Wielka Brytania rozważa zmiany, które mogą obniżyć roczne rachunki za energię nawet o 200 funtów, a decyzje rządu mogą znacząco wpłynąć na koszty życia milionów gospodarstw domowych.

Plany dotyczące obniżek rachunków energetycznych w Wielkiej Brytanii ponownie znalazły się w centrum uwagi, ponieważ kanclerz Rachel Reeves analizuje pakiet zmian, które mogłyby przynieść realne odciążenie budżetów domowych.

Dyskusje trwają, a w przestrzeni publicznej pojawia się coraz więcej szczegółów, ale także pytań o to, jak duży będzie faktyczny wpływ nowych regulacji.

Źródła wskazują, że rząd rozważa kilka wariantów, które mogą zmienić strukturę opłat na rachunkach za gaz i prąd.

Proponowane działania nie tylko mają pomóc gospodarstwom domowym, ale również wesprzeć transformację energetyczną kraju oraz rozwój czystych technologii.

Dlaczego Wielka Brytania chce obniżyć rachunki za energię?

W ostatnich miesiącach w Wielkiej Brytanii narasta presja ze strony firm energetycznych, organizacji konsumenckich oraz grup ekologicznych, aby w nadchodzącym Budżecie priorytetowo potraktować obniżenie kosztów energii elektrycznej.

To właśnie na rachunkach za prąd spoczywa obecnie wiele dodatkowych opłat, w tym te związane z modernizacją sieci, wsparciem OZE czy programami efektywności energetycznej.

Organizacje takie jak Octopus Energy, E.ON UK, Greenpeace czy Citizens Advice wskazują, że wysokie ceny prądu hamują przechodzenie gospodarstw domowych na rozwiązania niskoemisyjne, takie jak pompy ciepła czy samochody elektryczne. Wiele firm przemysłowych również płaci więcej, co wpływa na ich konkurencyjność.

Cięcia VAT i usunięcie części opłat: co dokładnie rozważa rząd?

Jedną z kluczowych propozycji analizowanych przez Rachel Reeves jest obniżenie lub całkowite usunięcie 5-procentowej stawki VAT na energię.

Obecnie jest ona doliczana do każdego rachunku za gaz i prąd, a jej likwidacja mogłaby przynieść typowemu gospodarstwu domowemu około 86 funtów oszczędności rocznie.

Drugim, bardziej znaczącym krokiem miałoby być usunięcie z rachunków za energię elektryczną wybranych opłat środowiskowych i politycznych.

Te środki obecnie finansują m.in. program Energy Company Obligation, dzięki któremu modernizowane są domy o niskich dochodach. Według rządu działania te nadal byłyby realizowane, ale finansowane bezpośrednio ze środków publicznych w ramach Warm Homes Plan.

Jednoczesne usunięcie VAT i części opłat mogłoby obniżyć roczne rachunki nawet o 200 funtów, choć ostateczna skala oszczędności zależeć będzie od ostatecznych decyzji kanclerz oraz tempa, w jakim zmiany zostaną przeniesione do taryf.

Jak mogą wyglądać oszczędności i od czego będą zależeć?

Eksperci podkreślają, że zmiany nie przełożą się od razu na nowe kwoty na rachunkach, ponieważ muszą zostać odzwierciedlone w cenach maksymalnych ustalanych przez Ofgem. Zazwyczaj zaczyna to działać w kolejnych miesiącach po wejściu zmian w życie.

Nie wszystkie gospodarstwa skorzystają w takim samym stopniu. Ponad 30% domów w Wielkiej Brytanii nie jest podłączonych do sieci gazowej, dlatego obniżka VAT na gaz nie wpłynęłaby na ich koszty. Natomiast skupienie się na prądzie, jak wskazują organizacje branżowe, przyniosłoby bardziej sprawiedliwy efekt.

Dlaczego sama obniżka VAT może być niewystarczająca?

Choć likwidacja VAT przyniosłaby realne oszczędności, eksperci zaznaczają, że problemem są przede wszystkim dodatkowe opłaty obciążające rachunki za prąd.

W przeciwieństwie do gazu, to właśnie energia elektryczna musi pokrywać koszty wielu kluczowych projektów energetycznych, co sztucznie podnosi jej cenę.

Dla porównania:

• średni roczny zysk z obniżki VAT – ok. 86 funtów,
• możliwy zysk po usunięciu wybranych opłat – nawet do 200 funtów rocznie.

Organizacje branżowe ostrzegają też, że skupienie się na gazie wysyłałoby sprzeczny sygnał wobec strategii dekarbonizacji, promując paliwo kopalne zamiast odnawialnych źródeł energii i elektryfikacji.

Co jeszcze może znaleźć się w Budżecie? Możliwe podwyżki i zmiany podatkowe

Planowane cięcia w rachunkach energetycznych to tylko część rozważanych przez rząd działań. W Budżecie mają pojawić się również zmiany, które wpłyną na dochody zarówno pracowników, jak i emerytów.

Przedstawiane propozycje obejmują m.in.:

Przedłużenie zamrożenia progów podatkowych do 2030 roku

Tak zwany „stealth tax” mógłby sprawić, że osoby zarabiające między 20 000 a 40 000 funtów zapłacą do 2029–30 roku nawet o 214 funtów więcej podatku.

Zmiany stawek podatku dochodowego i składek

Rozważana jest kombinacja:

• podwyżki podstawowej stawki podatku o 2 procent,
• obniżki składki National Insurance o 2 procent.

Dla pracowników zmiana mogłaby być neutralna, ale emeryci — niepłacący NI — straciliby na niej około 449 funtów rocznie (przy dochodzie 35 000 funtów).

Nowe limity w programach emerytalnych

Rząd planuje ograniczenia dotyczące wysokości wpłat w ramach salary sacrifice, co ma przynieść oszczędności budżetowi.

Reforma podatku od nieruchomości

W grę wchodzą:

• podwojenie stawek council tax dla nieruchomości z grup G i H,
• dodanie nowych bandów dla najdroższych nieruchomości,
• wprowadzenie corocznego „mansion tax” dla domów powyżej 2 mln funtów.

Dla przykładu, dla domu o wartości 3 mln funtów roczna opłata mogłaby wynieść ok. 10 000 funtów.

Zmiany w podatku od zysków kapitałowych (CGT)

Rząd rozważa również zniesienie ulgi od CGT przy sprzedaży droższych domów rodzinnych. Nieruchomości warte 1,5 mln funtów lub więcej mogłyby zostać objęte podatkiem.

 
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca! Zachęcamy do odwiedzenia naszego Facebooka, Twittera i YouTube. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.