Zaloguj się Załóż konto

Największe supermarkety w Wielkiej Brytanii mogą wydłużyć godziny otwarcia w niedziele

Rząd Wielkiej Brytanii rozważa zmiany w prawie handlowym, które mogłyby pozwolić Tesco, Asdzie, Sainsbury’s i Aldi działać dłużej w niedziele.

Największe supermarkety w Wielkiej Brytanii mogą wydłużyć godziny otwarcia w niedzieleW Wielkiej Brytanii trwają dyskusje nad możliwością wydłużenia niedzielnych godzin otwarcia największych sieci handlowych.

Rozmowy toczą się w kontekście szerszych planów reformy podatku od nieruchomości i obciążeń dla dużych detalistów.

Choć decyzje nie zapadły, temat powrócił na agendę po spotkaniu kanclerz Rachel Reeves z przedstawicielami branży.


Ewentualne zmiany budzą kontrowersje zarówno wśród samych sklepów, jak i w kręgach politycznych oraz związkowych.

Dlaczego powrócił temat niedzielnych godzin otwarcia

Rząd analizuje obecnie możliwość złagodzenia restrykcji, które od lat regulują handel w niedziele.

Impulsem do ponownej debaty są plany podniesienia stawek podatku od nieruchomości dla dużych sklepów o wartości przekraczającej 500 tysięcy funtów.

Obecne przepisy pozwalają kanclerzowi skarbu podnieść tzw. mnożnik podatkowy nawet o 10 pensów, co mogłoby przynieść dodatkowe wpływy do budżetu, ale jednocześnie – jak ostrzegają detaliści – doprowadzić do fali zamknięć i redukcji miejsc pracy.

Podczas niedawnego spotkania z ministrem finansów szefowie największych sieci handlowych argumentowali, że proponowane zmiany uderzają przede wszystkim w największych pracodawców w sektorze.


Rząd z kolei planuje przeznaczyć dodatkowe dochody na wsparcie mniejszych sklepów oraz branży gastronomicznej.

Jak wyglądają obecne ograniczenia

W Anglii i Walii duże sklepy o powierzchni powyżej 3 tysięcy stóp kwadratowych mogą działać tylko przez sześć kolejnych godzin w przedziale między 10:00 a 18:00.

W praktyce oznacza to najczęściej godziny 10:00–16:00 lub 11:00–17:00 w supermarketach takich jak Tesco, Asda, Sainsbury’s czy Aldi.

Ograniczenia te wprowadzono z myślą o równowadze między handlem a życiem rodzinnym oraz o zachowaniu szczególnego charakteru niedzieli.

Co może się zmienić

Według informacji ujawnionych przez „The Grocer”, temat wydłużenia handlu w niedziele został poruszony jako potencjalna forma rekompensaty dla dużych sieci, które miałyby ponieść wyższe koszty podatkowe.

Na razie nie ma oficjalnych projektów ustaw, a całe zagadnienie określane jest jako „sondowanie gruntu” przez resort finansów. Nie brakuje jednak przeszkód.

Za rządów konserwatystów opór wynikał głównie z przekonania, że niedziela powinna pozostać dniem wyjątkowym.

Obecnie największym przeciwnikiem zmian mogą okazać się związki zawodowe, obawiające się dodatkowego obciążenia pracowników sektora handlu.

Podzielone opinie branży

Część sieci handlowych widzi w wydłużonych godzinach szansę na zwiększenie sprzedaży i bardziej elastyczną obsługę klientów.

Zobacz też:


Inne podchodzą do pomysłu ostrożnie, wskazując na dodatkowe koszty operacyjne i potencjalny sprzeciw pracowników.

Choć to nie pierwszy raz, kiedy rząd rozważa poluzowanie zasad handlu w niedziele, historia pokazuje, że podobne inicjatywy w przeszłości kończyły się fiaskiem.

-
 
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca! Zachęcamy do odwiedzenia naszego Facebooka, Twittera i YouTube. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.


Czytaj następny artykuł:
Miliony mieszkańców Wielkiej Brytanii otrzymają dodatkowe pieniądze przed świętami