Zaloguj się Załóż konto
Polish (Poland)English (United Kingdom)

Zmarł w męczarniach, jakie zgotowała mu matka i jej partner. Polacy skazani na dożywocie

Polka i jej partner zostali skazani na dożywocie za zamordowanie 15-letniego syna kobiety i torturowanie go przez kilka miesięcy.

Sebastian Kalinowski został znaleziony nieprzytomny 13 sierpnia w posiadłości przy Leeds Road w Huddersfield w Wielkiej Brytanii.

Pomimo wysiłków służb ratunkowych, uczeń, który doznał wielu obrażeń fizycznych, zmarł na miejscu.

Przyczyną śmierci chłopca była infekcja spowodowana „nieleczonymi powikłaniami wielu złamań żeber”, po tygodniach, które prokuratorzy określili jako „okrutne napaści i nadużycia” z rąk jego matki, 35-letniej Agnieszki Kalinowskiej i jej wieloletniego partnera 38-letniego Andrzeja Latoszewskiego.


Pochodzący z Polski Sebastian był uczniem North Huddersfield Trust School w Fartown.

15-latek przebywał w Wielkiej Brytanii niecały rok po tym, jak przeprowadził się z Polski, aby zamieszkać z matką Agnieszką Kalinowską i jej wieloletnim partnerem Andrzejem Latoszewskim. Chłopak mówił słabo po angielsku i miał niewielu znajomych.

Na rozprawie ujawniono, że 15-letni chłopiec był bity listwą od łóżka, kablem od przedłużacza i dźgany igłą podczas okrutnej kampanii „tortur”, w wyniku której zmarł.

Po tym, jak para została aresztowana w związku ze śmiercią Sebastiana, policja skonfiskowała kamery CCTV z ich domu w Huddersfield w West Yorkshire, które według prokuratora zostały zainstalowane częściowo w celu „zdalnego monitorowania i sprawowania kontroli nad Sebastianem”.

Kalinowska i Latoszewski zaprzeczali morderstwu i alternatywnym zarzutom zabójstwa oraz spowodowania lub dopuszczenia do śmierci dziecka, a także oskarżenia o zaniedbanie.

Kobieta twierdziła również, że jest kontrolowana przez swojego partnera i że uderzała Sebastiana delikatniej i rzadziej niż jej partner, który w był kulturystą i fanatykiem Muay Thai.


Ława przysięgłych jednak nie wierzyła w wymówki matki, ponieważ w zadzie przedstawiono dowód pokazujący jak kobieta przytrzymywała Sebastiana, podczas gdy jej partner bił chłopca.

Oskarżeni twierdzili, że Sebastian źle się zachowywał, kłamał i wagarował.

Według prokuratora: „Można dojść do wniosku, że były to próby uzasadnienia tego, co tłumaczyłoby» karanie« Sebastiana”.

„Jednak kary, jeśli tak można je opisać, były pod każdym względem okrutne, a z biegiem czasu stawały się coraz surowsze i brutalniejsze”.

Prokurator powiedział: „Wygląda na to, że kary zostały wymierzone za takie rzeczy, jak upuszczanie jedzenia na podłogę w swojej sypialni lub nawet po prostu chodzenia do toalety w nocy”.

Ława przysięgłych usłyszała, że od stycznia 2021 r. „dyscyplinowanie Sebastiana stawało się coraz bardziej surowe” i „celowo trzymano go z dala od innych, albo w ramach systemu kar, albo w celu ukrycia nadużyć”.

Prokurator powiedział, że 13 sierpnia Latoszewski wezwał służby ratunkowe do domu oskarżonych „po tym, jak Sebastian był nieprzytomny przez około dwie i pół godziny”.

Latoszewski twierdził, że znalazł Sebastiana w wannie z głową pod wodą, sugerując, że być może utonął.

Na rozprawie jednak ujawniono, że sekcja zwłok Sebastiana wykazała obrażenia, w tym siniaki na pośladkach, czole, szczęce, brzuchu, ramionach i nogach oraz liczne złamania żeber.

Oskarżyciel powiedział, że telefony oskarżonych zostały skonfiskowane, a zainstalowany system telewizji przemysłowej został przejrzany.

Andrzej Latoszewski

Ich łączna zawartość dokumentuje szereg nadużyć, jakie Sebastian znosił przed śmiercią.

Sebastian był zmuszany do wykonywania fizycznych i upokarzających ćwiczeń, nawet gdy był zbyt słaby, by naprawdę to zrobić.

Nagrania, które włączono ławie przysięgłych, przedstawiały, jak Latoszewski bił Sebastiana w pośladki czymś, co, jak powiedział prokurator Pitter, wydaje się byś listwą z łóżka.

Matka Sebastiana, Agnieszka Kalinowska

W kolejnych klipach Latoszewski kazał Sebastianowi ćwiczyć i bił go kablem z przedłużacza, żeby go „pobudzić”.

Nagranie z telefonu Latoszewskiego zawierało również klipy, na których „słownie znęcał się” nad „widocznie zdenerwowanym” Sebastianem.

Nagranie CCTV z 10 sierpnia zeszłego roku pokazało przemoc wobec Sebastiana, która zaczęła się od 8.15 rano i trwała „przynajmniej” do 16.10.

„Widać było, że chłopak często próbował wstać, ale [był] podnoszony lub przytrzymywany, aby przemoc mogła być kontynuowana” – usłyszeli przysięgli.


Prokurator powiedział, że dzień przed śmiercią Sebastiana, Latoszewski był widziany w telewizji przemysłowej, „na siłę wpychając Sebastianowi jedzenie i picie w usta” i „kłując go kilka razy” igłą w pachwinę i udo, „najwyraźniej śmiejąc się przy tym”.

Dodał, że Kalinowska w pewnym momencie „przejęła dźgnięcie Sebastiana igłą”.

Ławnicy usłyszeli, że rankiem ostatniego dnia życia, Sebastian został napadnięty przez obu oskarżonych.

Prokurator powiedział, że na nagraniu telewizji CCTV było widać Latoszewskiego wyprowadzającego Sebastiana z sypialni o 8.25 rano, zanim zabrał go z powrotem około 15 minut później, „nagiego, wyraźnie mokrego i nieprzytomnego”.

„Chociaż Latoszewski poczynił pewne ograniczone wysiłki, aby wykonać resuscytację krążeniowo-oddechową, w rzeczywistości mogło być już za późno, ponieważ Sebastian nie wykazywał żadnych oznak życia po przyniesieniu go z powrotem do sypialni” - dodał.

„O 9:24 Latoszewski próbował wlać wodę do ust Sebastiana, a potem ją wdmuchnąć do płuc. Czy próba wtłoczenia wody do jego dróg oddechowych była początkiem próby wywołania wrażenia, że Sebastian utonął?”

Na dzisiejszej rozprawie sędzia Lambert powiedziała: „Ty Latoszewski jesteś tyranem. Jak wszyscy łobuzy, chciałeś zastraszyć Sebastiana, który był słabszy od ciebie. W Sebastianie znalazłeś łatwy cel”.

„Zdarzało się, że oglądając nagranie, byłam pewna, że straciłeś świadomość tego, że uderzasz człowieka, a nie worek treningowy”.

„Jeśli chodzi o ciebie, Kalinowska, wyjaśnienie jest proste – po prostu nie zależało ci na Sebastianie. Interesowałaś się tylko sobą”.

Zarówno Kalinowska, jak i Latoszewski zostali skazani na dożywocie.


Będą się mogli ubiegać o zwolnienie warunkowe dopiero po 39 latach.

W oświadczeniu, odczytanym w sądzie, ojciec Sebastiana Jacek Kalinowski nazwał Kalinowską „największym złem, jakie krąży po Ziemi”.

Powiedział: „W okrutny i bezduszny sposób odebrałaś życie mojemu synowi. Zamieniłaś każdy dzień życia Sebastiana w koszmar”.

„Dlaczego nienawidziłaś go do tego stopnia, że pozwoliłaś psychopacie tak traktować Sebastiana, a potem chętnie brałaś udział w całej sprawie”.

„Zadałeś mu tyle bólu i upokorzenia. Zrobiłeś dla siebie worek treningowy z mojego syna, popełniłeś przerażający czyn i byłeś bezlitosny” – odniósł się ojciec do Latoszewskiego.

„Popełniłem wiele błędów jako rodzic. Może nie potrafiłem być idealnym ojcem, ale kochałem Sebastiana. Nie mogłem go jednak ochronić przed złem, złem, które zadała mu własna matka”.

-
 
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca! Zachęcamy do odwiedzenia naszego Facebooka, Twittera i YouTube. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.


Czytaj poprzedni artykuł:
Rosja ostrzega Wielką Brytanię — posunęliście się za daleko
 Czytaj następny artykuł:
Potwór z kostnicy przyznał się do wykorzystania kolejnych martwych kobiet