Ulewne deszcze, które w nocy nawiedziły West Midlands w spowodowały chaos i ogromne utrudnienia na drogach.

Ulewne deszcze, które w nocy nawiedziły West Midlands w spowodowały chaos i ogromne utrudnienia na drogach.

Warunki podróżowania po drogach w regionie opisywano, jako okropne. Służby ratunkowe nawoływały kierowców do ograniczenia prędkości jazdy. Na drodze A34 w Perry Barr, która notorycznie jest zalewana, zamknięto jeden pas dolnego przejazdu na Birchfield Road w kierunku miasta. Korek ciągnął się przez kilka mil za skrzyżowaniem Scott Arms w Great Barr. Podobna sytuacja miała miejsce w październiku 2014 roku, gdy zalany dolny przejazd przyczynił się do powstania zatorów i ogromnych opóźnień - podaje Birmingham Mail.

Tymczasowo zamknięto północną nitkę M6, niedaleko zjazdu 1. przy Cathorpe Interchange. Warwickshire Fire and Rescue Service poinformowało, że otrzymało zgłoszenie o kierowcy, który utknął w zalanym samochodzie. Załogi z Rugby potwierdziły, że pod mostem na dachu pojazdu siedział mężczyzna. Otaczająca go woda miała ponad 2 metry głębokości. Jej poziom cały czas się podnosił, gdy strażacy za pomocą łódki ratowali kierowcę.

Zalanie torów West Coast Main Line pomiędzy Rugby i Milton Keynes przyczyniło się do odwołania kilku pociągów kursujących na trasach z West Midlands do stacji Londyn Euston i konieczności zredukowania prędkości poruszania się po tym odcinku. Skasowano również kilka innych porannych połączeń do stolicy.

Także na M42 panowały ciężkie warunki jazdy, szczególnie pomiędzy zjazdem 1. w Bromsgrove i 3. w Portway. Spore utrudnienia czekały kierowców zmierzających na południe od zjazdu 11. w Burton-upon-Trent do 9. na M6 Toll w Coleshill.

Pojawiły się też informacje o trudnościach w jeździe po A452 Chester Road w Castle Bromwich. Kierowcy mówią, że auta traciły przyczepność na zalanej przez wodę drodze przy skrzyżowaniu z Lichfield Road. Woda stała też na Cuckoo Road w Gravelly Hill.

Highway England ostrzegła, że na niektórych odcinkach woda jest tak głęboka, że może uniemożliwić poruszanie się.  
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca! Zachęcamy do odwiedzenia naszego Facebooka, Twittera i YouTube. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.