Wiadomości
Handlarz kokainą, który chciał, aby Polak z Birmingham spłonął żywcem aresztowany w Grecji
Tomasz Samel |
45-letni Polak Tomasz Samel zmarł w szpitalu trzy miesiące po tym, jak został uprowadzony z domu w Birmingham i był torturowany.
Mężczyzna został wyprowadzony ze swojego domu mieszczącego się na Raleigh Close w Handsworth przez dwóch mężczyzn udających oficerów Interpolu.
Do zdarzenia doszło 27 marca 2019 roku około 8.45 rano. Napastnicy wyprowadzili Polaka z domu i zmusili do wejścia do białej furgonetki — Peugeota Boxera następnie odjechali.
Tego samego dnia o 22:45 Polak zapukał do domu w Bickerstaffe w Lancashire, aby uzyskać pomoc.
Mężczyzna miał oparzone 75 procent ciała i został przewieziony karetką do szpitala.
Tomasz Samel zmarł w specjalistycznej jednostce oparzeniowej w Liverpoolu 21 czerwca.
Policja West Midlands poinformowała, że 44-letni mężczyzna został aresztowany w Salonikach.
Zobacz też:
Mężczyzna jest jednym z czterech Brytyjczyków aresztowanych w ramach wspólnej operacji amerykańskiej Agencji ds. Walki z Narkotykami (DEA), włoskich celników i greckiej policji w sprawie międzynarodowego handlu kokainą.
Detektywi będą kontaktować się z władzami greckimi i innymi agencjami w toku śledztwa.
W ramach śledztwa aresztowano wiele osób, ale nikomu jeszcze nie postawiono zarzutów – dodał rzecznik.
W 2019 roku aresztowano dwóch mężczyzn w wieku 29 i 28 lat, pod zarzutem zabójstwa i porwania, aresztowano też 31-letnią kobietę pod zarzutem wprowadzania w błąd wymiaru sprawiedliwości. Wszystkie trzy osoby zostały zwolnione, a śledztwo nadal trwa.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca! Zachęcamy do odwiedzenia naszego Facebooka, Twittera i YouTube. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Czytaj poprzedni artykuł: Brytyjskie linie lotnicze odwołują 650 lotów w przyszłym miesiącu | Czytaj następny artykuł: Mężczyzna, który pobił Polaka w Londynie, sam zgłosił się na policję |