Zaloguj się Załóż konto

Wielka Brytania po cichu podnosi podatki firmom. Zapłacą pracownicy i klienci

Wielka Brytania po cichu podnosi podatki firmom. Zapłacą pracownicy i klienci

Choć rząd zapewnia, że nie podnosi podatków dla firm, przedsiębiorcy ostrzegają przed rosnącymi kosztami, które mogą odbić się na cenach, płacach i inwestycjach.

Budżet Wielkiej Brytanii na 2025 rok został przez wiele firm odebrany jako kolejny etap stopniowego zwiększania obciążeń fiskalnych.

Oficjalnie rząd podkreśla stabilność systemu podatkowego, wskazując na brak zmian w stawce podatku CIT. Jednocześnie jednak wprowadzane są korekty, które w praktyce podnoszą realne koszty prowadzenia działalności.

Niepokój w środowisku biznesowym dotyczy nie tylko kondycji firm, ale także potencjalnych konsekwencji dla rynku pracy, inwestycji oraz konsumentów, którzy mogą zapłacić wyższą cenę za produkty i usługi.

Podatek CIT bez zmian, ale firmy zapłacą więcej przez ograniczenie ulg

Rząd utrzymał stawkę podatku dochodowego od osób prawnych na poziomie 25%, jednak od kwietnia 2026 roku wejdą w życie zmiany w zasadach amortyzacji inwestycji w plant and machinery.

Roczna stawka odpisu zostanie obniżona z 18% do 14%, co według szacunków Ministerstwa Finansów zwiększy wpływy budżetowe o ponad 1 mld GBP w pierwszym roku.

Zmiana obejmuje m.in. maszyny produkcyjne, pojazdy firmowe oraz wyposażenie biur. Dla przedsiębiorstw oznacza to dłuższy okres zwrotu z inwestycji i mniejszą skłonność do modernizacji zaplecza technicznego.

Ekonomiści zwracają uwagę, że choć formalnie nie jest to podwyżka podatku, w praktyce zwiększa efektywną stopę opodatkowania działalności gospodarczej.


Handel i gastronomia alarmują w sprawie business rates

Szczególnie krytyczne głosy płyną z sektora handlu detalicznego i gastronomii. Organizacje branżowe, takie jak British Retail Consortium oraz UKHospitality, ostrzegają, że planowane zmiany w systemie business rates mogą podnieść roczne koszty działalności pojedynczych lokali nawet o kilkadziesiąt tysięcy funtów.

Dyrektor generalna UKHospitality Kate Nicholls podkreślała w ostatnich komentarzach, że dla pubów i restauracji, działających na bardzo niskich marżach, oznacza to wybór między podnoszeniem cen a redukcją zatrudnienia.

Ograniczenie ulg dla funduszy VC uderzy w młode firmy

Kolejną kontrowersyjną decyzją jest obniżenie ulgi podatkowej dla Venture Capital Trusts z 30% do 20%.

Rozwiązanie to było od lat kluczowym elementem finansowania innowacyjnych startupów w Wielkiej Brytanii.

Eksperci rynku kapitałowego ostrzegają, że zmiana może skłonić inwestorów do lokowania pieniędzy w bezpieczniejsze projekty, kosztem młodych firm technologicznych i przemysłowych, które potrzebują kapitału na szybki rozwój.


Nowe koszty dla niemal 290 tysięcy pracodawców

Od 2029 roku rząd planuje także wprowadzenie limitu zwolnień ze składek National Insurance dla emerytalnych programów salary sacrifice. Według oficjalnych danych dotknie to około 290 tys. pracodawców korzystających z tego rozwiązania.

Choć zmiana jest rozłożona w czasie, firmy już teraz wskazują, że będzie to trwałe zwiększenie kosztów zatrudnienia, szczególnie w sektorach wymagających wykwalifikowanej kadry.

Pracownicy i konsumenci zapłacą pośrednio

Badania ekonomiczne pokazują, że podwyżki podatków dla firm rzadko pozostają bez wpływu na otoczenie.

Część przedsiębiorstw próbuje przerzucić wyższe koszty na klientów, podnosząc ceny. Inne ograniczają wzrost wynagrodzeń lub wstrzymują rekrutację.

Ekonomiści zwracają uwagę, że to właśnie pracownicy i konsumenci najczęściej ponoszą realny ciężar takich zmian, nawet jeśli formalnie podatki płacą firmy.


Automatyzacja i AI jako odpowiedź na drożejącą pracę

Wzrost kosztów pracy i obciążeń fiskalnych przyspiesza również inwestycje w automatyzację i sztuczną inteligencję.

Duże, kapitałowe firmy coraz częściej wdrażają narzędzia AI do obsługi księgowości, HR, marketingu czy customer service.

Analitycy wskazują, że bez równoległych programów wspierających przekwalifikowanie pracowników, polityka fiskalna może pośrednio zachęcać do zastępowania ludzi technologią lub przenoszenia części procesów za granicę.

Znani przedsiębiorcy opuszczają Wielką Brytanię

Choć masowy exodus najbogatszych jest kwestionowany, pojedyncze, głośne przypadki przyciągają uwagę rynku.

Tuż przed ogłoszeniem budżetu Wielką Brytanię opuścił Lakshmi Mittal, miliarder i właściciel koncernu stalowego ArcelorMittal, co media wiązały bezpośrednio z kwestiami podatkowymi.

Wcześniej plany relokacji ogłosili także założyciele firm technologicznych Improbable oraz fintechowego giganta Revolut.

Zobacz też:


Choć są to jednostkowe decyzje, budują one narrację o pogarszającym się klimacie dla przedsiębiorczości.

Think tank Adam Smith Institute zwraca uwagę, że kraj opuszczają najczęściej tzw. „liquid millionaires”, czyli przedsiębiorcy, którzy sprzedali swoje firmy i mogą łatwo zmienić rezydencję podatkową.

Według analityków instytutu utrata tej grupy oznacza nie tylko mniejsze wpływy podatkowe, ale także osłabienie sieci mentorskich, kapitału anielskiego oraz międzynarodowej reputacji Wielkiej Brytanii jako miejsca sprzyjającego budowaniu biznesu.

Biznes oczekuje stabilności i jasnej strategii

Eksperci podkreślają, że aby odbudować zaufanie firm, rząd powinien przedstawić wieloletnią mapę podatkową, ograniczając serię drobnych, trudnych do przewidzenia zmian.

Coraz częściej pojawiają się także postulaty ulg dla technologii opartych na AI, które wspierają pracowników zamiast ich zastępować.

Równocześnie wskazuje się na potrzebę silniejszego wsparcia przedsiębiorczości młodych ludzi i studentów, tak aby debata gospodarcza znów koncentrowała się na wzroście, innowacjach i tworzeniu wartości, a nie wyłącznie na zwiększaniu dochodów budżetowych.

-
 
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca! Zachęcamy do odwiedzenia naszego Facebooka, Twittera i YouTube. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.

Czytaj poprzedni artykuł:
Jakie są realne dochody w Wielkiej Brytanii? Najnowsze dane zaskakują
 Czytaj następny artykuł:
Wielka Brytania notuje nagły spadek cen domów. O 6 700 GBP taniej niż miesiąc wcześniej