Zaloguj się Załóż konto
>

Wielka Brytania zamraża ceny biletów kolejowych. Pierwszy taki ruch w Anglii od 30 lat

Decyzja rządu oznacza, że część pasażerów w Anglii zaoszczędzi nawet ponad 300 GBP rocznie na dojazdach.

Wielka Brytania zamraża ceny biletów kolejowych. Pierwszy taki ruch w Anglii od 30 latRząd Wielkiej Brytanii ogłosił, że ceny biletów kolejowych w Anglii nie wzrosną – to pierwszy taki krok od 30 lat - podaje itvNews.

Ministrowie podkreślają, że decyzja ta ma nie tylko zmniejszyć koszty podróży, ale także zachęcić do częstszego wyboru kolei, która od lat zmaga się z rosnącymi opłatami i spadającą oceną jakości usług.

Zamrożenie obejmie szeroką grupę taryf, co oznacza, że skorzystają zarówno codzienni dojeżdżający do pracy, jak i osoby podróżujące okazjonalnie.

To również element planu odbudowy systemu kolejowego pod marką „Great British Railways”, który ma poprawić dostępność, uprościć system biletowy oraz wprowadzić więcej usług cyfrowych.


Zamrożenie cen obejmie wszystkie regulowane taryfy

Rząd poinformował, że w 2026 roku nie zostaną podniesione ceny sezonowych biletów okresowych, biletów w godzinach szczytu oraz biletów powrotnych poza szczytem. Decyzja dotyczy tras obsługiwanych przez angielskie spółki kolejowe i obejmie ponad miliard podróży rocznie.

Zobacz też:


Władze tłumaczą, że zmiana ma wzmocnić finansowo gospodarstwa domowe oraz ułatwić dojazdy do pracy, szkoły czy rodzin. To pierwsza taka decyzja od 30 lat – przez dekady ceny rosły, często znacznie szybciej niż inflacja.

Według rządu oszczędności dla pasażerów będą znaczące. Przykładowo osoby korzystające z biletów „flexi-season” trzy razy w tygodniu mają zaoszczędzić:

  • Milton Keynes – Londyn: 315 GBP rocznie
  • Woking – Londyn: 173 GBP
  • Bradford – Leeds: 57 GBP

Rząd zapowiada modernizację kolei i cyfrowe bilety

Zgodnie z zapowiedziami, w ramach budowania publicznie zarządzanej „Great British Railways” planowane jest wdrażanie nowoczesnych systemów biletowych, takich jak tap-in tap-out oraz pełna cyfryzacja sprzedaży biletów.

Rząd podkreśla również, że inwestycje mają objąć m.in. szybsze Wi-Fi w pociągach oraz bardziej przejrzysty cennik, aby podróżni nie musieli przepłacać za skomplikowane taryfy.

Minister finansów Rachel Reeves zaznaczyła, że zamrożenie cen to element szerszej strategii mającej jednocześnie ograniczyć koszty życia, obniżyć dług publiczny i skrócić kolejki do NHS. Jej zdaniem ulga dla pasażerów ma pomóc zwłaszcza rodzinom i osobom codziennie dojeżdżającym do pracy.

Decyzję pozytywnie oceniły związki zawodowe i organizacje pasażerskie

Plan rządu został pochwalony przez środowiska związane z transportem. Alex Robertson z Transport Focus podkreślił, że dla pasażerów najważniejsze są punktualność oraz wartość za pieniądze, dlatego zamrożenie cen może zachęcić więcej osób do korzystania z kolei.

Związki zawodowe, w tym Aslef i RMT, zwracają uwagę, że tańsze bilety mogą wspierać lokalne gospodarki oraz sprzyjać środowisku przez ograniczenie ruchu samochodowego.

Mick Whelan z Aslef ocenił, że po latach wysokich podwyżek wreszcie pojawia się decyzja, która realnie wspiera pasażerów. RMT natomiast podkreśla, że rozwijanie kolei wymaga nie tylko przystępnych cen, ale także dobrze obsadzonych stacji i dostępnych pracowników w punktach sprzedaży.

Reakcje polityczne: krytyka ze strony konserwatystów

Choć decyzja spotkała się z szeroką aprobatą, opozycja zwróciła uwagę, że rząd działa z opóźnieniem.
Konserwatyści przypomnieli, że w poprzednich latach wspierali poniżej-inflacyjne podwyżki cen i apelowali o ograniczanie wzrostu taryf, twierdząc, że obecna decyzja „przychodzi za późno”.

Rząd jednak utrzymuje, że zamrożenie opłat to pierwszy krok do stworzenia bardziej sprawiedliwego, przejrzystego i wygodnego systemu kolejowego, który ma zachęcić Brytyjczyków do częstszego korzystania z transportu publicznego.

-
 
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca! Zachęcamy do odwiedzenia naszego Facebooka, Twittera i YouTube. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.