W budżecie ogłoszonym przez kanclerz Wielkiej Brytanii, przewidziano istotne zmiany, które uderzą przede wszystkim we właścicieli samochodów spalinowych – zarówno benzynowych, jak i diesla.

Od przyszłego roku nowe samochody spalinowe oraz hybrydowe będą obciążone wyższym podatkiem drogowym, wynoszącym przynajmniej £100 więcej rocznie.

Z kolei samochody elektryczne będą nadal korzystać z preferencyjnych warunków podatkowych, co jest częścią strategii rządu mającej na celu zachęcanie obywateli do wyboru bardziej ekologicznych opcji transportu.

Podwyżka podatku drogowego – dlaczego rząd decyduje się na wzrost opłat?

Podwyżka podatku drogowego wpisuje się w długoterminową politykę brytyjskiego rządu zmierzającą do redukcji emisji spalin i spełnienia ambitnych celów klimatycznych.

Kanclerz Rachel Reeves zapowiedziała, że dzięki tym zmianom rząd planuje uzyskać dodatkowe wpływy w wysokości £1,7 miliarda, które mają wspierać inwestycje infrastrukturalne i działania na rzecz ochrony środowiska.

Podwyżka ma także działać jako mechanizm motywujący do zmiany samochodów na bardziej przyjazne dla środowiska, szczególnie że Wielka Brytania dąży do osiągnięcia neutralności węglowej do 2050 roku.

Jakie zmiany odczują właściciele aut spalinowych i hybrydowych?

W praktyce oznacza to, że każdy właściciel nowo zarejestrowanego samochodu na benzynę lub diesel będzie musiał zapłacić podwyższony podatek drogowy po upływie pierwszego roku użytkowania pojazdu.

Zmiana dotyczy pojazdów rejestrowanych od 1 kwietnia 2025 roku, co oznacza, że osoby planujące zakup nowych samochodów spalinowych lub hybrydowych w 2024 roku muszą się przygotować na dodatkowe koszty już od drugiego roku ich użytkowania.

Nowa struktura podatku drogowego oznacza, że samochody o wyższej emisji spalin będą obciążone wyższymi opłatami.

Dotychczasowy system opierał się na rosnącej stawce uzależnionej od emisji CO2, ale planowane podwyżki mają tę stawkę dodatkowo zwiększyć.

Oto szczegółowe przykłady opłat dla różnych typów pojazdów w zależności od emisji CO2:

Samochody elektryczne - Emisja CO2: 0 g/km

• Opłata w obecnym roku podatkowym: £0
• Opłata w roku podatkowym 2025/2026: £10

Samochody hybrydowe plug-in - Emisja CO2: 1-50 g/km

• Opłata w obecnym roku podatkowym: £10
• Opłata w roku podatkowym 2025/2026: £110

Samochody hybrydowe - Emisja CO2: 51-75 g/km

• Opłata w obecnym roku podatkowym: £30
• Opłata w roku podatkowym 2025/2026: £130

Samochody benzynowe, dieslowe i niektóre hybrydy - Emisja CO2: 76+ g/km

• Opłata w obecnym roku podatkowym: £135-£2,745 (w zależności od poziomu emisji)
• Opłata w roku podatkowym 2025/2026: £270-£5,490 (w zależności od poziomu emisji)

Wyjątki dla aut elektrycznych – zachęty do przejścia na „zieloną” stronę

Rząd zdecydował, że samochody elektryczne będą nadal korzystać z zerowej stawki podatkowej.

Preferencja ta ma na celu ułatwienie i przyspieszenie przejścia na pojazdy bezemisyjne. Strategia ta nie tylko przyczynia się do zmniejszenia emisji spalin w brytyjskich miastach, ale także odpowiada na rosnące zapotrzebowanie na ekologiczne rozwiązania transportowe.

Kanclerz Reeves w swoim przemówieniu zwróciła uwagę, że utrzymanie zerowej stawki podatkowej dla samochodów elektrycznych stanowi „silny impuls do przesiadki na bardziej ekologiczne środki transportu”.

Wraz z planowaną rozbudową infrastruktury ładowania pojazdów elektrycznych rząd liczy na wzrost liczby użytkowników EV, co ma wesprzeć realizację krajowych celów klimatycznych.

Wpływ na rynek motoryzacyjny i reakcje branży

Branża motoryzacyjna zareagowała na zmiany z mieszanymi odczuciami. Producenci samochodów spalinowych obawiają się, że wzrost kosztów posiadania aut na benzynę i diesel może ograniczyć popyt na te pojazdy, szczególnie w okresie, gdy gospodarka boryka się z inflacją.

Wiele osób może odroczyć decyzję o zakupie auta, co negatywnie wpłynie na sprzedaż. Z kolei producenci samochodów elektrycznych przyjęli decyzję rządu z entuzjazmem, widząc w niej szansę na przyciągnięcie większej liczby klientów i wzmocnienie swojej pozycji na rynku.

Eksperci prognozują, że wzrost podatków może skłonić więcej osób do rozważenia zakupu pojazdów elektrycznych, które dzięki utrzymaniu zerowej stawki podatkowej i rozbudowie infrastruktury stają się coraz bardziej atrakcyjną opcją dla kierowców.

 
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca! Zachęcamy do odwiedzenia naszego Facebooka, Twittera i YouTube. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.