Wiadomości

Brytyjczyk chciał zarobić 400 000 GBP. Zaplanował niewiarygodny przekręt

Najemca z Wielkiej Brytanii próbował sprzedać dom swojego Landlorda za ponad 400 000 funtów zaledwie dwa tygodnie po jego wynajęciu.

41-letni Andrew Smith został skazany na dwa lata i sześć miesięcy więzienia za „niemal niewiarygodne” przestępstwo.

Mężczyzna, wynajmując dom z trzema sypialniami na Argyle Street w Cambridge w lutym 2020, powiedział właścicielowi domu, że przeprowadza się, bo znalazł nową pracę.

Jednak w ciągu dwóch tygodni wystawił wynajętą nieruchomość na sprzedaż online za pośrednictwem fałszywej agencji nieruchomości.

Potencjalny nabywca już nawet ustalił z nim cenę i przyszedł obejrzeć nieruchomość w czerwcu tego roku z rzeczoznawcą.

Jednak zdał sobie sprawę z możliwego oszustwa po rozmowie z sąsiadami, którzy powiedzieli mu, że uważają, że dom jest wynajęty, a nie na sprzedaż.

Następnie porozmawiał z prawdziwą agencją, która wynajęła nieruchomość i skontaktował się z policją, a funkcjonariusze stwierdzili, że wiele dokumentów dostarczonych przez Smitha było fałszywych.

Brytyjczyk tak bardzo zaplanował przekręt, który teoretycznie nie miał prawa się udać, że wkrótce po przeprowadzce dokonał nawet płatności dla firmy wynajmującej meble, która dostarcza meble do domów pokazowych, podała policja z Cambridgeshire.

Policja poinformowała, że oszust został aresztowany w Bedford, a później przyznał się do zarzutów fałszywego przedstawicielstwa i braniu udziału w praniu brudnych pieniędzy.

Na rozprawie, która miała miejsce w piątek Smith z Flitwick w Bedford został skazany przez sąd Brighton Magistrates na dwa lata i sześć miesięcy więzienia.

Detektyw Dan Harper powiedział: „To jest prawie niewiarygodne i naprawdę bezczelne przestępstwo, w którym niewinny nabywca mógł stracić ponad 400 000 funtów za nieruchomość, która nigdy nie była na sprzedaż”.

„Dochodzenie było długie i szczegółowe, a my niestrudzenie pracowaliśmy, aby zapewnić sprawiedliwość” - dodał.

piątek, 11 listopada 2022 15:49 - Adam Bham

Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca! Zachęcamy do odwiedzenia naszego Facebooka, Twittera i YouTube. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.