Od nowego roku droższe loty z Wielkiej Brytanii. Nowy podatek uderza w lotniska

Podwyżki podatków dla lotnisk w Wielkiej Brytanii mogą przełożyć się na ceny biletów lotniczych już w kolejnym sezonie urlopowym.

Marzenia o letnich wakacjach z Wielkiej Brytanii mogą w 2026 roku okazać się znacznie droższe niż dotychczas.

Wszystko za sprawą gwałtownych podwyżek podatku, które dotkną lotniska w całym kraju po zmianach ogłoszonych w ostatnim budżecie Rachel Reeves — podaje The Sun.

Choć wzrosty obejmą również największe porty lotnicze w Londynie, to właśnie regionalne lotniska w Anglii – szczególnie na północy i w Midlands – znalazły się w najtrudniejszej sytuacji.

Eksperci już teraz ostrzegają, że koszty te bardzo szybko zostaną przerzucone na pasażerów w postaci wyższych opłat lotniskowych i droższych biletów.

Bezprecedensowe wzrosty podatków od nieruchomości

Z analizy danych wynika, że w przypadku lotnisk regionalnych wartości podlegające opodatkowaniu wzrosły nawet sześciokrotnie, co czyni ten sektor jednym z najbardziej dotkniętych w całej gospodarce.

Eksperci firmy Ryan, specjalizującej się w podatkach od nieruchomości, mówią wprost o „bezprecedensowym” wzroście sięgającym średnio 295 procent w skali całego sektora lotniczego.

Nawet przy zastosowaniu rządowego mechanizmu transitional relief, który w pierwszym roku ogranicza wzrost do 30 procent, skala obciążeń pozostaje ogromna.

Lotniska zapłacą więcej, pasażerowie jeszcze więcej

Jak podkreślają doradcy podatkowi, nowa danina uruchamia efekt domina, który zaczyna się od opłat lotniskowych, przechodzi przez linie lotnicze, a kończy na cenach biletów.

Alex Probyn z firmy Ryan ostrzega, że regionalne porty lotnicze nie mają żadnego bufora finansowego, który pozwoliłby im zamortyzować tak drastyczne zmiany. Jego zdaniem dodatkowe miliony funtów rocznie muszą zostać gdzieś odzyskane, a jedynym realnym źródłem są pasażerowie.

Manchester, Birmingham i Bristol wśród najbardziej poszkodowanych

To ogromny cios dla jednego z kluczowych węzłów lotniczych północnej Anglii, obsługującego miliony pasażerów rocznie.

W Midlands sytuacja również budzi niepokój. Birmingham International Airport ma zapłacić o £1,8 mln więcej niż dotychczas, co podniesie jego roczny podatek do £7,6 mln. W Bristolu wzrost wyniesie około £1,2 mln, a całkowita kwota podatku sięgnie £5,2 mln.

Podwyżki nie ominą także mniejszych portów. Newcastle International zapłaci niemal £250 tys. więcej, a lotniska w Liverpoolu, East Midlands oraz Bournemouth muszą przygotować się na wzrosty liczone w setkach tysięcy funtów.

Inwestycje pod znakiem zapytania

Przedstawiciele Manchester Airports Group przyznają, że wzrosty przekraczające 100 procent zmuszają ich do ponownej analizy planów inwestycyjnych o wartości £2 mld, zaplanowanych dla brytyjskich lotnisk.

W ich ocenie droższe podróże lotnicze są praktycznie nieuniknione, a konsekwencje odczują nie tylko turyści, lecz także lokalne społeczności i przedsiębiorstwa uzależnione od dobrej siatki połączeń lotniczych.

Branża apeluje do rządu

Według branży lotniczej lotniska odgrywają kluczową rolę w przyciąganiu inwestycji, rozwoju handlu i turystyki, a ich nadmierne opodatkowanie uderza pośrednio w cały region.

Przedstawiciele sektora przygotowują obecnie odpowiedź na konsultacje Ministerstwa Skarbu, które potrwają do lutego 2025 roku.

Ich celem jest przekonanie rządu do korekty planów, tak aby lotniska mogły nadal wspierać wzrost gospodarczy, zamiast walczyć o przetrwanie pod ciężarem rosnących podatków.