Szok: Pasażerowie odmówili wejścia do samolotu Ryanair, bo zobaczyli, jak załoga naprawia okno taśmą klejącą i mopem

Pasażerowie Ryanaira od dawna są przyzwyczajeni do tego, że linie lotnicze ograniczają możliwości finansowe, jednak nie mogli uwierzyć własnym oczom, gdy zobaczyli, jak inżynierowie naprawiają samolot.

Pasażerowie Ryanaira od dawna są przyzwyczajeni do tego, że linie lotnicze ograniczają możliwości finansowe, jednak nie mogli uwierzyć własnym oczom, gdy zobaczyli, jak inżynierowie naprawiają samolot.

Podróżni, którzy wczoraj rano mieli zarezerwowany lot Ryanairem, odmówili wejścia na pokład samolotu z Palmy do Madrytu.

Samolot miał planowo odlecieć o 8:30, ale linia lotnicza poinformowała ich, że wejście na pokład zostanie opóźnione.

Kilka minut później z okien terminalu lotniska Son Sant Joan pasażerowie w poczekalni przed wejściem na pokład mogli zobaczyć pracowników obsługi naziemnej próbujących naprawić okno pilota samolotu za pomocą mopa i taśmy klejącej.

Pasażerowie zaczęli protestować, podczas gdy pracownicy stojący na platformie podnoszącej używali mopa do opuszczenia okna, podczas gdy inni uszczelniali krawędzie taśmą klejącą.

W rzeczywistości była to taśma High Speed ​​Tape (HST), zaawansowany produkt inżynieryjny wykonany z folii aluminiowej pokrytej klejem akrylowym, który służy do zakrywania drobnych skaz kosmetycznych lub tymczasowej naprawy niekrytycznych części, aby nie opóźniać odlotu samolotu.

Około godziny 11:30 pasażerowie nadal znajdowali się w poczekalni, próbując znaleźć rozwiązanie problemu uszkodzonej szyby.

Część pasażerów zdecydowała się nie wchodzić na pokład samolotu ze względów bezpieczeństwa – podał portal majorcadailybulletin.com.

Ryanair oferował klientom możliwość późniejszego lotu innym samolotem, zwrotu pieniędzy lub zmiany rezerwacji na inny dzień.

W 2011 roku do podobnej sytuacji doszło w Wielkiej Brytanii. Inżynierowie zakleili wtedy taśmą okna kokpitu samolotu.

Dwadzieścia minut po starcie samolot z lotniska Stansted do Rygi na Łotwie został zmuszony do zawrócenia, bo taśma się poluzowała i zaczęła wydawać „głośny” dźwięk.

Ryanair stwierdził wtedy, że bezpieczeństwo nigdy nie było zagrożone, ale pasażerowie powiedzieli, że bali się o swoje życie.