Wiadomości
Prawie 24-godzinne zamknięcie M6 w lutym mogło się przekształcić w kryzys humanitarny
4 lutego pomiędzy zjazdami 5. i 6. doszło do śmiertelnego wypadku, w wyniku którego wielu podróżnych utknęło w swoich samochodach. Szef West Midands Police David Thomspon mówi, że jego oficerowie zjawili się na miejscu zdarzenia przed godziną 2:00 i przekazali nadzór nad nim pracownikom Highway England około 9:00. Autostrada nie została jednak od razu otwarta. Upłynęło prawie 24 godziny zanim kierowcy mogli ruszyć, bo trzeba było wymienić 2.9 tys. m2 nawierzchni.
Tymczasem w autach utknęli m.in. żałobnicy zmierzający na pogrzeb, kobieta w zaawansowanej ciąży oraz rodzice z dziećmi bez dostępu do jedzenia, czy toalet.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca! Zachęcamy do odwiedzenia naszego Facebooka, Twittera i YouTube. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
| Czytaj poprzedni artykuł: Donald Tusk apeluje do imigrantów: Nie przyjeżdżajcie do Europy | Czytaj następny artykuł: Oszust chciał obciążyć swoimi wykroczeniami drogowymi niewinnego Polaka |

