Wiadomości
Urzędnicy odwiedzili zły adres przed zabójstwem Sary Sharif. Wstrząsające ustalenia z Wielkiej Brytanii
Raport ujawnia dramatyczne zaniedbania służb w Surrey i serię błędów, które poprzedziły śmierć 10-letniej Sary Sharif.
| Fot:Surrey Police |
Najnowszy raport z przeglądu praktyk dotyczących ochrony dzieci ujawnia, że służby miały wiele okazji, aby przerwać spiralę przemocy, jednak kolejne błędy, zaniedbania i strach przed „urażeniem” rodziny doprowadziły do tragedii. Autorzy dokumentu podkreślają, że system zawiódł dziecko na wielu poziomach, a część sygnałów alarmowych była ignorowana lub niewystarczająco badana.
Raport pokazuje także, że na dzień przed zamordowaniem Sary urzędnicy próbowali skontrolować sytuację w domu, ale udali się pod niewłaściwy adres i nie wrócili tam ponownie aż do września. W momencie nieudanej wizyty dziewczynka miała już – jak wskazują ustalenia – „niewyobrażalnie poważne obrażenia fizyczne”.
Organizacje odpowiedzialne za ochronę dzieci w Wielkiej Brytanii wyrażają dziś głębokie ubolewanie i zapowiadają wprowadzenie zmian w systemie. Mimo to wiele osób podkreśla, że jest to reakcja spóźniona, a tragedii można było uniknąć.
Jak doszło do tragedii i co ustalił raport o działaniach służb
Raport zlecony przez Surrey Safeguarding Children Partnership analizuje działania policji, opieki społecznej, służby zdrowia oraz systemu edukacji w miesiącach poprzedzających śmierć 10-letniej Sary. Dokument wskazuje, że ojciec dziewczynki, Urfan Sharif, oraz jego żona Beinash Batool, skazywani już wcześniej za przemoc domową, byli postrzegani przez instytucje w sposób, który nie odzwierciedlał realnego zagrożenia.Według raportu poważnym zaniedbaniem było to, że nie dostrzeżono skali agresji Sharifa ani faktu, że był „seryjnym sprawcą przemocy domowej”. Opiekunowie „nigdy nie powinni byli otrzymać prawa do opieki nad Sarą”, jak czytamy w ustaleniach.
Już od 2022 roku na ciele dziecka odkrywano niepokojące obrażenia. W marcu 2023 roku szkoła Sary zgłosiła do służb poważne ślady na jej twarzy, w tym siniaka wielkości „piłeczki golfowej”. Nauczyciele zauważyli również, że dotąd radosna dziewczynka stała się wycofana i zaczęła nosić hijab w sposób zakrywający twarz. Chociaż zgłoszenie zakwalifikowano jako wymagające działania w ciągu 24 godzin, nie skonsultowano się z policją, która posiadała informacje o przemocy domowej w rodzinie.
Co więcej, raport wskazuje, że część specjalistów obawiała się zadawania pytań o ubiór dziewczynki czy praktyki rodzinne „z obawy przed urażeniem” lub oskarżeniami o rasizm. Podobne obawy mieli również sąsiedzi, którzy zauważyli niepokojące sygnały, ale nie zgłaszali ich, bojąc się reakcji otoczenia.
Błąd, który mógł kosztować życie. Urzędnicy poszli pod zły adres
Jednym z najbardziej szokujących ustaleń raportu jest fakt, że 7 sierpnia 2023 roku urzędnicy z działu edukacji domowej próbowali odwiedzić Sarę w jej nowym miejscu zamieszkania, jednak system nie został zaktualizowany o poprawny adres. Pracownicy pojechali zatem pod poprzedni adres rodziny w Woking.W biurze zorientowano się, że doszło do pomyłki, ale mimo tego nie podjęto natychmiastowej decyzji o ponownej wizycie. Zaplanowano ją dopiero na wrzesień, czyli miesiąc później. Sara została zamordowana dzień po nieudanej kontroli, 8 sierpnia 2023 roku.
Raport podkreśla, że w czasie, gdy urzędnicy stali pod pustym domem, dziewczynka nosiła już na ciele „niewyobrażalnie poważne obrażenia”, w tym oparzenia, blizny po żelazku, ślady gryzienia oraz skaleczenia spowodowane gorącą wodą.
Dlaczego sygnały alarmowe były pomijane
Dokument ujawnia liczne błędy, które miały wpływ na to, że Sara pozostała bez ochrony. Kluczowe z nich to brak współpracy między instytucjami oraz niewystarczająca analiza danych o wcześniejszych interwencjach.Według autorów raportu:
- pracownicy służb społecznych zbyt ufali wyjaśnieniom ojca,
- nie sprawdzano informacji w aktach policyjnych,
- zbagatelizowano nagłą zmianę zachowania dziewczynki,
- nie powiązano narastających obrażeń z potencjalną przemocą domową,
- nie zaktualizowano bazy adresowej po rozpoczęciu edukacji domowej.
Zobacz też:
Wielka Brytania wstrząśnięta. Reakcje władz i zapowiedzi zmian
Sprawa Sary Sharif wywołała ogromny wstrząs w całej Wielkiej Brytanii. Minister edukacji Bridget Phillipson określiła ją jako „niewyobrażalną tragedię” i zapowiedziała zmiany w systemie ochrony dzieci, podkreślając, że żadnego dziecka nie można pozostawić „niewidzialnym dla instytucji, które mają je chronić”.
Komisarz ds. Dzieci, Dame Rachel de Souza, mówi wprost, że przypadek Sary pokazuje „kolektywny zawód całego systemu” i że konieczne jest pilne działanie, ponieważ mimo upływu ponad dwóch lat „dzieci nadal umierają z powodu podobnych zaniedbań”.
Surrey Police również zabrała głos, określając sprawę jako jedną z „najbardziej wstrząsających i tragicznych”, jakie kiedykolwiek prowadziła jednostka. Zobowiązano się do wdrożenia wszystkich zaleceń z raportu.
Poważne zaniedbania służb i błędne zaufanie do oprawców
Raport opisuje także, w jaki sposób ojciec Sary manipuluje otoczeniem. Wskazuje, że Sharif „groomował i manipulował nie tylko pracowników służb, ale i samą Sarę”, która wydawała się być wobec niego lojalna, co dodatkowo komplikowało ocenę sytuacji.Mimo dużej liczby zgłoszeń oraz wcześniejszych kontaktów rodziny z policją i sądem, kluczowe informacje nie trafiły na czas do wszystkich właściwych instytucji. W jednym z postępowań sądowych przed śmiercią Sary nie uwzględniono pełnej historii interwencji, ponieważ raport przygotował niedoświadczony pracownik.
Wyroki i dramat, który można było przerwać
W grudniu 2024 roku Urfan Sharif i Beinash Batool zostali skazani przez sąd Old Bailey za zabójstwo Sary. Sharif otrzymał minimum 40 lat więzienia, Batool – minimum 33 lata. W sprawę zamieszany był również wuj dziewczynki, Faisal Malik, który został skazany na 16 lat za dopuszczenie do jej śmierci.Ta tragedia, choć zakończona prawomocnym wyrokiem, pozostawia w Wielkiej Brytanii poczucie głębokiego systemowego zawodu. Raport wprost stwierdza, że Sara była „niewidoczna” dla instytucji, które miały obowiązek ją chronić, a jej śmierci można było zapobiec na wielu etapach.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca! Zachęcamy do odwiedzenia naszego Facebooka, Twittera i YouTube. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Gorące Tematy
Wielka Brytania szykuje się na 10 dni śnieżyc i mrozów do -10°C
Wielka Brytania zaostrza zasady benefitów. Ponad 620 tysięcy osób utraci…
Ryanair i Jet2 wprowadzają zakaz popularnego napoju na pokładzie. Podróż…
Tragiczny atak w centrum Birmingham: policja apeluje o spokój po śmierci…
Wielka Brytania: rosnące bezrobocie może wpłynąć na budżet, stopy procen…
DWP wydaje pilne ostrzeżenie dla osób pobierających zasiłki. Grozi im 50…
Skandal na promie DFDS płynącym do UK: film pornograficzny wyemitowany n…









