Zaloguj się Załóż konto

Ceny żywności w Wielkiej Brytanii znów rosną. Inflacja spożywcza najwyższa od lutego 2024 roku

Nowe dane z brytyjskiego rynku pokazują niepokojący trend – inflacja cen żywności znów przyspiesza, szczególnie dotykając gospodarstwa domowe o niższych dochodach.

Wielka Brytania po raz kolejny mierzy się z nasilającym się problemem rosnących cen artykułów spożywczych.

Jak wynika z najnowszego raportu firmy badawczej Kantar, inflacja w sektorze spożywczym osiągnęła 4,7% w czterotygodniowym okresie zakończonym 15 czerwca 2025 roku.

To najwyższy poziom od lutego 2024 roku i znaczący wzrost w porównaniu do 4,1% zanotowanych w maju.


Eksperci ostrzegają, że ten wzrost kosztów życia to poważne obciążenie szczególnie dla osób o najniższych dochodach, które już teraz zmagają się z ograniczonym budżetem i spadającą siłą nabywczą.

Największy wpływ na ceny mają podstawowe produkty codziennego użytku

Według Kantar, za wzrost inflacji odpowiadają głównie rosnące ceny produktów takich jak czekolada, masło i mięso.

To dobra, które stanowią stały element codziennych zakupów wielu Brytyjczyków. Dodatkowo rosnące koszty pracy, nowe podatki od pracodawców i wymogi regulacyjne – jak poinformowała sieć Tesco – wpływają na dodatkową presję cenową w sklepach.

Instytut Badań Rynku Spożywczego (Institute of Grocery Distribution) przewiduje, że całkowita inflacja żywności może osiągnąć w 2025 roku nawet 5%.

Coraz więcej konsumentów wybiera marki własne i dyskonty

Rosnące ceny sprawiają, że konsumenci jeszcze bardziej zwracają uwagę na to, co wkładają do koszyków.

„Obawy konsumentów związane z cenami są nadal silne, co znajduje odzwierciedlenie w wynikach sprzedaży” – skomentował Fraser McKevitt z Kantar.


W efekcie sprzedaż marek własnych wzrosła w omawianym okresie o 4,2%, wyprzedzając produkty markowe.

Dla wielu klientów wybór tańszych alternatyw to sposób na zachowanie równowagi budżetowej w trudnych ekonomicznie czasach.

Wzrost wartości sprzedaży nie przekłada się na większe wolumeny

Mimo że wartość sprzedaży artykułów spożywczych wzrosła o 4,1% w porównaniu z analogicznym okresem rok wcześniej, po uwzględnieniu inflacji rzeczywisty wolumen sprzedaży spadł o 0,4%.

To pierwszy spadek rok do roku w 2025 roku, co sugeruje, że konsumenci kupują mniej, mimo że wydają więcej.

Pomimo tych trudności, ciepła pogoda sprzyjała zwiększonemu zainteresowaniu zakupami, co pomogło niektórym sieciom supermarketów osiągnąć znaczące wzrosty.


Najwięksi wygrani i przegrani na rynku detalicznym

Wśród sieci handlowych wyróżniło się kilku liderów, którzy znacznie poprawili swoje wyniki sprzedaży w 12-tygodniowym okresie kończącym się 15 czerwca 2025 roku:
  • Ocado – wzrost sprzedaży o 12,2%
  • Lidl – wzrost o 11,2%
  • Tesco – wzrost o 7,0%
  • Sainsbury’s – wzrost o 5,7%
Z kolei Asda, trzecia co do wielkości sieć supermarketów w kraju, zanotowała spadek sprzedaży o 1,7%. Mimo to w porównaniu z wcześniejszymi miesiącami widać lekką poprawę w trendzie tej sieci.

Warto również wspomnieć, że pomimo niedawnego cyberataku, sieć Marks & Spencer zwiększyła sprzedaż artykułów spożywczych o 12%, choć nie została ujęta w oficjalnym zestawieniu udziałów rynkowych Kantar.

Szczegółowe dane rynkowe potwierdzają zmieniające się preferencje konsumenckie

Z raportu Kantar wynika, że zmiany w strukturze udziału w rynku poszczególnych sieci są niewielkie, ale znaczące. Poniżej znajduje się porównanie udziałów rynkowych i rocznej zmiany sprzedaży:
  • Tesco: udział wzrósł z 27,6% do 28,1% (+7,0% sprzedaży)
  • Sainsbury’s: z 15,1% do 15,2% (+5,7%)
  • Asda: spadek z 12,7% do 11,9% (-1,7%)
  • Aldi: z 10,8% do 10,9% (+6,5%)
  • Lidl: z 7,7% do 8,1% (+11,2%)
  • Ocado: z 1,8% do 1,9% (+12,2%)
Pozostali detaliści, jak Co-operative i Morrisons, zanotowali spadki udziałów lub niewielkie wzrosty. Wyniki te potwierdzają trend, że klienci coraz chętniej wybierają sklepy oferujące większe rabaty, promocje oraz własne marki.

Niższe dochody realne pogłębiają problem w najuboższych gospodarstwach

Według danych Asda oraz Centre for Economics and Business Research, choć średnie dochody realne w Wielkiej Brytanii rosną, to aż 40% gospodarstw domowych o najniższych zarobkach ma dziś mniejszą siłę nabywczą niż w 2021 roku.

To właśnie te gospodarstwa najbardziej odczuwają skutki wzrostu inflacji żywnościowej. Każda podwyżka cen produktów pierwszej potrzeby może oznaczać konieczność rezygnacji z innych wydatków lub sięganie po pomoc społeczną.

-
 
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca! Zachęcamy do odwiedzenia naszego Facebooka, Twittera i YouTube. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.


Czytaj poprzedni artykuł:
Sieć Poundland w kryzysie. Lista zamykanych sklepów w Wielkiej Brytanii rośnie
 Czytaj następny artykuł:
Pilne ostrzeżenie dla podróżnych Ryanair, Wizz Air, Jet2 i easyJet - UE zmienia zasady przewozu bagażu podręcznego