Zaloguj się Załóż konto

Wilko wróci na główne ulice handlowe jeszcze przed świętami

Sieć sklepów Wilko, która upadła na początku sierpnia, ma powrócić na główne ulice handlowe w Wielkiej Brytanii przed świętami Bożego Narodzenia.

Sieć sklepów Wilko, która upadła na początku sierpnia, ma powrócić na główne ulice handlowe w Wielkiej Brytanii przed świętami Bożego Narodzenia.

Nowy właściciel marki, firma CDS Superstores, która również posiada sieć The Range, planuje otworzyć do pięciu sklepów Wilko. Pierwsze dwa mają się pojawić w Plymouth i Exeter.


Upadek Wilko spowodował utratę tysięcy miejsc pracy i zamknięcie 408 sklepów, głównie w tradycyjnych centrach miast.

CDS Superstores zapowiedziało, że byli pracownicy Wilko będą mieli pierwszeństwo w procesie rekrutacji do nowych sklepów.

Alex Simpkin, dyrektor generalny CDS Superstores, podkreślił, że reakcja społeczeństwa na zamknięcie sklepów Wilko była ogromna, dlatego firma zdecydowała się przywrócić markę na główne ulice handlowe i do społeczności, które kiedyś obsługiwała.


Nowe sklepy będą różniły się od siebie – niektóre będą miały jedno piętro, inne będą podzielone na kilka poziomów.

Nie będą to jednak sklepy tymczasowe, ale stałe punkty. Oferowane będą produkty Wilko z zakresu artykułów gospodarstwa domowego, a także narzędzia do majsterkowania.

Firma planuje również wprowadzenie marki Wilko na rynek Irlandii Północnej.


Richard Lim, dyrektor generalny Retail Economics, zauważył, że nowe sklepy będą mogły korzystać z infrastruktury i systemów, które ma już The Range.

Jednak zaznaczył, że wprowadzenie marki na rynek nie będzie łatwym zadaniem, zwłaszcza że wiele atrakcyjnych lokalizacji zostało już zajętych przez konkurencję.

-
 
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca! Zachęcamy do odwiedzenia naszego Facebooka, Twittera i YouTube. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.


Czytaj poprzedni artykuł:
880 tysięcy osób w Wielkiej Brytanii kwalifikuje się do dodatku 3500 GBP rocznie, ale go nie pobiera
 Czytaj następny artykuł:
Samolot easyJet z Birmingham otoczony przez policję po uruchomieniu alarmu o porwaniu