Królowa benefitów z Wielkiej Brytanii. Miała łapać oszustów, a sama wyłudziła 493 000 GBP z DWP

Pracowniczka lokalnego urzędu przez dziewięć lat wyłudzała świadczenia, które miała chronić przed nadużyciami. Teraz usłyszała wyrok, który może zszokować.

Pracowniczka lokalnego urzędu w Wielkiej Brytanii, odpowiedzialna za wykrywanie nadużyć w systemie Housing Benefit, sama dopuściła się ogromnego oszustwa.

44-letnia Joella Preston, zatrudniona w Dartford Council, wyłudziła w sumie 493 000 funtów, tworząc fikcyjne wnioski o zasiłek dla osób, które znała – podaje Birmingham LIVE.

Według ustaleń sądu proceder trwał aż dziewięć lat. Preston, zatrudniona w radzie gminy od 2001 roku, zyskała zaufanie współpracowników i dostęp do danych systemowych, co pozwoliło jej skutecznie ukrywać ślady przestępstwa.

Housing Benefit to świadczenie finansowane przez Departament Pracy i Emerytur (DWP) i przyznawane przez lokalne rady osobom o niskich dochodach w celu pokrycia kosztów wynajmu mieszkania.

Choć obecnie większość nowych wnioskodawców składa podania w ramach systemu Universal Credit, w wielu przypadkach lokalne rady nadal administrują wcześniejszymi świadczeniami.

Prokurator Rose Slowe ujawniła, że Preston nie tylko składała fałszywe wnioski w imieniu znajomych, ale też 15 razy złożyła wnioski we własnym imieniu, wykorzystując swoją wiedzę o procedurach, by ukryć nieprawidłowości.

W 2023 roku została odsunięta od pracy z powodu zwolnienia lekarskiego, gdy jej oszustwo zaczęło wychodzić na jaw. Podczas rozprawy obrona podkreślała, że kobieta jest „zdegustowana własnym zachowaniem” i zapewniała, że „nigdy więcej nie będzie tą osobą”.

Sąd uznał wyjątkowe okoliczności

Zamiast kary pozbawienia wolności Preston otrzymała nakaz wykonania 200 godzin nieodpłatnej pracy społecznej oraz uczestnictwa w 20 sesjach resocjalizacyjnych.

Reakcja władz lokalnych

„Z przykrością potwierdzamy, że wieloletni pracownik, obdarzony zaufaniem i posiadający szeroką wiedzę o systemie, wykorzystał swoje stanowisko, by dopuścić się oszustwa” – napisano w komunikacie.

Ta historia wstrząsnęła opinią publiczną w Wielkiej Brytanii, ponieważ pokazuje, jak nawet osoby stojące na straży uczciwości systemu potrafią go wykorzystać dla własnych korzyści.