Wiadomości
Mieszkaniec Yardley Wood nie kosił swojego trawnika od 30 lat
Mieszkańcy Yardley Wood od 30 lat toczą wojnę z Rayem Waldronem o zarośnięty i zaniedbany ogród. Na posesji emeryta, znajdującej się przy Firth Drive, stale zalegają pozostawione worki ze śmieciami, a rosnące tam chwasty sięgają już wysokości dachów domów - podaje Birmingham Mail.
Mężczyzna podczas ostatniej interwencji mediów obiecał zakończyć ten wieloletni bój o ogrodową dżunglę. Swoją pomoc przy uprzątaniu zaniedbanego podwórka ofiarowała również rada miejska, włączając posiadłość w program ogrodniczy.
Takie zapewnienia nie wystarczają jednak sąsiadom Waldorna. Jeden z nich, Brian Onions, powiedział, że radni byli wielokrotnie proszeni o interwencję w sprawie zapuszczonej posesji, przyciągającej szczury i lisy. Ani razu jednak nie podjęto żadnych działań, by zobowiązać Waldorna do zaprowadzenia porządku wokół jego domu. Firth Drive to bardzo ładna okolica, którą rujnuje jedna posiadłość – dodaje.
Rada miasta tymczasem zapewnia o podjęciu wkrótce stosownych kroków, by rozwiązać sąsiedzki problem.
Wednesday, 02 October 2013 11:38
-
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca! Zachęcamy do odwiedzenia naszego Facebooka, Twittera i YouTube. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Skomentuj używając konta Facebook
Lub zaloguj się aby użyć konta bham.pl
Czytaj poprzedni artykuł: 13 lat więzienia za brutalne pobicie żelazkiem | Czytaj następny artykuł: Jubileuszowa trasa koncertowa The Stranglers |