Wiadomości
Kryzys imigracyjny: Prawie 12 tys. starających się o azyl zniknęło z oczu służb
Wczoraj obnażono kryzys migracyjny w Wielkiej Brytanii. Okazuje się, bowiem, że około 12 tys. ludzi zniknęło z radarów służb.
Przeprowadzone śledztwo wykazało, że w toku znajduje się 77 440 spraw dotyczących przyznania azylu, jednak jeden na sześciu wnioskodawców nie pojawił się na pierwszym spotkaniu z oficerami granicznymi i po prostu zniknął. W skład grupy liczącej w sumie 11 988 imigrantów wchodzą też ci, których zatrzymano na próbie bezprawnego przekroczenia granicy.
Wzrost liczby ludzi próbujących przedostać się z północnej Francji przez kanał La Manche do Wielkiej Brytanii sprawił, że służby graniczne są u kresu sił. Uważa się, że część z przechwyconych osób została uwolniona i dołączyła do mieszkających już w UK nielegalnych imigrantów.
Tymczasem czarny rynek w Wielkiej Brytanii rozwija się. Szacuje się, że jest warty 150 mld funtów i wspiera, co najmniej 1,1 mln osób, które mogą przebywać w kraju nielegalnie – pisze Express.
Alp Mehmet z Migration Watch UK mówi, że służby graniczne powinny mieć odpowiedni budżet oraz wsparcie polityków, by móc należycie radzić sobie ze zjawiskiem nielegalnej imigracji.
W zeszłym roku o 38 proc. wzrosła liczba wniosków o azyl. W sumie było ich 34 687. Dodając do tego osoby zależne, o możliwość pozostania w UK starają się 41 563 osoby. Większość pochodzi z Iraku, Erytrei, Iranu, Sudanu, Syrii i Pakistanu.
środa, 28 września 2016 07:07
-
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca! Zachęcamy do odwiedzenia naszego Facebooka, Twittera i YouTube. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Gorące Tematy
Mieszkańcy Wielkiej Brytanii mogą zapłacić nieoczekiwany podatek – wysta…
Tysiące mieszkańców Wielkiej Brytanii mogą otrzymać nawet 2212 GBP. HMRC…
Ceny w Tesco, Sainsbury’s i Asda w Wielkiej Brytanii wzrosną nawet o 34 …
Wideo: Birmingham żegna Ozzy’ego Osbourne’a – tysiące fanów na Broad Str…
Lotnisko w Wielkiej Brytanii może przejść historyczną przemianę – wszyst…
Ozzy Osbourne wraca do Birmingham – miasto pożegna swojego syna
Ryanair nalicza opłatę 55 GBP i to nie za bagaż podręczny, ale za coś, c…