Zaloguj się Załóż konto
Polish (Poland)English (United Kingdom)

Już niedługo podróże z Wielkiej Brytanii do UE staną się koszmarem

Szef portu w Dover Tim Reardon ostrzegł, że przez problemy z kontrolą bezpieczeństwa podróże z Wielkiej Brytanii do UE staną się koszmarem.

Pasażerowie promu przed kontrolą graniczną będą musieli wysiąść z samochodów, aby można było pobrać ich dane biometryczne, co spowoduje ogromny chaos i zakłócenia.

Tej jesieni w życie ma wejść system graniczny UE (EES), ale nadal brakuje praktycznych rozwiązań dla infrastruktury i procesów, aby poradzić sobie ze zmianami, dlatego Port Dover przewiduje, że wystąpią poważne opóźnienia.


Unia Europejska ma rozpocząć wdrażanie EES pod koniec września lub na początku października.

System będzie polegał na zbieraniu informacji o obywatelach spoza UE wjeżdżających do strefy Schengen i ma docelowo wyeliminować konieczność stemplowania paszportów.

EES będzie rejestrować imię i nazwisko osoby, rodzaj dokumentu podróży, dane biometryczne (odciski palców i wizerunki twarzy), datę i miejsce wjazdu i wyjazdu na granicy, automatycznie obliczając dozwolony czas pobytu w strefie Schengen.

Aby pobrać dane biometryczne, wszyscy pasażerowie będą musieli wysiąść z samochodu i przejść przez kontrolę graniczną.

Operatorzy obawiają się, że może to podwoić czas przetwarzania i spowodować ogromne korki.


Chociaż Polacy jako obywatele Unii Europejskiej nie będą musieli wysiadać z samochodów to i tak prawdopodobnie ugrzęzną w kolejkach, o ile w Dover nie zostanie stworzona dedykowana linia dla UE.

Tim Reardon powiedział „Bramki elektroniczne [i podobne maszyny], które umożliwiają kontrolę biometryczną pieszych na lotniskach lub dworcach kolejowych, po prostu nie istnieją w terminalu promowym”.

Jak dodał, nawet jeśliby były takie bramki, to musiałoby być to odpowiednio zorganizowane: „Nie możemy po prostu wyciągnąć ludzi z ich pojazdów, ponieważ jest to zagrożenie dla bezpieczeństwa”.

Reardon dodał, że port obawia się, że nawet dobrze stworzony system kontroli biometrycznych uniemożliwi przepływ ruchu w tempie, z jakim obecnie się przemieszcza.

Zobacz też:


Również John Keefe, rzecznik Getlink, który zarządza Eurotunnelem, powiedział, że też się obawia opóźnień i liczy na to, że wdrożenie nowego systemu zostanie przesunięte w czasie, ponieważ międzynarodowe terminale mają trudności z wprowadzeniem odpowiedniej infrastruktury.

Zaniepokojenie nowym systemem wyraził również Nicolas Paulissen, który jest dyrektorem wykonawczym Union des Aéroports français, która reprezentuje 156 francuskich lotnisk.


„Problem z EES polega na tym, że wydłuży się czas oczekiwania” – powiedział, wspominając, że na lotniskach są testowane kioski do rejestracji wstępnej, które mogą zostać zainstalowane w celu ułatwienia przejścia do kontroli granicznej.

Od początku 2023 r. podróżni spoza UE będą musieli również przed podróżą złożyć wniosek online o zezwolenie na podróż w ramach „Etias” (europejski system informacji o podróży i zezwoleń na podróż).

Szczegóły wniosku będą sprawdzane w systemach danych UE i oczekuje się, że do 95% wniosków zostanie zatwierdzonych w ciągu kilku minut. Jeśli jednak wymagane są dalsze kontrole, proces może potrwać do 30 dni.

-
 
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca! Zachęcamy do odwiedzenia naszego Facebooka, Twittera i YouTube. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.


Czytaj poprzedni artykuł:
Rosja wydała przerażające ostrzeżenie. Grozi krokami odwetowymi, jeśli Finlandia przystąpi do NATO
 Czytaj następny artykuł:
Ważne: Aldi, Sainsbury's i M&S proszą o zwrot produktów z kurczakiem z powodu salmonelli