy stanowią już ponad 40% wszystkich aut wyjeżdżających z brytyjskich fabryk.To rekordowy wynik i dowód na to, że transformacja sektora nabiera tempa, mimo trudności.
Rząd brytyjski potwierdził niedawno powrót dopłat do zakupu wybranych samochodów elektrycznych – do 3750 GBP (ok. 20 000 zł) na auto o wartości nieprzekraczającej 37 000 GBP.
Przeznaczono na ten cel łącznie 650 mln funtów. Wsparcie to zostało przyjęte z ulgą przez branżę, zwłaszcza że poprzedni program został zlikwidowany w 2022 roku.
Jednak według SMMT system wsparcia jest nieprzejrzysty. Ostateczne zasady kwalifikacji do dofinansowania zależą nie tylko od ceny pojazdu, ale także od ilości emisji CO2 powstającej podczas jego produkcji i wytwarzania baterii.
Dopłaty będą przysługiwać wyłącznie producentom, którzy udokumentują realizację celów klimatycznych zgodnych z najnowszą nauką (science-based targets).
Zobacz też:
Dotąd nie opublikowano jednak precyzyjnych kryteriów – nie wiadomo też, które marki i modele będą kwalifikowały się do programu.
SMMT przewiduje, że auta produkcji chińskiej i koreańskiej mogą mieć utrudniony dostęp do brytyjskich grantów, ale branża czeka na oficjalne wytyczne.
Dealerzy, póki co, nie są w stanie jasno odpowiedzieć klientom, które auta „załapią się” na dopłatę.
Znaczenie nowych dopłat i pierwszeństwo „kto pierwszy, ten lepszy”
Dopłaty do zakupu samochodów elektrycznych mają być udzielane na zasadzie „kto pierwszy, ten lepszy” – aż do wyczerpania puli 650 milionów funtów.Rząd szacuje, że dzięki programowi kilkadziesiąt modeli będzie mogło uzyskać dofinansowanie, co ma stanowić znaczący impuls dla całej branży i obniżyć ceny aut dla konsumentów.
Oprócz wsparcia dla aut osobowych, rząd przewiduje także dopłaty do pojazdów dostawczych i ciężarowych o zerowej emisji. Jednak również tutaj szczegóły dotyczące warunków uzyskania wsparcia są niejasne.
Co czeka brytyjską motoryzację w najbliższych latach?
Branża oczekuje pilnej publikacji szczegółowych zasad przyznawania grantów – zwłaszcza że wrzesień to drugi pod względem liczby rejestracji nowych aut miesiąc w roku.Brak jasności może wpłynąć na decyzje zakupowe konsumentów oraz na plany produkcyjne fabryk.
Długofalowo brytyjski przemysł samochodowy musi zmierzyć się nie tylko z problemem spadającej produkcji, ale także ze zmianami technologicznymi i presją na zeroemisyjność.
Jeśli rządowe plany mają się ziścić, konieczne będzie przyciągnięcie nowych inwestorów oraz wsparcie dla rodzimych i zagranicznych producentów gotowych stawiać na rozwój elektromobilności.
Według ekspertów najbliższe miesiące będą kluczowe – zarówno dla dealerów, jak i dla osób planujących zakup nowego auta, zwłaszcza elektrycznego.
Sytuacja na rynku może się dynamicznie zmieniać wraz z pojawianiem się kolejnych informacji na temat kwalifikacji do programów wsparcia.
Jedno jest pewne: brytyjska motoryzacja stoi dziś na rozdrożu, a decyzje podjęte w 2025 roku mogą zaważyć na jej przyszłości na kolejne dekady.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca! Zachęcamy do odwiedzenia naszego Facebooka, Twittera i YouTube. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Gorące Tematy
Nowy obowiązek dla podróżnych z Wielkiej Brytanii wybierających się do k…
Brytyjskie lotnisko wydaje ważne oświadczenie dla wszystkich podróżnych
DWP rozpoczyna kontrole kont bankowych – co oznacza to dla mieszkańców W…
Pilne ostrzeżenie dla kierowców z Wielkiej Brytanii – już niedługo nowe …
Aldi wprowadza tani gadżet do domu, kosztuje 3,95 GBP i znacząco skraca …
Wiek emerytalny w Wielkiej Brytanii może wzrosnąć nawet do 74 lat
Wielka Brytania wprowadza nowe taryfy energetyczne – gospodarstwa domowe…