Wiadomości

Wielka Brytania nie wprowadzi zakazu używania smartfonów w szkołach. Rząd nie poprze radykalnych zmian

Planowane ograniczenie korzystania ze smartfonów w szkołach w Wielkiej Brytanii zostało złagodzone, ponieważ rząd nie wyraził poparcia dla radykalnych zmian.

Josh MacAlister, poseł Partii Pracy i inicjator projektu ustawy, przyznał, że pierwotne propozycje zostały złagodzone, aby zwiększyć szanse na uzyskanie wsparcia rządu.

Zmiany w projekcie ustawy

Pierwotny projekt ustawy, który miał zostać poddany drugiemu czytaniu w Izbie Gmin w piątek, zakładał całkowity zakaz używania smartfonów w szkołach.

Miało to dać dyrektorom szkół podstawę prawną do wprowadzenia całkowitego zakazu używania telefonów komórkowych na terenie placówek edukacyjnych.

Jednak najnowsza wersja projektu skupia się nie na zakazie, a na dalszych badaniach i doradztwie dla rodziców w zakresie korzystania przez dzieci ze smartfonów i mediów społecznościowych.

Oznacza to, że rząd nie planuje natychmiastowego wprowadzenia zmian, a jedynie zobowiązuje się do dalszej analizy problemu.

Dlaczego projekt został złagodzony?

Josh MacAlister, były nauczyciel i obecnie poseł reprezentujący Whitehaven i Workington, wyjaśnił, że „chciał skupić się na obszarach, które mogą uzyskać wsparcie rządu, aby rzeczywiście doprowadzić do działań w tej sprawie”.

Propozycja zakazu smartfonów w szkołach oraz regulacji algorytmów mediów społecznościowych została usunięta z projektu, ponieważ rząd jasno dał do zrozumienia, że nie jest gotowy na tak daleko idące zmiany.

Zamiast tego nowa wersja ustawy zobowiązuje rząd do:

Opublikowania wytycznych na temat korzystania z mediów społecznościowych i smartfonów przez dzieci w ciągu 12 miesięcy.
Stworzenia planu badań nad wpływem mediów społecznościowych na dzieci w ciągu 12 miesięcy.
Przeanalizowania możliwości podniesienia wieku cyfrowej zgody na przetwarzanie danych dzieci z 13 do 16 lat i przedstawienia wyników w ciągu roku.

Rosnąca presja społeczna na regulacje dotyczące smartfonów

Debata nad ograniczeniem dostępu dzieci do smartfonów i mediów społecznościowych nabiera tempa.

W Wielkiej Brytanii coraz więcej szkół zmienia swoje regulaminy i ogranicza korzystanie z telefonów przez uczniów.

Rodzice również organizują inicjatywy mające na celu opóźnienie momentu wręczenia dzieciom pierwszego smartfona.

Badania wskazują, że większość młodych ludzi popiera wprowadzenie surowszych regulacji dotyczących mediów społecznościowych.

Raport New Britain Project oraz More in Common, oparty na ankiecie przeprowadzonej wśród 1 600 osób w wieku 16–24 lata, ujawnił, że 60% badanych uważa media społecznościowe za bardziej szkodliwe niż korzystne, a 75% domaga się surowszych zasad w celu ochrony młodzieży przed ich negatywnym wpływem.

Zobacz też:

Krytyka łagodniejszych przepisów

Organizacje działające na rzecz bezpieczeństwa dzieci w sieci uważają, że zmiany w ustawie są zbyt łagodne i nie idą wystarczająco daleko.

Joe Ryrie, lider kampanii Smartphone Free Childhood, określił końcową wersję projektu jako „niewystarczającą”.

Z kolei Partia Liberalnych Demokratów oskarżyła rząd o „opóźnianie działań i osłabianie pierwotnych propozycji”, podkreślając, że rząd celowo starał się ograniczyć wpływ projektu, aby nie wprowadzać radykalnych zmian.

Josh MacAlister wyjaśnił, że celem jego kampanii jest przekonanie rządu oraz społeczeństwa do bardziej restrykcyjnych regulacji, a nie jedynie same zmiany legislacyjne. Podkreślił, że jego projekt skłonił rząd do podjęcia pewnych działań, co uważa za pierwszy krok w dobrym kierunku.

Debata nad przyszłością smartfonów w szkołach oraz regulacją mediów społecznościowych będzie kontynuowana, a decyzje rządu w tej sprawie mogą mieć kluczowy wpływ na edukację i zdrowie psychiczne dzieci w Wielkiej Brytanii.

piątek, 07 marca 2025 08:03 - Adam Bham

Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca! Zachęcamy do odwiedzenia naszego Facebooka, Twittera i YouTube. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.