Zaloguj się Załóż konto
Polish (Poland)English (United Kingdom)

Koronawirus: Rząd powinien wyjaśnić, dlaczego jego strategia jest poprawna a strategia innych krajów europejskich nieprawidłowa

Minister zdrowia w gabinecie cieni, Jonathan Ashworth, wezwał rząd do wyjaśniania, dlaczego podjął taką decyzję odnośnie epidemii koronawirusa i dlaczego jest ona lepsza od decyzji podejmowanych w całej Europie.

Minister powiedział BBC: „Rząd musi wyjaśnić brytyjskiej opinii publicznej, dlaczego jego strategia jest poprawna, a strategia w Irlandii lub Hiszpanii jest nieprawidłowa”.


„Rząd powinien opublikować więcej danych naukowych, jeśli może opublikować modelowanie, na którym oparł swoje decyzje, może wyjaśnić przyjęte przez niego założenia i osądy dotyczące ludzkich zachowań i pozwolić naukowcom i innym ekspertom w tej dziedzinie, aby to przetestowali w skrajnych warunkach”.

Po wczorajszym posiedzeniu rządowego sztabu kryzysowego Boris Johnson ogłosił, że Wielka Brytania przechodzi do drugiej fazy walki z epidemią koronawirusa, czyli opóźniania go.

Przejście do fazy „opóźniania” miało spowodować wprowadzenie środków zachęcających do dystansu społecznego, które mogłyby mieć wpływ na codzienne życie ludzi.

Premier nie zdecydował się jednak na wprowadzenie takich rozwiązań jak w wielu innych krajach Europy.

Gabinet Borisa Johnsona na każdym kroku podkreśla, że przy podejmowanych decyzjach kieruje się nauką.


Jednak przy chorobie, której skutki nie są jeszcze znane, nie ma jednoznacznej opinii naukowców, co jest właściwą drogą postępowania i jest wiele głosów mówiących, że strategia rządu jest bardzo ryzykowna.

Są też takie głosy, że rząd bardziej przejmuje się stanem gospodarki niż stanem zdrowia ludzi.

Premier został skrytykowany za swoje słowa: "To jest najgorszy kryzys zdrowotny od pokolenia. Niektórzy porównują to do grypy sezonowej, niestety nie jest to słuszne. Ze względu na brak odporności, ta choroba jest bardziej niebezpieczna. Będzie się dalej rozprzestrzeniać i muszę być szczery z wami, musze być szczery z brytyjską opinią publiczną, o wiele więcej rodzin straci przedwcześnie bliskich" - powiedział Johnson na konferencji prasowej. Media zarzucają mu, że nie podjął żadnych zdecydowanych działań.

Brytyjski rząd stoi na stanowisku, że jest za wcześnie na zamykanie szkół, a odwołanie masowych imprez niewiele by zmieniło.


Wielka Brytania przyjmuje w sprawie koronawirusa odmienną taktykę niż wiele innych państw, a premier ostrzega – mieszkańcy muszą się przygotować na pogorszenie sytuacji.

Naczelny lekarz Anglii przekonuje, że nie podjęto drastycznych środków, bo na początku ludzie mają dobre intencje, ale potem entuzjazm się wyczerpuje.

A rząd nie chce, by wyczerpał się w najgorszym momencie, czyli w punkcie szczytowym zarazy.
Według brytyjskich ekspertów, ten nastąpić ma za kilka tygodni. I to ma być czas na bardziej drakońskie ograniczenia.

-
 
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca! Zachęcamy do odwiedzenia naszego Facebooka, Twittera i YouTube. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.


Czytaj poprzedni artykuł:
PILNE: Liczba zakażonych w UK wzrosła do 798! 208 przypadki koronawirusa w ciągu doby
 Czytaj następny artykuł:
Parada Św. Patryka w Birmingham przełożona z powodu koronawirusa