Zaloguj się Załóż konto
Polish (Poland)English (United Kingdom)

Bank Anglii ponownie uczynił Wielką Brytanię „chorym człowiekiem Europy”

Inflacja w strefie euro spadła w maju gwałtowniej niż oczekiwano, wynika z danych, które podkreślają niepowodzenie Banku Anglii w opanowaniu spirali cen w Wielkiej Brytanii.

Inflacja w bloku obejmującym 20 krajów spadła w maju z 7 procent w kwietniu do 6,1 procent, najniższego poziomu od lutego ubiegłego roku.


W Wielkiej Brytanii jednak trudniej jest kontrolować inflację, co wywołało ostrą krytykę Banku Anglii i gubernatora Andrewa Baileya.

W Hiszpanii tempo wzrostu cen spadło poniżej 3 proc., poziomu, który należy uznać za całkowicie normalny, nawet po wyeliminowaniu niestabilnych cen energii z obliczeń, kurs bazowy nadal gwałtownie spada.

We Francji i Niemczech stopa inflacji oscyluje wokół poziomu 6 procent.

Nawet we Włoszech, kraju, który zwykle nie jest znany ze swojej zdolności do kontrolowania rosnących cen, stopa inflacji spadła o jedną trzecią w ciągu ostatnich sześciu miesięcy.

Wśród tych gwałtownych spadków inflacji Wielka Brytania jest jedynym wyjątkiem.

Inflacja w kraju po siedmiomiesięcznym okresie na poziomie ponad 10 procent spadła zaledwie do 8,7 procent w kwietniu.


Były sekretarz skarbu USA Larry Summers powiedział wczoraj, że brytyjska polityka gospodarcza była „od kilku lat zasadniczo wadliwa”.

Za wysoką inflację obwinił Brexit, ale także opóźnienie Banku Anglii w podniesieniu stóp procentowych i ograniczeniu luzowania ilościowego, czyli to skupowania długoterminowych aktywów na dużą skalę.

Podczas wywiadu dla BBC Summers wskazał też na „bardzo nieprzemyślaną politykę monetarną banku, która była zasadniczo zbyt ekspansywna przez zbyt długi czas”.

Wielka Brytania i Europa zostały dotknięte rosnącymi cenami energii w wyniku rosyjskiej inwazji na Ukrainę – i obie strony widzą, że ta presja słabnie.


​​Brytyjska stopa inflacji może zacząć znacznie spadać od przyszłego miesiąca, gdy ponownie spadną rosnące koszty energii, ale nadal nie będzie ucieczki przed faktem, że ceny rosną tutaj szybciej niż gdzie indziej.

Według krytyków Bank Anglii wykonuje znacznie gorszą pracę niż porównywalne banki centralne w pozostałych częściach świata.

Wiele ekonomistów uważa, że dopóki nie dojdzie do całościowej reformy tej instytucji, Wielka Brytania ma niewielkie szanse na przywrócenie gospodarki na właściwe tory.

Obecnie kraj się cofnął do lat 70.; gdy był „chorym człowiekiem Europy”, z inflacją, która głęboko zakorzeniła się w gospodarce i jest znacznie trudniejsza do kontrolowania niż w krajach rywalizujących.


Konsumenci po obu stronach kanału odczuwają presję z powodu oszałamiających podwyżek cen żywności.

Jednak w czasie, gdy inflacja cen żywności w Wielkiej Brytanii wynosi 19 procent, w strefie euro spadła w maju z 13,5 procent do 12,5 procent.

Zobacz też:


Europejski Bank Centralny (EBC) obniżył inflację „bazową” (po wyłączeniu cen żywności i energii) z 5,6 procent do 5,3 procent.

W Wielkiej Brytanii dane z kwietnia pokazały, że inflacja bazowa wzrosła do 6,8 procent, najwyższego poziomu od 1992 roku.

-
 
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca! Zachęcamy do odwiedzenia naszego Facebooka, Twittera i YouTube. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.


Czytaj poprzedni artykuł:
Lidl i Asda wydają ostrzeżenia i pilnie proszą o zwrot produktów. Jeśli je kupiłeś nie jedz ich
 Czytaj następny artykuł:
Kobieta zmarła po ataku psa w West Midlands, aresztowano dwie osoby