Wiadomości
Otwarcie granic dla Polski i Węgier było błędem.
Jack Straw przyznał, że laburzyści popełnili spektakularny błąd, otwierając granice dla imigrantów ze wschodniej Europy w 2004r. Mówiąc to, ma na myśli przede wszystkim przyjezdnych z Polski i Węgier – opisuje Telegraph.

W przeciwieństwie do większości państw starej Unii, Wielka Brytania już w 2004r. otworzyła swój rynek pracy dla Polaków i Węgrów. Według słów Strawa, intencje były dobre, ale wyniki działań inne od oczekiwanych. Kiedy granice otwierały się dla Polaków, ówczesny rząd spodziewał się przyjazdu około 12 tysięcy pracowników rocznie, podczas gdy średnio do Anglii przyjeżdżało 250 tys. rocznie.
Pretekstem do wygłoszenia podobnego osądu było objęcie stanowiska sekretarza ds. wewnętrznych przez Davida Blunketta. Teraz zmartwieniem jest otwarcie granic dla Rumunii, a Blunkett ostrzega, że przyjazd zbyt dużej ilości ludności Romskiej może nawet doprowadzić do wybuchu zamieszek w miastach.
Obecnie na terenie UK mieszka 200 tysięcy Romów, co jest największą liczbą w Europie Zachodniej. Blunkett uważa, że jeżeli zachowanie i sposób życia Cyganów nie zmienią się, wybuch otwartego konfliktu jest nieunikniony. Wiele romskich rodzin mieszka na terenach, gdzie nie ma dostępu do toalet i innych udogodnień, a napięcia między Brytyjczykami a napływającymi imigrantami rosną.
środa, 13 listopada 2013 10:31
-
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca! Zachęcamy do odwiedzenia naszego Facebooka, Twittera i YouTube. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Gorące Tematy
HMRC ostrzega pracowników w Wielkiej Brytanii. Możesz odzyskać pieniądze…
Miliony mieszkańców Wielkiej Brytanii otrzymają dodatkowe pieniądze prze…
Wielka Brytania. Miliony pracowników mogą stracić na zmianach w ulgach p…
Brytyjczycy w szoku po nieudanym teście alarmu narodowego. Tysiące telef…
Ewakuacja lotniska w Wielkiej Brytanii. Kilkadziesiąt osób przebadanych …
Najlepsze i najgorzej oceniane szpitale NHS w Anglii ujawnione w nowym r…
Ryanair likwiduje limit 68 GBP – pasażerowie zapłacą więcej za bagaż