Zaloguj się Załóż konto
>

Ceny zakupów w Wielkiej Brytanii mogą być nawet dwukrotnie wyższe przez aplikacje dostawcze. Nowe ostrzeżenie organizacji konsumenckiej

Nowe badanie w Wielkiej Brytanii pokazuje, że zakupy przez Deliveroo, Just Eat i Uber Eats mogą kosztować dwa razy więcej niż w sklepie, zwłaszcza dla posiadaczy kart lojalnościowych.

Ceny zakupów w Wielkiej Brytanii mogą być nawet dwukrotnie wyższe przez aplikacje dostawcze. Nowe ostrzeżenie organizacji konsumenckiejZakupy spożywcze przez popularne aplikacje dostawcze w Wielkiej Brytanii mogą oznaczać znacznie wyższe rachunki.

Jak ostrzega organizacja konsumencka Which?, ceny niektórych podstawowych produktów spożywczych zamawianych przez Deliveroo, Just Eat czy Uber Eats są nawet dwukrotnie wyższe niż w supermarketach.

Dla wielu mieszkańców oznacza to, że wygoda dostawy może kosztować znacznie więcej, niż się spodziewają.


Dwukrotne różnice w cenach między aplikacjami a supermarketami

Eksperci Which? porównali do 50 najczęściej kupowanych artykułów spożywczych z czterech sieci: Asda, Morrisons, Sainsbury’s i Waitrose.

Wyniki zestawiono z cenami tych samych produktów oferowanych przez aplikacje dostawcze. Dodatkowo sprawdzono także Tesco Whoosh – błyskawiczną usługę dostawy tego supermarketu.

Okazało się, że niektóre produkty kosztowały ponad dwa razy więcej w aplikacjach niż w sklepie.

Przykładowo paluszki rybne Birds Eye Cod Fish Fingers kosztowały w Sainsbury’s 3 funty z kartą Nectar, a przez aplikacje aż 6,25 funta.

Podobnie Quorn Chicken Nuggets – 1,75 funta z kartą, ale 3,50 funta przy zamówieniu online. Różnice te były szczególnie widoczne w przypadku klientów korzystających z programów lojalnościowych, które w aplikacjach zwykle nie działają.


Najwięcej tracą posiadacze kart Nectar i Clubcard

Badanie wykazało, że posiadacze karty Nectar w Sainsbury’s płacili średnio o 45% więcej przy zamówieniach przez Uber Eats, o 41% więcej przez Deliveroo i o 40% więcej przez Just Eat. Z kolei użytkownicy Clubcard w Tesco, zamawiający przez Whoosh, płacili o jedną czwartą więcej za te same produkty niż w sklepie.

Dla osób bez kart lojalnościowych różnice były mniejsze, ale wciąż znaczące – około 20–25%. W Waitrose ceny w aplikacjach były nawet o jedną trzecią wyższe, a w niektórych przypadkach – jak Pampers New Baby Nappies czy Tilda Basmati Rice – dokładnie dwukrotnie większe.

Aplikacje i sieci tłumaczą różnice kosztami obsługi

Przedstawiciele aplikacji podkreślają, że to sklepy, a nie platformy dostawcze, ustalają ceny produktów.

Uber Eats zaznaczył, że każdy partner sam decyduje o stawkach i promocjach, a aplikacja oferuje programy rabatowe, takie jak „Fresh Monday” czy zniżki dla członków Uber One.


Deliveroo dodało, że integruje oferty supermarketów i wprowadza regularne promocje – m.in. 50% zniżki na wybrane artykuły w poniedziałki.

Z kolei Just Eat broniło się, że zapewnia „niezrównaną wygodę” i regularne akcje promocyjne, np. „Half Price Wednesdays”.

Sieci supermarketów – w tym Sainsbury’s, Tesco, Morrisons i Waitrose – tłumaczą wyższe ceny dodatkowymi kosztami związanymi z szybkim kompletowaniem zamówień i dostawą.

„Wygoda ma swoją cenę” – apel do konsumentów

Redaktorka Which? Reena Sewraz przyznała, że klienci mogą spodziewać się wyższych cen w aplikacjach, ale ostrzegła, że różnice są często znacznie większe, niż się wydaje. „W niektórych przypadkach klienci płacą ponad dwa razy więcej niż w sklepie.

Warto więc zastanowić się, czy naprawdę potrzebujemy tych nuggetsów, pieluch czy butelki wina natychmiast” – powiedziała.

Eksperci radzą, by przed zamówieniem sprawdzić ceny bezpośrednio w sklepie lub na stronie supermarketu. Choć aplikacje kuszą szybkością i wygodą, to przy regularnych zakupach mogą znacznie obciążyć domowy budżet.


Różnice cenowe widoczne w całej Wielkiej Brytanii

Which? zauważył, że różnice w cenach występują niezależnie od regionu, a także że nie uwzględniono kosztów dostawy, które mogą dodatkowo zwiększyć ostateczną kwotę.

W zależności od miejsca i pory dnia opłata za dostawę może wynosić nawet kilka funtów.

Zobacz też:


Wielu mieszkańców Wielkiej Brytanii przyznaje, że mimo świadomości wyższych cen korzysta z aplikacji dla wygody lub w sytuacjach, gdy nie ma czasu na tradycyjne zakupy.

Jednak przy obecnym wzroście kosztów życia, nawet niewielkie różnice w cenach mogą w skali miesiąca oznaczać znaczne wydatki.

Organizacja Which? zapowiada dalsze monitorowanie cen i apeluje do sieci o większą przejrzystość w oznaczaniu kosztów w aplikacjach, aby konsumenci mogli podejmować bardziej świadome decyzje zakupowe.

-
 
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca! Zachęcamy do odwiedzenia naszego Facebooka, Twittera i YouTube. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.