Przestępcy muszą uważać na takie sklepikarki – 35-letnia Ranvir Bassi pokonała uzbrojonego napastnika w swoim własnym sklepie i wyrzuciła go za drzwi. Zadziałał jej instynkt macierzyński – w pomieszczeniu znajdowała się jej siedmioletnia córeczka.

Przestępcy muszą uważać na takie sklepikarki – 35-letnia Ranvir Bassi pokonała uzbrojonego napastnika w swoim własnym sklepie i wyrzuciła go za drzwi. Zadziałał jej instynkt macierzyński – w pomieszczeniu znajdowała się jej siedmioletnia córeczka.

Kobieta była sama z dzieckiem w rodzinnie prowadzonym sklepie. Właśnie miała zamykać i jechać do szpitala, żeby odwiedzić chorego ośmioletniego syna, kiedy zamaskowany mężczyzna z obrzynem wtargnął do środka krzycząc, żeby oddała wszystkie pieniądze z kasy i celując w nią bronią. Na filmie z monitoringu widać, że odważna matka zamiast poddać się groźbie, wyszła zza lady i podeszła do napastnika odpychając jego broń od siebie i wypychając za drzwi sklepu, które zamknęła na klucz.

Do incydentu doszło w poniedziałek o godzinie 20.20 w sklepie przy Rickerscote Road w Stafford. Bassi nadal nie może uwierzyć w to, co zrobiła, gdy dziś ogląda zapis monitoringu. Mówi, że myślała wówczas tylko o tym, że pracowała ciężko przez cały dzień, a teraz przyszedł ktoś, kto chce odebrać jej wszystkie pieniądze. Ostatnie kilka dni było już wystarczająco ciężkie dla rodziny, odkąd syn trafił do szpitala. Niestety, bohaterska postawa matki nie wyleczyła córki – Parmjit – z koszmarów, które śnią się dziewczynce od zdarzenia.



Stattfordshire Police apeluje do wszystkich, którzy mają jakiekolwiek informacje na temat napadu lub napastnika, o kontakt. Mężczyzna miał przy sobie obrzyna z jedną lufą i drewnianą kolbą. W dniu napadu miał na sobie czarne ubrania: bluzę z kapturem, spodnie od dresu, adidasy oraz rękawiczki. Twarz miał zasłoniętą, ale najprawdopodobniej jest biały. W ręku miał żółtą siatkę JD Sports.

Policja chciałaby szczególnie porozmawiać ze świadkiem, którego zarejestrował monitoring kiedy zbliżał się do sklepu gdy napastnik uciekał. Śledczy uważają też, że jakiś wyjaśnień mógłby udzielić kierowca żółtego Fiata Punto, który przejeżdżał obok sklepu w tym czasie.  
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca! Zachęcamy do odwiedzenia naszego Facebooka, Twittera i YouTube. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.