Wiadomości
Brytyjskie supermarkety oskarżone o wykorzystanie inflacji do zwiększenia swoich dochodów
Brytyjski urząd do spraw konkurencji został wezwany do zbadania zarzutów twierdzących, że największe supermarkety w Wielkiej Brytanii wykorzystują inflację, aby zwiększyć swoje dochody.
Lider Liberalnych Demokratów, Ed Davey, zwrócił się do Urzędu ds. Konkurencji i Rynków (CMA) o zbadanie czy supermarkety wykorzystują swoją siłę rynkową do podnoszenia cen żywności.
„Musimy przywrócić kontrolę nad gwałtownie rosnącymi cenami żywności i zaoferować ulgę rodzinom” – powiedział dla The Guardian.
„Oznacza to sprawdzenie spekulacji dotyczących międzynarodowych koncernów spożywczych i dużych supermarketów, aby klienci otrzymali uczciwą ofertę” - dodał.
Najnowsze dane z British Retail Consortium (BRC) pokazują, że inflacja cen żywności wzrosła w kwietniu do 15,7%, w porównaniu z 15% w marcu, i jest najwyższą stopą inflacji w kategorii żywności w historii.
Bardziej wzrosła inflacja świeżej żywności, bo do rekordowo wysokiego poziomu 17,8% w zeszłym miesiącu, w porównaniu z 17% miesiąc wcześniej.
Dyrektor naczelny BRC, Helen Dickinson, powiedziała: „W nadchodzących miesiącach powinniśmy zacząć obserwować spadek cen żywności, ponieważ nastąpiła obniżka cen hurtowych”.
„Natomiast detaliści nadal starają się pomagać swoim klientom i utrzymywać ceny na jak najniższym poziomie” - dodała.
Innego zdania jest jednak Ed Davey, który skrytykował supermarkety za zgarnianie milionów funtów zysków, podczas gdy inflacja żywności gwałtownie rośnie.
Największe supermarkety w Wielkiej Brytanii zarobiły miliardy funtów w ciągu ostatniego roku, co spotyka się z ostrą krytyką niektórych polityków, którzy twierdzą, że szefowie supermarketów oszukują klientów, by czerpać korzyści z „chciwej inflacji”, a firmy wykorzystują wysoką inflację do generowania nadmiernych zysków.
Liberalni Demokraci stwierdzili, że CMA powinna zbadać doniesienia, że producenci żywności i supermarkety mogą nieuczciwie wykorzystywać swoją siłę rynkową do zawyżania marż i jeszcze większego podnoszenia cen.
Podobne śledztwo w zeszłym roku rozpoczęto w sprawie cen paliwa. W czasie, gdy miliony mieszkańców Wielkiej Brytanii zmagało się z ogromnymi cenami paliw giganci w tym Shell i BP ogłaszali rekordowe zyski.
W zeszłym tygodniu Sainsbury's ogłosił zyski w wysokości 690 milionów funtów za rok do 4 marca.
Dyrektor naczelny Simon Roberts powiedział, że marże zysku detalisty spadły z 3,4% do 2,99% w wyniku wpływu rosnących kosztów, argumentując jednocześnie, że był „absolutnie zdeterminowany, by walczyć z inflacją dla naszych klientów”.
Brytyjskie media jednak uważają, że Sainsbuys stracił tylko dlatego, bo klienci zaczęli kupować w tańszych supermarketach jak Lidl i Aldi.
Zobacz też:
Tesco natomiast odnotowało w zeszłym roku zysk w wysokości 753 mln funtów, czyli o połowę mniej niż rok wcześniej.
Ken Murphy, dyrektor generalny Tesco, powiedział, że supermarket „zdecydowanie kwestionuje wzrost kosztów” od dostawców i nie przerzucił wszystkich podwyżek na kupujących.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca! Zachęcamy do odwiedzenia naszego Facebooka, Twittera i YouTube. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.