Zaloguj się Załóż konto
>

Wielka Brytania zmaga się z rosnącą liczbą osób na zasiłkach. Eksperci ostrzegają przed kryzysem systemu świadczeń

Liczba osób pobierających świadczenia bez obowiązku pracy osiągnęła poziom 5 mln, co wywołuje ostrą debatę przed budżetem na 2025 rok.


Wielka Brytania zmaga się z rosnącą liczbą osób na zasiłkach. Eksperci ostrzegają przed kryzysem systemu świadczeńRosnące wydatki na świadczenia społeczne stały się jednym z najbardziej gorących tematów politycznych w Wielkiej Brytanii na dzień przed ogłoszeniem budżetu.

Liczba osób otrzymujących pomoc finansową bez obowiązku podejmowania zatrudnienia wzrosła do poziomów niespotykanych od lat, a część ekspertów mówi już otwarcie o kryzysie systemu.

W tle pojawiają się też niepokoje dotyczące przyszłego opodatkowania emerytów, możliwych podwyżek oraz konsekwencji zamrożenia progów podatkowych.

Atmosferę podgrzewają również ostrzeżenia przedsiębiorców, którzy obawiają się kolejnych obciążeń fiskalnych.

Pięć milionów osób bez obowiązku podejmowania pracy

Z najnowszej analizy think-tanku Centre for Social Justice wynika, że aż 5 mln mieszkańców Wielkiej Brytanii pobiera obecnie świadczenia bez konieczności podejmowania zatrudnienia.

Ponad 4 mln osób korzysta z Universal Credit, a kolejne 1 mln z Employment and Support Allowance.

To znaczący wzrost w porównaniu z okresem sprzed pandemii – w 2020 roku liczba ta wynosiła 2,7 mln, a w 2010 roku 3,6 mln.

Według CSJ problem pogłębia rosnąca liczba dzieci żyjących w gospodarstwach domowych, w których żaden dorosły nie pracuje. W ciągu ostatniego roku takich przypadków przybyło 180 tys., co daje łącznie ok. 1,5 mln dzieci.

Były minister pracy i emerytur Sir Iain Duncan Smith ocenił, że „system znajduje się w kryzysie”, wskazując na rosnące koszty świadczeń chorobowych oraz zmiany wprowadzone podczas lockdownów, które – jego zdaniem – nigdy nie zostały cofnięte.

Podkreślił również, że obecny rząd „woli podnosić podatki ciężko pracującym ludziom, zamiast zapanować nad rosnącym budżetem na świadczenia”.

Budżet 2025 i spór o podatki

Według doniesień rząd planuje przeznaczyć dodatkowe 15 mld GBP na świadczenia społeczne, co wzbudza obawy dotyczące przyszłych obciążeń podatkowych.


Jednym z najbardziej kosztownych elementów ma być likwidacja limitu na drugie i kolejne dziecko w świadczeniach Universal Credit, która pochłonie około 3 mld GBP.

Ekonomiści ostrzegają również, że zamrożenie progów podatkowych może sprawić, że do końca dekady nawet 10 mln emerytów zacznie płacić podatek dochodowy.

Przedsiębiorcy obawiają się zaś, że budżet może przynieść kolejne podwyżki obciążeń, co – ich zdaniem – już w poprzednich latach przyczyniło się do odpływu zamożnych podatników.

Minister ds. biznesu Peter Kyle przyznał, że niektóre decyzje rządu mogły wpłynąć na wyjazdy przedsiębiorców z kraju, a obecna sytuacja wymaga „większej odwagi i kreatywności” w działaniach na rzecz wzrostu gospodarczego.

Prognozy gospodarcze i słabnący rynek pracy

Według najnowszych informacji Office for Budget Responsibility ma po raz kolejny obniżyć prognozy wzrostu gospodarczego aż do 2029 roku. OBR już wcześniej zasygnalizowało niski poziom produktywności, a według Sky News sytuacja nadal się pogarsza.

Rynek pracy również nie daje powodów do optymizmu. Liczba ofert pracy spadła o 3,6 proc., zbliżając się do poziomów z 2021 roku.

Według danych portalu Adzuna liczba wakatów spadła poniżej 800 tys., co może oznaczać dalsze osłabienie możliwości zatrudnienia, szczególnie dla osób młodych.


Kyle podkreślił, że Wielka Brytania „wciąż znajduje się w sytuacji kryzysu wzrostu”, a kraj potrzebuje bardziej zdecydowanych działań, by odwrócić obecny trend.

Co może znaleźć się w budżecie?

Chociaż szczegóły zostaną ogłoszone dopiero jutro, kanclerz Rachel Reeves zapowiedziała, że „więcej pomocy dla gospodarstw domowych jest w drodze”.

W przestrzeni medialnej pojawiają się spekulacje dotyczące możliwej obniżki rachunków za energię, kontynuacji zamrożenia cen biletów kolejowych oraz braku podwyżek opłat za recepty.

Jednocześnie rząd szuka sposobów na wypełnienie finansowej luki szacowanej na 20 mld GBP i zwiększenie bufora bezpieczeństwa fiskalnego.

Wszystko to dzieje się w momencie, gdy gospodarka mierzy się ze spowolnieniem, a presja inflacyjna i rosnące wydatki publiczne wymuszają trudne decyzje.

-
 
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca! Zachęcamy do odwiedzenia naszego Facebooka, Twittera i YouTube. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.

Czytaj poprzedni artykuł:
Tesco pilnie wycofuje popularny produkt po wykryciu zanieczyszczenia. „Nie jedz go!”
 Czytaj następny artykuł:
Ryanair startuje z promocją Black Friday. Loty z Wielkiej Brytanii od 14.99 GBP