Wiadomości
Praca na wyspach - jest fatalnie, będzie gorzej
Grono bezrobotnych w Wielkiej Brytanii powiększyło się w ciągu trzech miesięcy (do sierpnia) o 164 tys. osób. To największy wzrost bezrobocia od 17 lat. {multithumb}
Do końca 2010 roku bez pracy może zostać nawet 3 miliony wyspiarzy - podaje serwis BBC News. Rzesza bezrobotnych liczy obecnie 1,79 miliona osób, co oznacza że bezrobocie kształtuje się na poziomie 5,7 proc.
Z danych opublikowanych przez Office for National Statistics wynika, że liczba osób pobierająca zasiłek dla bezrobotnych wzrosła o 31,8 tys. i w sierpniu wyniosła 939,9 tys. osób.
Mając na uwadze fakt, że kryzys gospodarczy cały czas się utrzymuje, specjaliści szacują, że bezrobotnych będzie przybywało. Kolejne firmy szykują bowiem grupowe zwolnienia, a nowe miejsca pracy nie powstają.
Część ekonomistów przewiduje, że do tegorocznych świąt bez pracy będzie 2 miliony osób. Na tym jednak nie koniec złych wieści. Według wiodącego ośrodka badań makroekonomicznych Capital Economics, sytuacja w przyszłym roku nie ulegnie poprawie i bezrobocie będzie nadal rosło. Niewykluczone, że do końca 2010 roku będzie już 3 miliony bezrobotnych.
Brytyjski rząd nie zamierza jednak czekać z założonymi rękami. Premier chce przeznaczyć dodatkowe 100 milionów funtów na przeszkolenie bezrobotnych, którzy stracili prace w wyniku kryzysu. Gordon Brown zapewnia też, że zrobi wszystko, co w jego mocy, aby tworzyć nowe miejsca pracy lub pomagać ludziom w utrzymywaniu ich dotychczasowych posad.
Źródło: www.onet.eu
Z danych opublikowanych przez Office for National Statistics wynika, że liczba osób pobierająca zasiłek dla bezrobotnych wzrosła o 31,8 tys. i w sierpniu wyniosła 939,9 tys. osób.
Mając na uwadze fakt, że kryzys gospodarczy cały czas się utrzymuje, specjaliści szacują, że bezrobotnych będzie przybywało. Kolejne firmy szykują bowiem grupowe zwolnienia, a nowe miejsca pracy nie powstają.
Część ekonomistów przewiduje, że do tegorocznych świąt bez pracy będzie 2 miliony osób. Na tym jednak nie koniec złych wieści. Według wiodącego ośrodka badań makroekonomicznych Capital Economics, sytuacja w przyszłym roku nie ulegnie poprawie i bezrobocie będzie nadal rosło. Niewykluczone, że do końca 2010 roku będzie już 3 miliony bezrobotnych.
Brytyjski rząd nie zamierza jednak czekać z założonymi rękami. Premier chce przeznaczyć dodatkowe 100 milionów funtów na przeszkolenie bezrobotnych, którzy stracili prace w wyniku kryzysu. Gordon Brown zapewnia też, że zrobi wszystko, co w jego mocy, aby tworzyć nowe miejsca pracy lub pomagać ludziom w utrzymywaniu ich dotychczasowych posad.
Źródło: www.onet.eu
czwartek, 16 października 2008 20:27
-
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca! Zachęcamy do odwiedzenia naszego Facebooka, Twittera i YouTube. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Gorące Tematy
Zmiana czasu na zimowy w Wielkiej Brytanii. Kiedy przestawiamy zegarki w…
Wielka Brytania: od dziś ogromne zmiany w podróżach do UE. Co warto wied…
Miliony kierowców w Wielkiej Brytanii mogą otrzymać średnio po 700 GBP r…
Wielka Brytania: ogromne opóźnienia na granicy z Francją. Nowe kontrole …
Panika na lotnisku w Krakowie. Pasażerowie Ryanair uciekali po zjeżdżaln…
Dostawca energii w UK wydaje pilne ostrzeżenie dla 7 milionów klientów. …
Nastolatek ugodzony nożem w centrum Birmingham. Policja apeluje o unikan…