Wiadomości
Spieszył się do restauracji na koniec ramadanu, spowodował wypadek

Młody kierowca spowodował wypadek, w którym zderzyły się dwa samochody, a trzy osoby zostały poważnie ranne. Mężczyzna przekroczył dozwoloną prędkość, bo spieszył się do restauracji, gdyż właśnie skończył się ramadan.
Młody kierowca spowodował wypadek, w którym zderzyły się dwa samochody, a trzy osoby zostały poważnie ranne. Mężczyzna przekroczył dozwoloną prędkość, bo spieszył się do restauracji, gdyż właśnie skończył się ramadan.Zdarzenie miało miejsce w czerwcu 2015 roku. 24-letni kierowca – Ihtisham Shabir – oświadczył przed sądem, że jedynym wytłumaczeniem jego szybkiej jazdy był koniec postu. Mężczyzna prowadził samochód marki Audi, w którym znajdowali się członkowie jego rodziny i przyjaciele. Shabir popisywał się.
W trakcie rozprawy przed Bradford Crown Court ujawniono sugestie jednego ze świadków, który twierdził, że 24-latek jechał z prędkością 100 mph po ulicy, na której obowiązuje ograniczenie do 50 mph. Przed zderzeniem z Volkswagenem Golfem wyprzedził kilka innych samochodów.
W wyniku wypadku oba auta doznały bardzo poważnych uszkodzeń. Rannych zostało czterech pasażerów Audi oraz trzech Golfa – pisze Daily Mail.
Sąd skazał Shabira na trzy lata pozbawienia wolności.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca! Zachęcamy do odwiedzenia naszego Facebooka, Twittera i YouTube. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
| Czytaj poprzedni artykuł: Kara więzienia dla Polaków za robienie graffiti polskich klubów piłkarskich | Czytaj następny artykuł: Bójka nastolatek w centrum handlowym Bullring |
Gorące Tematy

Bank Anglii podejmie trudną decyzję. Wpłynie na finanse milionów mieszka…

Bezpośrednie pociągi z Wielkiej Brytanii do Niemiec coraz bliżej. W 5 go…

Wielka Brytania wprowadza ogromne zmiany finansowe w 2026 roku. 10 dat, …

Ważne ostrzeżenie dla pasażerów Ryanair, Wizz Air i easyJet. Wielu pasaż…

Rodziny w Wielkiej Brytanii dostają bony 70 GBP do supermarketów. Pomoc …

Polacy opuszczają Wielką Brytanię – to nie ten kraj co kiedyś

Żyć gdziekolwiek, byle nie w Wielkiej Brytanii. Cicha emigracja brytyjsk…